Te szkla, ktore wymieniles, sa mocno przecietne. Generalnie uwazam, ze szkiel analogowych z ogniskowa ponizej 50mm nie ma sensu podpinac do aparatu cyfrowego. Szkla zaprojektowane do analoga, nie nadaja sie do aparatow cyfrowych, szczegolnie obiektywy szerokokatne. Natomiast jesli juz mamy dobre szklo 50mm, to zaden zoom nie da takiej jakosci zdjec jak stalka, jest to niemal niemozliwe. Mialem sporo szklarnie Rokkorow, 50mm 1.2 to bylo szklo fenomenalne, co prawda nie osiagalo takich ostrosci jak rokkory 1.4 ale plastyka obrazu genialna. Jakosc obiektywu, to nie tylko rozdzielczosc szkla, ale wiele wiele roznych aspektow. Pentacon 135mm to wyjatkowy szajs. Mam na stanie Zeissa 135mm 3.5 ( nie zebra ) i to szklo jest genialne. Absolutnie zaden pospolity nie ma startu do tego obiektywu.
Dla mnie obiektywy analogowe sprawdzaja sie najlepiej z analogiem, natomiast fotografowanie nimi z cyfra uznaje raczej jako ciekawostke. Jesli ktos szuka ciekawych efektow glebi ostrosci, lub hardkorowej ostrosci po przymknieciu to analogowa stalka bedzie dobrym wyborem.
https://www.flickr.com/photos/25191222@N04/14229996522/sizes/o/ tu masz fote testowa z rokkora 1.4 50mm. Jest absolutnie ostra od rogu do rogu, bez sladow aberracji. Szkielo daje bardzo dobre kolory i kontrast, to za ile mozna je kupic jest tylko ulamkiem ceny zooma ze sredniej polki, ktory jakoscia obrazu przy 50mm nie ma szans z takim rokkorem.
Niestety schodza nizej z ogniskowa jest tylko gorzej i szkla analogowe nie zaprojektowane do pracy z matrycami, tylko z filmem nie daja juz tak dobrych efektow.