Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jakie nutki aktualnie goszczą w waszych umysłach?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    raven1985, ratuje Cię fakt, że to "cytat z czyjejś recenzji"


    Ale przyznam, że kawałek bardzo w moim klimacie :)

    Skomentuj


      Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
      Jezusicku. Jak sobie pomyślę, że miałbym dzielić życie z kobitą, która zapewniałaby wrażenia zmuszające do formułowania takich wniosków, to mi się smutno robi
      zmień kobitę; zauważ,iż Bóg dał nam rozum i niech on rządzi tykwą a nie tykwa nim

      ---------- Post dodany o 20:48 ---------- Poprzedni post o 20:46 ----------

      Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
      Rzeczywiście po obejrzeniu clipu od razu mi się humor poprawiał :P
      toż napisałem,że zaangażowany

      Skomentuj


        Właśnie odsłuchałem Antyradiu: Marilyn Manson - Putting holes in happpiness
        http://www.youtube.com/watch?v=AdHtbQth474&ob=av2e

        Słuchałem ich jeszcze w liceum - szczerze mówiąc miło to wspominam. Pomijając różne dziwne "wybryki" artysty (w końcu to taki "przywilej" - jak to na artystę przystało ) zawsze uważałem, że gość zna się na swoim fachu i umie zaciekawić swoją twórczością. Moja znajomość z Marilyn Manson zakończyła się chyba na Holly Wood, przy czym najlepiej oceniałem wtedy Mechanical Animals... sporo kawałków w ciekawych i przejmujących aranżacjach. I później kompletnie o nich zapomniałem :) Dzisiaj usłyszałem w radio "Putting holes...", zaciekawiony zasięgnąłem w necie i widzę, że ich dyskografia nieco poszerzyła się w ciągu ostatniej dekady - chyba muszę odświeżyć tą znajomość z "morderczymi pięknościami"... za jakiś czas opowiem, czy było warto, hehe. Ale sam "Putting holes...", przyznajcie, wróży bardzo dobrze :)

        Skomentuj


          Zamieszczone przez zbyszek Zobacz posta
          zmień kobitę; zauważ,iż Bóg dał nam rozum i niech on rządzi tykwą a nie tykwa nim
          Zbyszek czytaj ze zrozumieniem. Napisałem wyraźnie, gdybym ja był w tej sytuacji, a nie że jestem. I właśnie to, że w tej sytuacji nie jestem, pozwala mi sobie ją wyobrazić i posmutnieć, gdy porównam ją do swojej obecnej (sytuacji też :) ). A rozumu nie dał mi bóg, tylko mamusia i tatuś :). Gdyby to był bóg, to mógłbym śmiało napisać o nim, że mój tatko jest ateistą obdarzając mnie takimi samymi poglądami :flapper:

          Skomentuj


            Słucham ostatnio w wolnych chwilach Il Giardino Armonico - Artist Box Set, muszę przyznać, że bardzo żywiołowe wykonania i całkiem przyzwoita jakość realizacji.

            Skomentuj


              Zamieszczone przez zbyszek Zobacz posta
              Jezusicku. Jak sobie pomyślę, że miałbym dzielić życie z kobitą, która zapewniałaby wrażenia zmuszające do formułowania takich wniosków, to mi się smutno robi
              Ten wniosek akurat kobieta formułowała (najprawdopodobniej, ciężko po niku stwierdzić to z całkowitą pewnością, zresztą w dzisiejszych czasach nie można być pewnym niczego nawet czy głosujesz na posła czy może na posłankę :biggrin:)
              W sumie się jej nie dziwie jak szczytowała przez 33min... :biggrin:

              Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
              Marilyn Manson
              No już dobre parę lat nie słuchałem :) Tak dla przypomnienia/odświeżenia :)







              Zwróćcie uwagę na laskę (na końcu) na tylnym siedzeniu limuzyny :)



              Byłem w tedy jakoś w 7 klasie podstawówki :)


              i stare ale... "indżoj"

              Skomentuj


                Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
                Zwróćcie uwagę na laskę (na końcu) na tylnym siedzeniu limuzyny
                Przecież to jasne, że Reznor wylansował Mansona, jeszcze to pamiętam :)

                Skomentuj




                  Skomentuj


                    Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
                    Marilyn Manson
                    Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
                    No już dobre parę lat nie słuchałem Tak dla przypomnienia/odświeżenia
                    Widzę mamy Panowie podobne wspomnienia, bo ja też słuchałem, ale już też dość dawno temu :). I tak się składa, że podlinkowałeś raven1985 w pierwszej kolejności jeden z moich ulubionych kawałków tego zespołu, czyli "Tourniquet", a później kolejne, które również bardzo mile wspominam :). Oczywiście mowa o samej muzyce, bo cała reszta to dziecinna błazenada i jeśli się to ogląda i jeszcze próbuje tekstów słuchać, to same doznania muzyczne na tym tracą. Kiedyś jak zauważyłeś dabyl grali dość fajnie, chwytliwe melodie, całkiem niezły warsztat. Ale to było kiedyś :).
                    Dzisiaj z sentymentu wywołanego wzmianką w tym wątku, posłuchałem sobie po latach przerwy:

                    Marilyn Manson-Lunchbox:

