• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Zwrotnica 4D pod tonsile

Nie byłbym tego taki pewien. Sposób pomiaru tych wyśrubowanych parametrów sprzyja mocniejszym wzmacniaczom. Np poziom szumów w obu słabym i mocnym uzyskasz na podobnym poziomie jednak maksymalny sygnał już nie tak więc parametr chociażby SNR będzie lepszy przy mocniejszym wzmaku. Podobnie THD+N, dzięki wyższej maksymalnej amplitudzie i niższemu względnemu poziomowi szumów, mocniejszy wzmak wypadnie lepiej. Zapewne szybkość wzmacniacza też będzie lepsza przy mocniejszym, jak i współczynnik tłumienia bo mocniejszy wzmacniacz musi mieć wyższą wydajność prądową.

A jednak prosciej zrobic klase A 10w niz 100w.
To też jest ciekawe bo zwykle te wrażliwe i wysoko efektywne głosniki są papierowe a takie membrany są właśnie jednymi z tych które dobrze rozbijają w sobie rezonanse.

Nieprawda. To glownie membrany polipropylenowe slyna pochlaniania wlasnych rezonansow, co skutkuje wlasnie zmulonym, monotonnym brzmieniem pozbawionym detali.

Dlaczego z papieru robi sie nadal glosniki z wysoka sprawnoscia? Bo papier nadal jest jednym z najlepszych materialow na membrany glosnikow. Jest bardzo lekki i sztywny, ale z pochlanianiem wlasnych rezonansow to ma malo wspolnego. Oczywiscie nie pisze tutaj o glosnikach papierowych typu Scan speak, bo z wysoka skutecznoscia nie maja nic wspolnego.
Pulpa papierowa zawsze musi miec jakas domieszke innych materialow aby powstala membrana glosnika, lecz mozna jednak okreslic te "bardziej" papierowe od "mniej" papierowych.


Jak ma się dobry głośnik to nie ma większego znaczenia czy ma 85 czy 90dB.

Ma znaczenie, bo do wysterowania tej samej glosnosci glosnika 85db bedziesz potrzebowal niemal 4 krotnie wiekszej mocy niz dla glosnika 90.
Oczywiscie nikt nie musi sie ze mna zgadzac, ale dla mnie glosniki papierowe z wysoka skutecznoscia brzmia po prostu lepiej niz muly z poziomu 80-85db. Na cale szczescie nie jestem osamotniony w takim wyborze...
 
Nie na temat...
Przez 99% czasu sluchania muzyki wzmacniacz w nie przekracza mocy 1-2w. Wbrew pozorom to jest bardzo spora moc. Prosciej i taniej zbudowac jest wzmacniacz 20w o wysrubowanych parametrach niz wzmacniacz 100-200w.
Tak tylko żeby odtworzyć co bardziej ambitniejszą muzykę nawet dysponując średnią efektywnością 85-90db potrzeba ~100-300W .
Tak samo żeby otworzyć basowy łomot.

Glosniki z wysoka skutecznoscia sa bardziej "wrazliwe" na sygnal i nie maskuja zadn zmian czestotliwosci.
Wrażliwość nie znam takiego pojęcia. O efektywność warto powalczyć ale nie kosztem czegoś innego, takie właśnie są dobre głośniki.
sama celuloza na mebranie i duża efektywność jeszcze w tubie plus 5W W SE class A to za mało, to tylko egzotyka i widzimisię nawiedzonego słuchacza.

Panowie ten temat powinien zakończyć się na 1 stronie. Może wzorem spam postu zrobić w akustyce taki temat o wszystkim i o niczym co by nie tworzyły się tego typu tasiemce z których nie ma nawet jak wydzielić czegoś sensownego ?
 
A jednak prosciej zrobic klase A 10w niz 100w

A jeszcze prościej 1W zamiast 10W? Nie wiem w czym widzisz problem, wystarczy dać 10x mocniejszy zasilacz i 10x większe radiatory i odpowiednio mocniejsze tranzystory i masz 100W w klasie A. To żadna kosmiczna technologia. Tylko mało kto to robi bo kto chciałby mieć 1kW piecyk w domu. Jak tak bardzo komuś zależy na tych 10W w klasie A to może podkręcić prąd spoczynkowy i mieć z AB pierwsze 10W w klasie A. Oczywiście mówię o uproszczonym schemacie działania bo zapewne potrzebne by były dodatkowe modyfikacje. Jednak każdy wzmacniacz klasy AB pracuje w pewnym zakresie w klasie A i szerokość tego zakresu można sobie wyregulować.

