Słuchałem u Wilka z 3-4 utwory, więcej nie wytrzymałem.
Już nie pamiętam który zestaw leciał, ale ewidentnie kopułka za nisko cięta. akurat utwory znałem i było słychać zniekształcenia dosyć solidnie. Wiecej nie wytrzymałem odsłuchu bo zaczęły leciec rockowe klimaty które solidnie kaleczyły uszy.
Generalnie środek pasma w pysk.
Już nie pamiętam który zestaw leciał, ale ewidentnie kopułka za nisko cięta. akurat utwory znałem i było słychać zniekształcenia dosyć solidnie. Wiecej nie wytrzymałem odsłuchu bo zaczęły leciec rockowe klimaty które solidnie kaleczyły uszy.
Generalnie środek pasma w pysk.
Skomentuj