Jeśli chodzi o Sansui to zaryzykuje stwierdzenie, że są nieśmiertelne, bardzo niskie napięcia pracy a kondensatory na 63-100V, wzmacniacz praktycznie nie wydziela ciepla, tranzystory pracuja z prądem spoczynkowym chyba 20mA na ogromnym radiatorze, to wszystko sprzyja długowiecznosc
Swoją drogą, droga przez męke to jest ustawienie tego wzmacniacza, zajęło ok 6 godzin, każdy kanał ustawiasz w 5 punktach i każde ustawienie wpływa na pozostałe
Odnośnie dźwięku po latach, miałem Accuphase E-305 kóry całe życie przeleżał w pudle i wydaje mi sie ze grał identycznie jak egzemplarz ktory kiedys miałem i mial pewnie z 5 cyfrowa liczbe godzin na koncie.
siedziesz mocno w naprawach sprzętu, czy posiadasz może serwisówkę do Copland CTA405 albo wiesz może gdzie szukać? Ten na lampach KT88.