Zamieszczone przez Yoshi_80
Zobacz posta
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Ciepły CD poszukiwany :)
Collapse
X
-
Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz postaJak masz dobra igle i czyste plyty, to zadnych trzaskow nie uswiadczysz.
---------- Post dodany o 13:13 ---------- Poprzedni post o 13:10 ----------
Zamieszczone przez jamess8 Zobacz postaBardzo dobre kolumny + bardzo dobry wzmacniacz + bardzo kiepski odtwarzacz CD = kiepski dźwięk.
---------- Post dodany o 13:18 ---------- Poprzedni post o 13:13 ----------
Zamieszczone przez lklukasz Zobacz postaDźwięki odbywały sie od głośników i stało sie dużo bardziej przestrzenie.
Dal bys juz sobie spokoj z tym gownianym car audio to jest zupelnie inna bajka. Car audio to efekciarstwo moze w jakis wysokich pulapach cenowych sprzet jest normalnie zaprojektowany a reszta to tandeta. Wiele wzmacniaczy rozkrecalem i kazdy mial problemy z pradem spoczynkowym pracujac w klasie B a przy tym okropnie zmieksztalcajac dzwiek co i tak malo kto slyszal..Pomijajac akustyke samochodu i rozmieszczenie glosnikow a z tym nie da sie nic zrobic.
---------- Post dodany o 13:22 ---------- Poprzedni post o 13:18 ----------
Zamieszczone przez mbar Zobacz postaDAC-a da się poprawnie zrobić, czyli tak, żeby był niewrażliwy na "fochy" źródła. Więc jeśli słyszałeś "wyraźną" różnicę, to musiał być po prostu chuj.wy DAC, i nie ma znaczenia, że kosztował pierdylion pińcet.
---------- Post dodany o 13:28 ---------- Poprzedni post o 13:22 ----------
Zamieszczone przez pharoh Zobacz postaChociaż dla mnie cewka powietrzna ma pewną przewagę - ale wolałbym, żeby to było potwierdzone przez większą grupę.
Jeszcze w tym roku takie testy bede robil, wlacznie z tasmowymi
To przetestuj jeszcze takie nawijane lica :) Bo wiesz, lica znacznie lepiej przenosi wysokie czestotliwosci!! Szkoda tylko ze malo kto wie ze cewka ma za zadanie tlumic przenoszenie wysokich czestotliwosci :)
---------- Post dodany o 13:31 ---------- Poprzedni post o 13:28 ----------
Zamieszczone przez jamess8 Zobacz postaoraz słabego odtwarzacza CD.
Osobiscie bardzo lubie sluchac muzyki lat 80-90tych ktora sama w sobie jest tandetnie nagrana i takiej mp3 128kbit czy nawet mniej nie jest w stanie nic zaszkodzic :) Ale ja slucham ulubionej muzyki a nie sprzetu i chyba tym sie roznie od wielu z was.Last edited by irek; 07.10.2012, 15:41.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez lklukasz Zobacz postaI dlaczego był różnica rca/optyk? Przecie źródło, dac i wzmacniacz był ten sam tylko sposób przesylu inny?
Skomentuj
-
Nie na temat...idąc tropem toczonej tu dyskusji - mając zapisany na nośniku cyfrowym plik tekstowy i otwierając go na różnych komputerach na ekranie pokaże mi się inny tekst. Ja wiem, że w przypadku CD-audio jest inaczej bo mniejsza korekcja błędu, jittery sritrery, ale nawet w trakcie powstawania pierwszych odtwarzaczy CD technika cyfrowa była na tyle rozwinięta, że jej niedociągnięcia były dużo mniejsze niż czułość ludzkiego słuchu. Jedynym wytłumaczeniem, że ktoś słyszy różnicę odtwarzaczy CD grających na tym samym dacu jest to, we wspomnianych odtwarzaczach dochodzi do ingerencji w sygnał cyfrowy przez jakiś procesor dźwięku czy coś, nie wiem, nie znam się... Zajmijcie się szukaniem naprawdę słyszalnych niedociągnięć w sprzęcie audio albo zacznijcie słuchać muzyki a nie sprzętu.