                    Skomentuj


                      Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
                      Kiedyś jak zauważyłeś dabyl grali dość fajnie, chwytliwe melodie, całkiem niezły warsztat. Ale to było kiedyś .
                      No muszę tutaj potwierdzić Twoją opinię. Posłuchałem trochę kawałków z ich trzech ostatnich płyt (tych po Holly Wood) i dobre kawałki można policzyć na palcach jednej ręki - i to nawet nieco kalekiej. Mówiąc "dobre kawałki" mam na myśli oczywiście takie, które od razu mi się spodobały. Cover "Tainted Love" z płyty The golden age of grotesque jest świetny (no ale to "tylko" cover), "Putting Holes in Happiness" z krążka Eat me, drink me wręcz genialny jak na mój gust, do tego jeszcze... nie no, to chyba tyle. Może warto jeszcze zatrzymać się chwilkę na "I want to kill you like they do in the movies"... Moim zdaniem za mało jak na trzy płyty. Oczywiście pozostałe kawałki nie są kompletnie niefajne - można posłuchać - jest głośno, z jajami, energicznie... ale tak jak napisałeś - to już nie to co kiedyś.

                      Swoją drogą zastanawiam się, czy to moje "nieupodobanie" do tych ostatnich płyt MM wynika z faktu, że po prostu są "takie sobie", czy to ja się nieco zestarzałem... pewnie i jednego i drugiego po trochu... Swego czasu widziałem wywiad z Muńkiem Staszczykiem. Wspomniał on w nim o tym, że obecnie ciężko mu tworzyć muzykę i grać dobre koncerty. Wynikało to z faktu, że z jednej strony na te właśnie koncerty przychodzą młodzi ludzie, którzy poniekąd utożsamiają się z młodym Muńkiem i muzyką, jaką wtedy tworzył (chodziło tutaj zarówno o muzykę jak i o teksty), ale z drugiej strony na tyłach publiczności pojawiają się "starsi fani" T.Love. I tutaj właśnie pojawia się dylemat artysty - dla kogo tak naprawdę grać? Czy ci starsi przychodzą posłuchać starego T.Love, czy może chcieliby poznać to, co wyewoluowało z niego. I czy ta ewolucja zespołu przebiega podobnie jak u nich... Nie wiem do jakich wniosków doszedł sam artysta ale w mojej ocenie jednak wybrał komerchę i celuje w tardżet młodzieżowy, który wydaje się bardziej opłacalny (z jednym wyjątkiem w postaci Szwagrakolaski (Szwagierkolaski?)). Czy to kryzys wieku średniego, czy wypalenie artystyczne, czy po prostu biznes?... Można dywagować w różnych kierunkach. W przypadku Mansona sprawa wydaje się być prostsza - zawsze podkreślał, że w odbycie ma to, co o nim sądzą (w sumie słuszne podejście) - dopóki na tym zarabia. I trzeba przyznać, że dużo w tym racji - ALE... Czy takie podejście zwalnia go z bycia rozwojowym artystą? Z wnoszenia "czegoś" do muzyki i ogólnie pojętego szołbiznesu? Moim zdaniem nie. Można przecież zarabiać pozostając świeżym i ciągle zaskakującym... W przypadku MM mamy chyba jednak do czynienia ze zwykłym wypaleniem... Choć chwilka, jednak trochę zaskakuje... infantylnością... No szkoda.

                      Dobra, dość "prtolenia", wracam do doom metalu Raven, zapodaj proszę coś nowego bo dotychczasowe kawałki znam już, motyla noga, na pamięć
                      Last edited by dabyl; 11.11.2011, 23:28.

                      Skomentuj


                        Jeśli już mówimy o "starszych" artystach, to Rammstein w 2009 wydał chyba ich najlepszą płytę (tak tak, to ta z Pussy -- chyba najsłabszym kawałkiem na płycie). Plecam wersję rozszerzoną płyty:


                        Skomentuj


                          Ram pam pam

                          Skomentuj


                            oj panie panie....
                            wolę ostrzejszą wersję



                            ostatnio słucham tej pani :)


                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez wojak737 Zobacz posta
                              oj panie panie....
                              wolę ostrzejszą wersję
                              No i jeszcze boski głos Ani Brachaczek :rolleyes:

                              Skomentuj


                                Wspaniała płyta dla "progresowców", warto było czekać 10 lat :)

                                Skomentuj


                                  Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
                                  Dobra, dość "prtolenia", wracam do doom metalu Raven, zapodaj proszę coś nowego bo dotychczasowe kawałki znam już, motyla noga, na pamięć
                                  Ależ służę uprzejmie :)
                                  Z nowego krążka Esoteric "Paragon of Dissonance" (nie pamiętam czy wklejałem już :P)

                                  Skomentuj


                                    Skomentuj


                                      Mbar Ja osobiscie uważam że wcale "Liebe ist fur alle da" Nie jest najlepsza płyta tilla...
                                      Jak dla mnie to w kolejnosci
                                      Mutter
                                      Rosenrot
                                      Rise Rise
                                      Sehnsucht
                                      A najnowsza jest na ostatnim miejscu:)

                                      Dodam od siebie,Basy po prostu niszcza

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez wojak737 Zobacz posta
                                        oj panie panie....
                                        wolę ostrzejszą wersję
                                        Ja wolę obie

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez Shiver Zobacz posta
                                          Ja wolę obie
                                          osłuchałem się dziś z oryginałem i stwierdzam, że ma swój klimat, trochę freak, ale może być :)
                                          na zakończenie dnia dwa lekkie, przyjemne dla ucha, rockowe kawałki:

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X