• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Zniszczony (?) lakier po myjni

I zależy mi też żeby nie było to zbyt drogie, biorąc pod uwagę wartość auta, która w porywach może by doszła do 2000zł.
 
Ręcznie, maszny żadnej nie mam i też raczej bałbym się, żeby nie przesadzić ze szlifowaniem.

Był mały test i pasta tempo "ściąga" tą warstwę, nalot.

Co byś polecał tak żeby było ekonomicznie?
 
Ręcznie tego nie zrobisz z dwóch powodów
Nie dasz rady równomiernie i z takim samym naciskiem tego robić
Drugi to narobisz sie jak głupek
Polerowalismy w zeszłym roku mój samochod z Przemkiem na dwie maszyny i dwie pasty (rożne gradacje) to zaczęliśmy rano a skończyliśmy o 2:00 w nocy z krótka przerwa na pizzę
A mój lakier nie miał żadnych uszkodzeń, był fabryczny (nigdy nie malowany) i potrzebne my było tylko lekka polerka

Lepsze maszyny maja regulowane obroty i "nacisk"
Stad lepiej i łatwiej jest robić to maszyna

Poproś "Przemcio" o pomoc
On siedzi w takich gadżetach
 
Ostatnia edycja:
Na upartego można również gąbkę z mocowaniem na trzpień do wiertarki. I nie mówcie, że się tak nie da!
 
MICHNIOR źle jest to chwycić (wiertarka) a co dopiero jeździć przez parę godzin. Z polerką czasem jest ciężko przy twardej gąbce a ta (polerka) ma 2 uchwyty, jeden przy tarczy drugi na włączniku. Regulacja obowiązkowa i softstart wskazany.
 
thomas dzięki za propozycję :)
trochę się boję, że mechanicznie to przesadzę i za bardzo zjadę.

Czemu mam pastę tempo odpuścić? Ojcieć tym kiedyś auto polerował...
Po krótkim przetarciu nalot schodzi. Nie rozumiem po co wszedzie musi być taki sam docisk przy ręcznym polerowaniu?
 
Ciężko jest doradzać nie znając umiejętności manualnych oraz budżetu możliwego do zagospodarowania (w tym wypadku również czas).

Są takie pasty K2 z seri T1 oraz T5. Dla T1 stosujesz trwardszą(pomarańczowa) gąbkę dla T5 miękką (czarna). Te pasty za pudełko 200ml koszt ok. 30zł.

Gdy auto masz już umyty oklejasz przy użyciu taśmy malarskiej i gazet szybę przednią, całe podszybie - najlepiej maskę otworzyć gazety wsunąć pod i zamknąć. Generalnie najlepiej okleić te miejsca gdzie ciężko będzie je potem doczyścić z pasty. Mikro kropeczki, które rzuca gąbka wchodzą naprawdę wszczędzie, a na kontrastowych elementach widać je nawet po kilku myciach.

Najlepiej przygotować sobie atomizer po jakimś płynie do szyb lub inny gospodarczy do rozpylania wody.

Zwilżasz lekko gąbkę, ale nie tak by po uruchomieniu obrotów się z niej lało :) dajesz troszkę pasty na gąbkę oraz troszkę "ciapek" na polerowany element. dostawiasz gąbkę, która już jest w ruchu i wykonujesz stałe ruchy prawo lewo. W taki sposób, aby się nie zatrzymywać. od jednej strony do drugiej. Nie przejmuj się tym, że gąbka zacznie sie lekko zabarwiać - to normalne przy Twoim lakierze.

Nie wykonuj tego w pełnym nasłonecznieniu. Chodzi by polerowany element nie był przegrzany. Gdy zauważysz, że polerowany element potrzebuje wody spryskujesz go atomizerem.

Potem taka sama operacja pastą T5.

Ktoś wcześniej wspominał o Farecla G3 również można jej użyć przy wprawie można i tylko tą uzyskać efekt końcowy. Czasami niektórzy mają problem i zostawiają tzw. duchy, hologramy. Dlatego polecałem pastę T5, która jest mniej ścierna i bardziej woskowa dla wykończenia.
 
Chyba będę musiał jeszcze chwilę się wstrzymać z decyzją.

Dziś była kolejna akcja zbiórki krwi (z tej akcji miałem kupon na myjnię) i porozmawiałem z organizatorem na ten temat co się wydażył i powiedział, żeby mu opisać w mailu sytuację i on z nimi się skontaktuje. Może coś się uda zdziałać.

Tak czy inaczej wolal bym nie oddawać im auta, bo jak umyć dobrze nie potrafią to co dopiero polerować.
 
Dostałeś tu dobre rady i ich bym sie trzymał

Co polerki przez ten zakład to czemu nie
Uważam, ze to oni nawet sami powinni to zaproponować i załatwić sprawę aby wyjsć z twarzą
 
a poza tym jak spartolą polerowanie to to już będzie ewidentnie ich wina ;) i wtedy żądać doprowadzenia stanu - i tu się bez lakierowania pewnie nie obejdzie :P
 
Powrót
Góra