• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Audio Show 2014

AAA, to ty byłeś? To ja chyba chodziłem zaraz za tobą. Wchodzę do pokoju, słyszę charczenie: saaaataaanhrrrrrrr, wychodzę myśląc że do końca numeru nie dotrwam :) I tak kilka razy.
 
no to było to, spiepszałem aż się kurzyło:P to Wy chodziliście z tą płytą? to szkoda że się minęliśmy :/
 
Hmmm uciekać od razu, tak się nie godzi... :P
Płyta grała fajnie ale konstrukcji które to zniosły (odpowiednio zagrały) było hmm no nie wiem ile? :D
Ja słyszałem jedną fajną Focal ale nie ten na parterze ;)
 
To ja tez mam takiego obcinacza, MSMR. Chciałem zobaczyć jak zagrają PMC jako "topowy" przedstawiciel TLki... zarówno trzydrożna podłogówka jak i nagradzane 21ki poległy na całej linii. Za co tu nagradzać, się pytam? Albo niektóre numery Orbitala.
 
Ostatnia edycja:
To ja tez mam takiego obcinacza, MSMR. Chciałem zobaczyć jak zagrają PMC jako "topowy" przedstawiciel TLki... zarówno trzydrożna podłogówka jak i nagradzane 21ki poległy na całej linii. Za co tu nagradzać, się pytam? Albo niektóre numery Orbitala.

PMC nie graly drugi rok z rzedu. Te kolumny wymagaja bardzo dokladnego ustawienia aby pokazac swoja klase. Po prostu nie bylo slychac niskiego basu, za to w przeciwienstwie do innych pokoii nie bylo denerwujacego i dudniacego z BR zakresu 80-120hz. Niestety wiele tradycyjnych kolumn generowalo tutaj najwieksze problemy.
Twenty 21 na poprzednim AS w pokoju naima graly fenomenalnie, zupelne przeciwienstwo tego co w pokoju PMC. To tylko obrazuje fakt, ze cale te odsluchy i opinie na temat dzwieku na AS sa gowno warte. To jest wystawa do poogladania i zrobienia zdjec niz sluchania kolumn.
 
Nie zgodzę się, bas nie był akurat zły, ale reszta tragiczna. IHMO jazgot bez szczegółów do audiofilskiego plumkania. Wszystko się ze sobą zlewało dając jakiś dziwny szum. Znacznie lepiej było z tym kopółkowym średniotonowym, ale i tak bez rewelacji. Może kwestia reszty toru, ale nie podobało mi się w tym pokoju.
 
Ostatnia edycja:
Prawie wszystkie PMC sa jasne ( no moze poza twotwo ), co slychac i widac w pomiarach. Tym bardziej wymaga do madrego podejscia do tych glosnikow i towarzyszacej elektroniki. Jest to jeszcze spotegowane kiedy podstawa basowa nie ma odpowiedniej masy.
 
Nie jasne, nie o to chodzi. Brakowało im rozdzielczości. Wszystko się zlewało w jeden szumiący zlepek.
 
Hmm w PMC nie było nic ciekawego - szybka perkusja (stopa) jej po prostu nie było.. Szybki bas to ciągnące się buuuu - zero kontroli nad niskimi tonami. Średnie to jazgot a wysokie poniżej poziomu Pylon'a... Dla mnie to jedne z gorzej grających zestawów na AS 2014.
Oczywiście mówię tu o 3way, bo to akurat słuchałem.
 
Po prostu nie bylo slychac niskiego basu, za to w przeciwienstwie do innych pokoii nie bylo denerwujacego i dudniacego z BR zakresu 80-120hz. Niestety wiele tradycyjnych kolumn generowalo tutaj najwieksze problemy.

Tylko to co piszesz kompletnie przeczy logice i stanowi faktycznemu. Układ bas reflex nie może generować problemów w zakresie 80-120 tylko z powodu bycia układem BR bo promieniowanie portu jest w bardzo wąskim zakresie. Przy 80-120Hz port promieniuje znikome ilości w odróżnieniu do LT która sieje tam całkiem solidnie. Tak więc zwalanie winy na układ bas refelx za dudnienia w wspominanym zakresie a brak tego dudnienia przypisywać zaletom linii nielogiczne bo po prostu jest sprzeczne z fizyką działania obu układów ;-).
 
Wypożycz je do domu na odsluch, to zmienisz zdanie
EE tam, mam ciekawsze rzeczy do roboty niż dawać druga szansę sprzętowi który mi się nie podobał.
Zwróciłem tylko uwagę, że totalnie nie podobały mi się kolumny nad którymi ochy i achy rozsiewają audioopiniotwórcy prasy "fachowej". I na to że aż takie rozczarowanie zwyczajnie mnie zaskoczyło.
 
Tylko to co piszesz kompletnie przeczy logice i stanowi faktycznemu. Układ bas reflex nie może generować problemów w zakresie 80-120 tylko z powodu bycia układem BR bo promieniowanie portu jest w bardzo wąskim zakresie. Przy 80-120Hz port promieniuje znikome ilości w odróżnieniu do LT która sieje tam całkiem solidnie. Tak więc zwalanie winy na układ bas refelx za dudnienia w wspominanym zakresie a brak tego dudnienia przypisywać zaletom linii nielogiczne bo po prostu jest sprzeczne z fizyką działania obu układów ;-).