I w ogóle w jakim to stopniu odnosi się do tych wyśrubowanych parametrów o których pisałeś? W czym wzmacniacz 10W miałby być lepszy od tego 100W?

Nieprawda. To glownie membrany polipropylenowe slyna pochlaniania wlasnych rezonansow, co skutkuje wlasnie zmulonym, monotonnym brzmieniem pozbawionym detali.

A tak polipropyleny, zapomniałem o nich. Tak się składa, że większość obecnie dostępnych głośników nie jest robiona na membranach polipropylenowych. Z popularnych u nas głośników chyba tylko tańsze aurum cantusy są na polipropylenie. Pewnie i tak graja lepiej od papierowych tonsili. I w ogóle po co budować całą teorię o przewadze papieru w odniesieniu do polipropylenów?
Skoro twierdzisz, ze papier jest sztywny i nie rozbija rezonansów to weź sobie jakiś głośnik aluminiowy i porównaj.

Ma znaczenie, bo do wysterowania tej samej glosnosci glosnika 85db bedziesz potrzebowal niemal 4 krotnie wiekszej mocy niz dla glosnika 90.

Tak i co z tego, że będziesz potrzebował 4x większej mocy? Maksymalny poziom SPL jaki można uzyskać z tych "mułów" i tak grubo przekracza to czego użytkownik w domu potrzebuje. Po drugie producenci nauczyli się uzyskiwać lekkie membrany również z innych materiałów niż papier i problem SPL jest po prostu przejaskrawiony.

Niższy SPL wynika często nie tylko z masy membrany czy jej materiału co również innych parametrów. Np. dłuższej cewki żeby zwiększyć Xmax czy pierścieni faradaya (SW kiedyś o tym wspominał, że zjadają SPL), czyli rzeczy które odbijają się na jakości przetwornika, który może liniowo pracować w szerszym zakresie wychyleń a sam układ magnetyczny jest bardziej liniowy i generuje mniej zniekształceń. Zwalanie wszystkiego na materiał membrany jest demagogią bo tu nie chodzi o samą membranę co o głośnik jako całość.
 
A jeszcze prościej 1W zamiast 10W? Nie wiem w czym widzisz problem, wystarczy dać 10x mocniejszy zasilacz i 10x większe radiatory i odpowiednio mocniejsze tranzystory i masz 100W w klasie A. To żadna kosmiczna technologia.

Roznica jest koszt wykonania. Szczegolnie w przypadku wzmacniaczy lampowych. Oczywiscie mozesz napisac, ze lampowe wzmacniacze maja przeciez kiepskie parametry, ale jednak aby zrobic wysokiej klasy wzmacniacz lampowy o mocy 10w potrzebujesz mniej pieniedzy niz do zbudowania lampy o mocy 100W.



Pewnie i tak graja lepiej od papierowych tonsili.

Pewnie tak, ale nie wiem, nie slyszalem.

Skoro twierdzisz, ze papier jest sztywny i nie rozbija rezonansów to weź sobie jakiś głośnik aluminiowy i porównaj.

No wlasnie tu jest roznica. Aluminiaki ciagna dlugo bez zadnych rezonansow w czym niby przebijaja papierowe membrany. Jednak dalej nie widzialem 15 calowych alumiakow midbasowych o skutecznosci 100db. Sa takie? Glosniki wysokosprawne to nadal celuloza, bo potrafi byc bardzo lekka i sztywna. Przeklada sie to rowniez na nieco poszarpane charki. Glosniki z ciezkimi membranami, zachwycaja rownym pasmem, ale jednoczesnie zabieraja dla siebie cale spektrum mikrodetali. Dlaczego ludzie tak kochaja wysokosprawne kolumny? Bo zagraja nawet pierd przelatujacej muchy, a ciezkie membrany nawet tego pierda nie "zobacza".

