• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Jako pasażer BMW e36 2,5L V6 jechaliśmy w 4 osoby 240km/h.
oj bzdury piszesz! :D
tak samo raz sie kolega wylozyl :p
kolega mechanik a do mnie z wielkimi oczami "ty, wiesz ze w BMW nie ma v6? :o" :D



Wariaty ostrożnie Kobiety wolą jak sie jezdzi dlugo a nie szybko.
nie ma chyba nic gorszego jak wlasna kobieta krytykujaca styl jazdy... a tu w sobote brata zona do niego z tekstem ze ja i mlodszy brat jezdzimy lepiej od niego "bo tak nie szarpia" :D
 
Teraz jak myślę - to tylko głupota była IMO. Ja już pisałem - mi by się przydało auto, co błyskawicznie robi 0-160km/h i te 160km/h to może być jego maksymalna prędkość bo więcej mi nie potrzeba jeździć.
To VW Polo! :D Max 160, no przy dobrych wiatrach 175 mi się udało ;). Ale tak piłowałem na pół sprzęgła, że wszystkie większe/lepsze samochody zostawały z tyłu na światłach :D
Wariaty ostrożnie Kobiety wolą jak sie jezdzi dlugo a nie szybko.
Pozdrawiam
230 ale juz urosłem
I słusznie (że do(u)rosłeś). Powyżej 200 samochód kieruje kierowcą, a nie odwrotnie (jeśli nie jest to samochód sportowy). Refleks/koncentracja dużo daje, ale nadal do niektórych zdarzeń zostają tylko sekundy, albo nawet ułamki sekund. Niemiecka autostrada to co innego, większość Niemców wie co to kultura jazdy i gdzie jest lewo/prawo (więc jeżdzą prawymi pasami, lewy zawsze pusty) - u nas jest jak w Anglii - wszyscy na lewym, tylko chyba ruch jest prawostronny ;). Ale mimo wszystko, jazda nawet niemieckimi autostradami 200 km/h ponad godzinę/dwie to moim zdaniem za dużo - człowiek się męczy, z każdym kilometrem staje się mniej uważny... Skutki...? No cóż, na szczęście nie wiem i nie chcę wiedzieć jakie mogą być.
brata zona do niego z tekstem ze ja i mlodszy brat jezdzimy lepiej od niego "bo tak nie szarpia"
Bo najlepiej jest szybko i nie szarpiąc - tego uczy się laatami, głównie dlatego, że najpierw trzeba się wyszaleć ;)
Nie predkosc zabija a nagle zatrzymanie :P Oczywiscie ja motorem bym tyle nie jechal co innego bedac na 4 kolach.
Dopiero co w firmowych mailach mi wkleili śmierć na miejscu (a właściwie zniknięcie) Nissanem Navarą w Rosji. Koleś wpadł w poślizg na dwupasmówce i pechowo najpierw uderzył w samochód po prawej, ale niestety odbił się w niekontrolowany sposób i wylądował pod tirem czołowo. Zatrzymaniem tego bym nie nazwał, prędkości mieli spore, więc Nissanowi tylko zmienił się wektor, wartość na pewno nie spadła do zera. A poza tym, zniknął.

[edit]

Udało mi się linka znaleźć: http://www.youtube.com/watch?v=rPeAGGXKsqw
 
Alez ja tu widze snieg. Zima to tylko komplet drift opon( przod zimowki tyl letnie) dla fwd oczywiscie i parkingi pod lidlami biedronkami etc. Sam powiem szczerze ze na publicznych drogach zima jezdze powolutku.
 
No tak mowimy o predkosci i dzisiaj zaliczylem mandat. W sumie za predkosc mi nie policzyli choć przekroczylem ja o 70km/h ale za pasy dostalem.
 
No tak mowimy o predkosci i dzisiaj zaliczylem mandat. W sumie za predkosc mi nie policzyli choć przekroczylem ja o 70km/h ale za pasy dostalem.

Nie lubie jezdzic bez pasow, dla mnie to bardzo niewygodne. To troche jak chodzenie czy bieganie w butach bez zawiazanych sznurowadel. Niby mozna, ale niezbyt to bezpieczne.
 
Te silniki T5 ładnie ganiają :) Kumpel w civicu kiedyś się do takiego przystawił, mówi kombi a gość się chce ganiać.. no dobra. I dostał ładne baty :D
Ja również bez pasów nie umiem jeździć, a co do pikania można zapiąć za plecami ;)
 
No volviaki ładnie gnają, ale ten kompletny egzemplarz wydaje się być typowym rozkładem i studnią bez dna :)
 
Nie lubie jezdzic bez pasow, dla mnie to bardzo niewygodne. To troche jak chodzenie czy bieganie w butach bez zawiazanych sznurowadel. Niby mozna, ale niezbyt to bezpieczne.
u mnie pika jak nie zapnę pasów, wiec nie ma takie możliwości :P
U mnie i pika, i piszczy i wyje na końcu i jeszcze w dodatku na pasażera również - i bardzo dobrze! Zapina się pasy. A kolega dostał za pasy, ale kto powiedział, że jechał bez pasów? ;D
 
Powrót
Góra