Oceniam kolumny jako calosc, a to ze porty sa strojone nizej to kazdy amator wie. 99% kolumn na as bylo w BR i zdecydowana wiekszosc z nich dudnila. Tak sie akurat sklada, ze to co bylo w TL na AS nie dudnilo, lacznie z diy w pokoju Audiostereo.


EE tam, mam ciekawsze rzeczy do roboty niż dawać druga szansę sprzętowi który mi się nie podobał.
Zwróciłem tylko uwagę, że totalnie nie podobały mi się kolumny nad którymi ochy i achy rozsiewają audioopiniotwórcy prasy "fachowej". I na to że aż takie rozczarowanie zwyczajnie mnie zaskoczyło.

Jak to mowia: o gustach sie nie dyskutuje :)
 
Oceniam kolumny jako calosc, a to ze porty sa strojone nizej to kazdy amator wie. 99% kolumn na as bylo w BR i zdecydowana wiekszosc z nich dudnila. Tak sie akurat sklada, ze to co bylo w TL na AS nie dudnilo, lacznie z diy w pokoju Audiostereo.

Ja też na AS oceniam brzmienie jako całość, ale nie dorabiajmy nieprawdziwej teorii. W większości przypadków zawodzi adaptacja akustyczna pomieszczenia i nadmiar dB, czasem sprzęt towarzyszący no i niestety repertuar który często kładzie prezentacje. Świetnym przykładem są Wilson Alexia które rok temu w bistolu grały fenomenalnie a w tym roku w tulipie to niestety było słabo. Wystarczyło zmienić sale odsłuchową i elektronikę ..

Nie sądziłem, ze to kiedyś powiem, bo nie uważam sonusa za jakąś wybitną firmę (no może poza wykonaniem) ale w tym roku dla mnie najlepiej grały monitorki Acordo. Może kolumny nie były najlepsze ale dźwięk tak, zarówno przygotowanie pokoju, poziom głośności, prezentowana muzyka, do niczego nie dało się przyczepić. Grały znakomicie to co grały i z przyjemnością ich słuchałem.

Wszędzie gdzie byłem słuchałem materiału przygotowanego przez wystawcę, prezentowanego w sposób jaki chciał wystawca. Niestety w wielu przypadkach na własne życzenie wystawcy psuli sobie prezentacje złym repertuarem lub przygotowaniem pomieszczenia czy poziomem głośności. Szczytem było to jak gościu grał z winyla, nawet to dawało radę ale po czym zmienił na kolejnego który miał tak słabe nagranie, że miałem wrażenie końca pasma przy około 3kHz. Po prostu totalny mat, szum, zupełnie jakby mi ktoś zadzwonił i puścił te muzykę po telefonie przez sieć gsm.
 
Ostatnia edycja:
Nie dorabiam teorii, stwierdzilem fakt, jaki potwierdzaja w wiekszosci opinie osob, piszacych na roznych forach. Oczywiscie, ze byly wyjatki ale wyjatki sa zawsze. Kolejnym ciekawym przypadkiem jest porownanie TL Albedo oraz Equilibrium ETHER CERAMIQUE, oba na podobnych w sumie przetwornikach, przy czym ten drugi zestaw brzmial kuriozalnie do bani nie tylko w zakresie basu, ale i reszty pasma. Gowniany dzwiek z teoretycznie swietnych przetwornikow. Podobne kuriozum bylo w Tulipie, gdzie graly duze, czarne paki Accutonach ( nie pamietam nazwy ). Dziadowstwa tego dzwieku nie dalo sie opisac slowami, gorszy moglby byc tylko Altus. Wilson? Owszem, rok temu gralo dobrze, w tym roku tradycyjny popis dudnienia i basu, ktory kompletnie nie kleil sie z reszta pasma. Lepiej bylo tylko pod sama sciana. Honor pierdzifleksow utrzymal JBL, co prawda ogolnie na kolana mnie nie rzucilo ( za male pomieszczenie ), ale bas z tych papierowych tluczkow byl bardzo dobry.

Byly oczywiscie smieszne i zenujace prezentacje winyli. Jak np pokoj ESA, gdzie facet puszczal nagranie z lat 50-60 w mono ( to akurat nic zlego ), w ktorym dzwiek fortepianu byl totalnie znieksztalcony. Drapalem sie w glowe, po co puszcza sie takie zrodlo, przy ktorym kolumny nie sa w stanie pokazac swoich mozliwosci? Co gorsze, ludzie cmokali, a nawet klaskali! Swiat zwariowal, caly ten Audio Show to taki bardziej kabaret cen i slabego dzwieku.
 
Sluchalem w sobote, roznych kawalkow, bo wlazilem tam kilka razy. Siedzialem w roznych rzedach i tylko na koncu gralo jako tako. Pierwsze rzedy tragedia. Ciagle gdzies za plecami slyszalem jak ludzie marudzili na bas, ktory byl potezny, ale kompletnie oderwany od reszty, brakowalo mu kontroli, zwarcia. Szkoda, bo srodek i gora byla takie jakie lubie. Stereo tez wporzo.
 
Powrót
Góra