Chciałbym jeszcze w tym miejscu pozdrowić kolegę Pogromca Mitów - za Commodore CDTV - bardzo sentymentalny sprzęt dla mnie (mój pierwszy komputer), jednak jako odtwarzacz CD to oprócz bajeranckiej oprawy graficznej na ekranie to jest raczej przeciętny (gra trochę ostro, dochodzi szum wentylatora zasilacza, przydałoby się jeszcze wyświetlanie czasu i ścieżki na wyświetlaczu lcd), kiedyś się zagłębiłem w schemat i siedzi tam jakiś dac Sanyo, podobno często stosowany w tamtych czasachi TL084 w filtrze.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez irek Zobacz postaOsobiscie bardzo lubie sluchac muzyki lat 80-90tych ktora sama w sobie jest tandetnie nagrana i takiej mp3 128kbit czy nawet mniej nie jest w stanie nic zaszkodzic :) Ale ja slucham ulubionej muzyki a nie sprzetu i chyba tym sie roznie od wielu z was.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez irek Zobacz postaOsobiscie bardzo lubie sluchac muzyki lat 80-90tych ktora sama w sobie jest tandetnie nagrana i takiej mp3 128kbit czy nawet mniej nie jest w stanie nic zaszkodzic Ale ja slucham ulubionej muzyki a nie sprzetu i chyba tym sie roznie od wielu z was.
I mam wątpliwości czasami czy obecnie się nie nagrywa jeszcze tandetniej.Last edited by jamess8; 09.10.2012, 21:08.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Manstaff11 Zobacz postaChciałbym jeszcze w tym miejscu pozdrowić kolegę Pogromca Mitów - za Commodore CDTV - bardzo sentymentalny sprzęt dla mnie (mój pierwszy komputer), jednak jako odtwarzacz CD to oprócz bajeranckiej oprawy graficznej na ekranie to jest raczej przeciętny (gra trochę ostro, dochodzi szum wentylatora zasilacza, przydałoby się jeszcze wyświetlanie czasu i ścieżki na wyświetlaczu lcd), kiedyś się zagłębiłem w schemat i siedzi tam jakiś dac Sanyo, podobno często stosowany w tamtych czasachi TL084 w filtrze.
Skomentuj
-
Nie na temat...Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz postaRowniez pozdrawiam! CDTV to jeden z kilku komputerow C= jakie znajduja sie w mojej kolekcji.
Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz postaNatomiast co do odsluchu CD, to traktuje ten format podobnie jak plyte winylowa, w formie nostalgicznej ciekawostki, w zadnym wypadku glowne zrodlo dzwieku. Slucham w 99% z komputera i 1% winyl na dzien dzisiejszy.No chyba że masz jakieś ripy np. z DVD-A. Też mnie wzięło na winyle, ale bardziej kolekcjonersko, bo niestety nie nadają się do słuchania non-stop, szkoda ścierać płyty
Skomentuj
-
Nie na temat...jamess8 mam kilka płyt Gorana Bregovica i to prawda jest to świetna muzyka do słuchania.
Gorąco polecam. Swietnie słychać tam smaczki orkiestry :)
---------- Post dodany o 23:39 ---------- Poprzedni post o 23:37 ----------
Tam jest tyle szczegółów, ze nie można by tego słuchać na mp3.Juz mi sie nie chce...