Tak i co z tego, że będziesz potrzebował 4x większej mocy? Maksymalny poziom SPL jaki można uzyskać z tych "mułów" i tak grubo przekracza to czego użytkownik w domu potrzebuje

A po zo zuzywac tyle mocy na karmienie mulow? Wieksze glosniki z wieksza sprawnoscia beda rowniez mialy mniejszy poziom znieksztalcen. Chocbys nie wiem jaka 13-18cm wzial to i tak nie przebijesz dobrej, papierowej z wyzsza sprawnoscia 30cm. Trzeba miec ucho zwichrowane, zeby nie slyszec korzysci jakie daja wieksze glosniki z wieksza sprawnoscia.

Niższy SPL wynika często nie tylko z masy membrany czy jej materiału co również innych parametrów. Np. dłuższej cewki żeby zwiększyć Xmax czy pierścieni faradaya (SW kiedyś o tym wspominał, że zjadają SPL), czyli rzeczy które odbijają się na jakości przetwornika, który może liniowo pracować w szerszym zakresie wychyleń a sam układ magnetyczny jest bardziej liniowy i generuje mniej zniekształceń.

Wszystko po to zeby z malego kurdupla miec szerokie pasmo. A ja pytam po co?? Tak kochacie te waskie slupki, co graja bez zycia jakby glosnik mial zaraz dostac "zawalu cewki"?
 
Wszystko po to zeby z malego kurdupla miec szerokie pasmo. A ja pytam po co?? Tak kochacie te waskie slupki, co graja bez zycia jakby glosnik mial zaraz dostac "zawalu cewki"?

Mój drogi niestety każdy z nas ma jakieś ograniczenia - u mnie takim ograniczeniem jest damska część zamieszkująca wspólnie ze mną pod jednym dachem która kręci nosem już na osiemnastki;)
 
Zastosować zydowski model z kozą.
Pożycz od kogoś estradowe paczki na dwóch 18 - ale 18 calowych. Wstaw je na tydzień. Po tygodniu testowania zamień na takie jakie chcesz jakiekolwiek mniejsze. Od razu odczuje ulgę i będzie miała satysfakcje że skutecznie wywarła presję.
 
"Ciekawe czy autor tematu jeszcze go czyta i na co się zdecyduje?"
czyta :D ale póki co woli się nie wcinać...

a tak swoją drogą ... to w radioelektroniku z jakiegoś 80' znalazłem schemat do 5 dróg na tonsilach bodajże 30+2x18+gdwt+gdwk... jak to się ma do rzeczywistości?? :D

---------- Post dodany o 17:52 ---------- Poprzedni post o 17:45 ----------

może chociaż zwrotnicą z tego re się troche podeprzeć..?
 
aha....o_0 tak w sumie czyli nawet git bo mojej osobiście diecie by to mogło zasmakować.. :)

---------- Post dodany o 18:05 ---------- Poprzedni post o 18:00 ----------

a takie pytanie mam jeszcze czy zwrotnica jest szczególnie przypisana do obudowy samej w sobie czy tylko jest w nią włożona? np. gdybym wziął gotowca z głośnikami ale chciał zmienić pudło..?
 
Czy każda to bym mocno polemizował :P

Tak są zwrotki "uniwersalne" i są zwrotki w przy których można nagiąć lekko proporcje bez większego wpływu na końcowy efekt ale tego nie napisałem bo autor tematu zaraz stwierdzi iż u niego też to można zrobić;)
 
Nie, są to zwrotki nie uwzględniające dyfrakcji dźwięku, wcale nie powiedziane że muszą być przez to b.złe :)
 
a tak swoją drogą ... to w radioelektroniku z jakiegoś 80' znalazłem schemat do 5 dróg na tonsilach bodajże 30+2x18+gdwt+gdwk...

W RE takie cudactwa były ? najbardziej złożny jaki pamietam to była propozycja dzielonej obudowy 3 droznej. W tamtych czasach najpopularniejsza kopułka to była GDWK 9/40. wielokrotnie zwracano uwagę że jest "słaba". Chodziło o to że miała niska efektywność w porównaniu ze średniotonowymi. Padały wtedy zdania że trzeba zastosowac dwa itp. I tak już sie przykleiło do kopułek Tonsila.
Obecnie wybierac można w nowoczesniejszych głosnikach - choc niektóre duże modele nadal wygladaja jak te sprzed 30 lat. Ale tosą jednak inne głosniki i nie ma już potrzeby kombinowania az tylu dróg.
 
Powrót
Góra