Taki mały offtopic, właściwie mnie to zainteresowało. http://pl.wikipedia.org/wiki/Larry_Silverstein Szkoda tylko, że ktoś to zmodyfikował i skasował wpis, który mówił o negocjacjowaniu ubezpieczenia od ataków terrorystycznych.
Podążaj za instrukcjami wyświetlonymi na poniższym wideo, aby zainstalować aplikację internetową na Twoim urządzeniu.
Uwaga: Ta opcja może nie być dostępna w niektórych przeglądarkach internetowych.
Następny nawiedzony, już tysieczny raz powtarzam że GMO nie ma na celu pomocy jakimś biednym krajom (chociaż golden rice mógłby się tu sprawdzić) tylko poprawę jakości żywności, zmniejszenie zużycia ŚOR, przyśpieszenie pewnych procesów hodowli które w warunkach naturalnych trwają lata, produkcję nowych leków itp itd. Ale dla ciebie liczy sie to co jakiś tam bankowiec żydowski wypisał. Żenada...z rzeczy codziennych hmmm może GMO ? Ci którzy biadolą że to takie wspaniałe najpierw niech sprawdzą co tam rockefeller napisał w statucie. Nie ma tam słowa o pomocy czy dożywaniu świata,
Następny nawiedzony, już tysieczny raz powtarzam że GMO nie ma na celu pomocy jakimś biednym krajom (chociaż golden rice mógłby się tu sprawdzić) tylko poprawę jakości żywności, zmniejszenie zużycia ŚOR, przyśpieszenie pewnych procesów hodowli które w warunkach naturalnych trwają lata, produkcję nowych leków itp itd. Ale dla ciebie liczy sie to co jakiś tam bankowiec żydowski wypisał. Żenada...
Takie "hasła" to na wiecu greenpeace lub podobnych oszołomów można spotkać. Nie wiem czy wiesz ale "normalne" uprawy też są uzależnione od producentów nasion...(po za niszczeniem rolnictwa i uzależnianiem się od producenta)
A ŚOR którymi się opryskuje pola to co? Nieszkodliwe? Please...Nie no racja. dzięki temu zboża znoszą roundup i inną ciężką chemie od której człowiek normalnie umiera.
Atu cie zaskocze bo w większości używa sie odmian heterozyjnych których i tak nasiona trzeba kupować co rokuAle dzięki temu rolnictwo tradycyjnie nie istnieje a każdy musi kupić zboża od producenta.
Ale wierutne bzdury, szkoda aż klawiaturę strzępić...Zapomniałeś jeszcze napisać że GMO jest droższe w uprawie (ale łatwiejsze) i że magazynuje się gorzej niż naturalne odpowiedniki.
Marna jakość produktów nie pochodzi od GMO, jeśli tych rzeczy nie rozróżniasz to nawet nie masz podstaw żeby wchodzić w dalszą dyskusję...Produkty w sklepach i tak są marnej jakości a kto może i ma czas zaczyna znowu latać z motyką i nasionkami.
GMO jako jedyne jest "obojnakiem" i chociażbyś chciał nigdy go nie rozmnożysz ZAWSZE MUSISZ KUPIĆ, każdy inny jesteś w stanie rozmnożyć i żaden rolnik nigdy nie kupuje 100% nawiewu, u nas nawet jest problem z kupnem zbóż kwalifikowanych.... (bo rolników nie stać na kupno).Takie "hasła" to na wiecu greenpeace lub podobnych oszołomów można spotkać. Nie wiem czy wiesz ale "normalne" uprawy też są uzależnione od producentów nasion...
to już jest tylko Twoja nadinterpretacja...Marna jakość produktów nie pochodzi od GMO, jeśli tych rzeczy nie rozróżniasz to nawet nie masz podstaw żeby wchodzić w dalszą dyskusję...
odwal się Pan od mojej klawiaturyAle wierutne bzdury, szkoda aż klawiaturę strzępić...
nie przypominam sobie by został zakazany jak inne ww środki. Sami mieliśmy z tym problem bo bardzo dużo go używaliśmy.A ŚOR którymi się opryskuje pola to co? Nieszkodliwe? Please...
Jak to nie ma? "Stwarzasz" roślinę która jest odporna na dany patogen lub owada. Wtedy usuwasz z kalendarza oprysków dany środek na czynnik szkodliwy. Prosta jak drut zależność. Zresztą kiedyś pisałem jak organizacja pseudoekologiczne manipulują danymi: biorą odmianę tradycyjną odporną na wiele czynników i odmianę GMO odporną np na jeden czynnik. No i wtedy wychodzi że GMO trzeba pryskać na cały szereg patogenów. Prosta manipulacja, dałeś sie podejść.2 odporność roślin jest większa głównie na opryski, dzięki czemu łatwo się usuwa chwasty i właśnie szkodniki. No ale fakt oryginał pryskasz 4 razy do roku... GMO w skrajnych warunkach nawet 12 i to ostrą krową... Jak Ci coś przyleci to i tak Cie "zje", odporność rośliny nie ma nic do tego.
Nie wiem czy wiesz ale ciągle poszukują skuteczne lekarstwa na raka. A tak w ogóle insulina dla diabetyków produkowana jest przez bakterie które są... GMO!4 czyli że stare były nowotworowe... ?