Skomentuj
-
Dziękuję wszystkim za ożywioną dyskusję w tym temacie. Niestety wielu forumowych "naukowców" twierdzących, że nie ma różnicy w dźwięku różnych cd jest w błędzie lub poprostu nie słyszy tej subtelnej różnicy. Mieszkając w Polsce miałem kilka różnych cd w tym samym czasie (NAD, CAMBRIDGE AUDIO...) i na tej podstawiem WIEM, że każdy cd gra inaczej. Poza tym nie każdy odtwarzacz ma wyjście optyczne- szczególnie starsze modele. Co do gramofonu to - tak. Napewno sprawię sobie jakiś ponieważ żadne cyfrowe źdródło nie jest w stanie zagrać w tak muzykalny sposób. różnicę pomiędzy jakimkolwiek źródłem cyfrowym, a analogowym- gramofon; można porównać do różnicy brzmieniowej pomiędzy wzmacniaczem tranzystorowym, a lampowym. Gramofony niestety wymagają nieco więcej wkładu w konfigurację niż źródła cyfrowe (te nie wymagają go wcale). Przede wszystkim gramofon MUSI być prawidłowo wypoziomowany, powinien stać na podstawie antywibracyjnej, Musi mieć odpowiednio ustawiony antyskating. Bardzo ważną rolę pełni również odpowiednie ustawienie kątów igły- horyzontalny i vertikalny. O jakości wkładki oraz samej igły nie będę nawet pisał. Nie wiem na jakich gramofonach szanowny kolega Irek odsłuchiwał muzyki ale kiepska jakość i trzaski, o których pisał wynikały na 100% z powodu nieprawidłowej konfiguracji oraz "zajechanych" lub zwyczajnie zakurzonych płyt. Swoją drogą zapraszam do lektury. Wracając do sedna tematu- potrzebuję CD, który jak pisałem wcześniej powinien być ciepły w barwie tzn. powinien mieć dość sporo dolnego pasma, niezbyt wysuniętą średnicę i stonowane wysokie pasmo. Zestaw, który gra u mnie w tej chwili skomponowany jest z kloców "faworyzujących" średnie pasmo co przekłada się na jego dominację nad resztą pasma.
... do kolegi gooralesko- komora jest bezechowa, nie bezdechowa :)
Zastanawiam się również w jakim celu kolega Irek buduje wzmacniacze skoro ich brzmienie nie ma dla niego znaczenia? Może poprostu nie słyszy?
p.s co do określenia "prawidłowości" barwy i dźwięku oraz ich spójności i naturalności to wiem jak wygląda w rzeczywistości ponieważ sam jestem muzykiem.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez SilverCrain Zobacz postaNie wiem na jakich gramofonach szanowny kolega Irek odsłuchiwał muzyki ale kiepska jakość i trzaski, o których pisał wynikały na 100% z powodu nieprawidłowej konfiguracji oraz "zajechanych" lub zwyczajnie zakurzonych płyt.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez SilverCrain Zobacz postapowinien mieć dość sporo dolnego pasma, niezbyt wysuniętą średnicę i stonowane wysokie pasmo
Skomentuj
-
Yoshi... Nie wiem jak to wygląda na audioshow ale mój leciwy śp. kenwood po prawiedłowej konfiguracji nie wydobywał z siebie ani jednego trzasku. Oczywiście mowa tu o odtwarzaniu z czystej jak łza płyty.
mbar dzięki za podpowiedź. Poszukam tego cd, być może będę miał szczęście. Gdybyś jednak znał jeszcze jakieś modele, które spełniły by moje oczekiwania to bardzo proszę, zawsze to większe pole manewru :)
Skomentuj
-
Zamieszczone przez SilverCrain Zobacz postaZastanawiam się również w jakim celu kolega Irek buduje wzmacniacze skoro ich brzmienie nie ma dla niego znaczenia? Może poprostu nie słyszy?
Projektant twojego wzmacniacza twierdził:
"All amplifiers sound the same" - Peter Walker
Skomentuj
-
Zamieszczone przez raven1985 Zobacz postaProjektant twojego wzmacniacza twierdził:
"All amplifiers sound the same" - Peter Walker
Skomentuj
-
Zamieszczone przez SilverCrain Zobacz postaW takim razie był w błędzie... Wszyscy wiemy, że każdy wzmak brzmi inaczej.Juz mi sie nie chce...
Skomentuj
Skomentuj