Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Najprostsze zabezpiecznie przed dc

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #41
    Ja zbudowałem taki : http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1911145-150.html - jest tu i zabezpieczenie także...cztery tranzystory, diody...działa. Oczywiście musiałem sam wszystko do pdf-a wrzucić ale to chyba nie problem.

    Skomentuj


      #42
      jak wyrzucisz Q3 to prąd nie popłynie do masy tylko na końcówkę

      Skomentuj


        #43
        No i glowny problem w tym ukladzie to zasilacz 12V, ktory trzeba dodac. Wiec co z tego ze uklad jest prosty jak wymaga osobnego zasilacza a to bez sensu komplikuje sprawe.
        To nie jest jaski wielki problem. Wystarczy trafko za 10 zł (12v;1,2VA), co dodatkowo da pewnosc, ze nawet w razie awarii zasilacza koncowek mocy zabezpieczenie zadziala. 12 V moglbym jeszcze podciagnac z zasilania pre, ale ono jest symetryczne i mam obawy czy mozna tak nierowno obciazac zasilacz. Przy okazji- 12V przekaznik wytrzyma 18 V, a jak ktos chce to spokojnie moze zbic napiecie do takiej wartosci, ewentualnie jak zostalo wspomniane mozna dac dwa przekazniki.

        Rezystor 100ohm wywale i zobacze czy uklad reaguje na taki sam zakres napięc. Teraz jest to ok 1,6V dodatniego i ujemnego. Darlingtonow w domu chyab nie mam, wiec raczej nie roznica jaki tranzystor kupie. Jak mozecie podpowiedziec najtanszy ktory bedzie sie tu dobrze sprawowowal, to prosze pisac, a jesli nie to wezme jakis o parametrach zblizonych do tych ze schematu.

        Skomentuj


          #44
          A nie lepiej po prostu zbudować proste zabezpieczenie na upc1237? Nie wymaga dodatkowego zasilania, proste jak budowa cepa, płytka tyci, po co kombinować?

          Skomentuj


            #45
            A nie lepiej po prostu zbudować proste zabezpieczenie na upc1237? Nie wymaga dodatkowego zasilania, proste jak budowa cepa, płytka tyci, po co kombinować?
            Ale tu już nie musze kombinować, zabezpieczenie mam już złożone, a z zasilanie rowniez nie stanowi dla mnie problemu.


            A schemat wstawiłem bo może komuś się przyda

            Skomentuj


              #46
              Zamieszczone przez tomix Zobacz posta
              Irku spójrz obiektywnie, jeżeli emiter T2 będzie miał potencjał poniżej masy -0.7V to przecież Q2 będzie przewodził, na kolektorze będzie napięcie równe w przybliżeniu napięciu na emiterze Q2, a ten ściągnie potencjał bramki BUZ wystarczająco aby go wyłączyć.
              No właśnie spójrz spokojnie i zobaczysz że nie będzie działać. Prąd jaki popłynie przez Q2 w takim wypadku będzie maił wartość kliku uA zanim rozładuje C1 minie "chwilka".


              Nie wiem po co kombinować i wymyślać koło na nowo jak jest protector Irka ?

              Skomentuj


                #47
                Wiadomo, Irka patenty są zajefajne, skuteczne, sprawdzone i nie ma co dyskutować. :) Ale podyskutować można.

                Skomentuj


                  #48
                  -----------------------------------------------------------------------
                  i nie ma co dyskutować. Ale podyskutować można.



                  :)

                  Skomentuj


                    #49
                    Witam.
                    A czy ktoś używa tego schematu ?
                    Opóźnione załączenie przekaźnika działa jak najbardziej ale układ nie reaguje na podanie napięcia stałego na wejście i nie wyłącza mi tego przekaźnika.
                    Robię to na płytce stykowej ale już 2 razy sprawdzam i wydaje mi się że nie popełniłem błędu.
                    Załączone pliki

                    Skomentuj


                      #50
                      Tak, robił go jony z elektrody:


                      Te schematy to kolejny przykład, że internet rozpowszechni każdy nawet najgorszy schemat.
                      Na dodatek autor tego "dzieła" nigdy nie zbudował tego układu. Bo jak by zbudował to by się od razu przekonał się, że ten układ nie ma prawa poprawnie działać.

                      Sam kiedyś natknąłem się na ten "cudowny" schemat i dałem się nabrać.
                      Tak na pierwszy rzut oka wszytko wydaje się w porządku. Ale dogłębna analiza od razu budzi poważne wątpliwości czy ktoś ten układ zbudował. Układ ten możesz bez problemu polecić swojemu najgorszemu wrogowi.

                      Po prostu przekaźnik po kilku minutach słuchania muzyki zostanie rozłączony.
                      Dodatkowo w tym "polskim" schemacie spowoduje to zwarcie wyjścia wzmacniacza do masy (to ci dopiero idioto projektował).
                      Wszystkiemu jest winny ten tranzystor PNP. Który w teorii miał wykrywać ujemne napięcie stałe. Ale nigdy tego nie zrobi.

                      Skomentuj

                      Czaruję...
                      X