• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Allegro speszyl ałard

dokładnie o to mi chodzio, to są potencjometry dużych mocy ten za stówkę przyjmie na siebie realnie 2x100W
 
ALemoze dobrze mu to gra! Brzmienie to pojecie subiektywne. PRzeciez parametry nie graja ponoc i zwrotnica pomierzona w laboratorium czy zrobiona z wypasem przez profesjonaliste tez poprawiaciew innym watku.
 
bartek34111 napisał:
Gdy otwarłem jego wnętrze to chwyciłem się za głowe płytka to jest na połowe tej obudowy

po 1 nie "otwarłem" tylko "otworzyłem".
po 2 w środku wzmacniacza ma się zmieścić ten komplet kabli :cool: Mój Audison jest niewiele większy, kosztował mniej niż ten VK tylko fakt, kabel zasilający musiałem dokupić (chociaż jest 10mm2 100% miedź a nie miedizowane alu), ale sygnałowy HAMA co dostałem gratis na pewno lepszy niż ten VK. VK i inne buszmeny po wyjściu ze sklepu id razu tracą połowę "wartości", drugą połowę po włączeniu ;)
 
obręcz górna kosza jest przymocowana do magnesu na środku, tak gdzie normalnie bywa korektor fazy, bardzo ciekawa koncepcja.
 
Kiedyś robiono podobne głośniki - od tego z aukcji różniły się tym, że magnes był po stronie "wnętrza" membrany. Mam nawet takie stare radiowęzłowe tonsile (nie pamiętam oznaczenia ale jak kogoś interesuje to mogę sprawdzić). No i takie rozwiązanie, z magnesem "wewnątrz" dawało konkretne korzyści bo głośnik miał bardzo małą głębokość. Tutaj natomiast magnes jest po standardowej stronie więc głośnik nie ma zmniejszonej głębokości. Chodziło chyba tylko o "nietypowość" konstrukcji - taki chwyt marketingowy. Poza tym ciężki magnes jest umieszczonym na długim ramieniu - całość może się wyginać - moim zdaniem ta konstrukcja może być tylko narażona na uszkodzenia i tyle.
W tym wykonaniu nie widzę jakoś wymiernych korzyści. No ale ciekawostka to to faktycznie jest. Takie koło od "rafioka" :P Swoja drogą, szkoda, że w Polsce nie ma dostępnych takich angielskich, niemieckich czy innych "Tonsili" i "STX'ów" - chodzi mi o ich rodzime produkcje niskobudżetowe - pewnie coś ciekawego by się tam znalazło.
 
Powrót
Góra