Że niby pyłek jest męskosterylny czy co? Bo jeśli ci chodzi o to że rośliny GMO nie mogą sie rozmnażać to gratuluję, zdałeś na akademickie 2.GMO jako jedyne jest "obojnakiem" i chociażbyś chciał nigdy go nie rozmnożysz ZAWSZE MUSISZ KUPIĆ, każdy inny jesteś w stanie rozmnożyć i żaden rolnik nigdy nie kupuje 100% nawiewu, u nas nawet jest problem z kupnem zbóż kwalifikowanych.... (bo rolników nie stać na kupno).
A co ten Rockefeller cały produkuje? Chyba tylko pieniądze.Ja nie wnikam, w tym przypadku ufam producentowi a skoro on piszę wyraźnie że "chce kontrować świat" a cała reszta to efekt uboczny... to ja niezbyt rozumiem kto tu jest "nawiedzony" i po co wogle ta dyskusja.
ŚOR to skrót środki ochrony roślin... A tak swoją drogą to wg zaleceń KE wycofujemy powoli chemiczne ŚOR i mamy zastepować je preparatami biologicznymi. A że w Polsce praktycznie nic w tym zakresie się nie bada (no prócz AR i SGGW) to znowu będziemy uzależnieni od producentów zagranicznych. Tylko tego nie usłyszysz od ekooszołomów... Poza tym te środki (puki co) są słabe i trzeba szukać alternatyw w postaci odpornych odmian.nie przypominam sobie by został zakazany jak inne ww środki. Sami mieliśmy z tym problem bo bardzo dużo go używaliśmy.
Bo co? Tak naprawdę w Polsce praktycznie nie spożywa się roślin zmodyfikowanych genetycznie a ludzie podnoszą larum o rzekomych szkodach powodowanych przez GMO. To taka opinia na zasadzie coś usłyszałem, jest to modne to będę powtarzał wokoło...Moim zdaniem GMO powinno być zakazane, tak samo jak wiele innych rzeczy stosowanych w produktach żywieniowych.
A to co wyprawiają np. producenci wszelkiej maści wyrobów mięsnych woła o pomstę do Nieba...
Teraz rozumiem dlaczego polskie wyroby są nazywane rarytasamiDzieki temu jak dojdzie do jakiejs akcji zwanej drobnym wypadkiem przy pracy i ktos straci palec lub cos wiecej, to nic nie jest z tym robione.
Bo co? Tak naprawdę w Polsce praktycznie nie spożywa się roślin zmodyfikowanych genetycznie a ludzie podnoszą larum o rzekomych szkodach powodowanych przez GMO. To taka opinia na zasadzie coś usłyszałem, jest to modne to będę powtarzał wokoło...
Co do żarcia masz całkowitą rację, wiele jest dodatków zupełnie niepotrzebnych a najgorsze jest to że nie ma praktycznie alternatywy w normalnej cenie dla śmieciowego żarcia. A to co wyprawiają np. producenci wszelkiej maści wyrobów mięsnych woła o pomstę do Nieba...
Ty chyba nie odróżniasz GMO od śmieciowego żarcia. Modyfikacje genetyczne mają za zadanie poprawić jakość owoców i warzyw np poprzez uodpornienie na patogeny lub szkodniki. Mniej oprysków= zdrowsze żarcie. Prosta zależność. A że ktoś chce na tym zarobić? Na Windowsie Microsoft zarobił krocie jakoś nikt na ulicy nie krzyczy żeby rozdawali windowsa za darmo. A poza tym pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy że rolnictwo jest i tak uzależnione od koncernów produkujących nasiona...Bo właśnie to , sam sobie zaprzeczasz. Twierdzisz, ze jedzenie jest do dupy a jednocześnie popierwasz GMO.
Konkrety, badania a nie hasła z wieców. Tylko nie badania Seraliniego bo te już dawno obalono a każdy sie nimi zachwyca...Że całe to GMO jest tylko po to żeby napychać kieszenie i przy okazji zbytnio nas nie otruć ale na pewno nie jest zdrowsze
Odpowiem tylko na to bo dalej nie ma sensu klepać na te twoje głupoty o sarenkach i ptaszkach. GMO w Polsce się nie uprawia (poza nielicznymi wyjątkami w celach badawczych ale to baaardzo znikomy procent)!! Widzę łykasz wszystko jak młody pelikan co sąsiad ci naopowiadał...nam osoby które mają np 500ha kukurydzy GMO, czy powili innych zbóż i to co mówią mija się trochę z propagandą medialną który Ty powtarzasz (na studiach uczą tego samego), muszą wykonywać więcej i droższych oprysków ale się to kalkuluje ze względu na wydajność z hektara. Wiedzę czerpie z książek, nie internetu czy kolorowej makulatury i nie chce mi się skanować by cokolwiek udowadniać.
Nie wiem co to jest hydrofonika. Jakaś dziedzina naukowa akustyki w wodzie czy co? Bo jeśli chodzi o hydroponikę to proponuję zapoznać się z procesem produkcyjnym i analogią do upraw tradycyjnych.warzywa z upraw hydrofonicznych.
Na Windowsie Microsoft zarobił krocie jakoś nikt na ulicy nie krzyczy żeby rozdawali windowsa za darmo.
Tak samo nie musisz kupować produktów GMO, są one znakowane wiec masz wybór wiec w czym problem?Różnica polega na tym, że Windowsa kupować nie musisz - możesz wybrać inny system.
W najlepszym przypadku MOM (mięso oddzielone mechanicznie):ale co stanowi te pozostałe 20%
W najlepszym przypadku MOM (mięso oddzielone mechanicznie):
odbyty, penisy, tłuszcz, oczy, głowy, wargi sromowe itd, itp- same rarytasy
![]()