• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowa wlasnego plotera/frezarki CNC

Odnośnie spawania. Oba spawane elementy muszą być wstępnie podgrzanie do 150-180stC. Zminimalizuje to późniejsze problemy z naprężeniami. To nie jest moje widzimisię. Jest to opracowana technologia spawalnicza. Lepiej zrobić tak niż potem odprężać w piecu i ponownie obrabiać.

A to ciekawe. Jaka stal ma zostać użyta do spawania bo nie widzę? Spawane jaką metodą? 135 111 czy 141? Podgrzewanie stosuje się przede wszystkim dla stali stopowych (nie mówię o kwasowkach). Jeśli ktoś potrafi spawac to wprowadzi minimalne ilości ciepła. Ważniejsze jest wg mnie pilnowanie by temperatura w trakcie spawania nie przekraczała np 250 C.
 
Śruby bedą miały długość 1500 trzeba odjąć podpory. Koledzy chyba sie zapędzacie... podgrzewane nic tu nie będzie przy spawaniu, jeśli już to po. Temperatura w trakcie spawania 250C ? w którym miejscu ? Stal jeśli sie nie mylę st235,
 
Ogólnie robienie frezarki o tak dużym polu roboczym jest sporym wyzwaniem, tym bardziej jeżeli chcesz frezować aluminium.

Koszty nie rosną proporcjonalnie do pola roboczego. Znacznie szybciej.
 
Dobra, trochę od końca. Mówicie cały czas o dostatecznej sztywności konstrukcji itp. A może by to najpierw policzyć, co? Kosmiczna technologia to to nie jest. Kto wie jakie siły wywołuje w trakcie pracy wrzeciono? Nie mówię o dynamicznych, tylko czysty docisk frezu do materiału. To wartość którą musicie przenieść sztywnością.
 
Oczywiście, że policzenie jest bardzo istotne. Jednak jak widać, czy to Natan czy większość konstrukcji ludzi z forum CNC opiera się na chałupniczej robocie, typu najpierw kup, a potem myśl jak to połączyć. Bez urazy :).
Poza tym większość osób, które budują te sprzęty w domu, nie potrafi tego robić :P.

Ja jestem zwolennikiem wykonania konkretnego projektu, optymalizacji, a następnie złożenia całości. Takie coś daje największe korzyści.
 
Wiesz co? Zrób szkic jak to sobie wyobrażasz, podaj obciążenia a ja w miarę możliwości moich i programu mogę to trochę policzyć. Co ty na to?
 
Dobra, trochę od końca. Mówicie cały czas o dostatecznej sztywności konstrukcji itp. A może by to najpierw policzyć, co? Kosmiczna technologia to to nie jest. Kto wie jakie siły wywołuje w trakcie pracy wrzeciono? Nie mówię o dynamicznych, tylko czysty docisk frezu do materiału. To wartość którą musicie przenieść sztywnością.

A co choćby z prędkością posuwu i wagą bramy??
Ma to swój udział w sztywności konstrukcji.

Ponadto proces frezowania jest bardzo zmienny, czasami robisz coś na 1 przelot z określona prędkością na wylot, innym razem frezujesz na kilka przelotów z małym zagłębieniem.
Jeśli liczymy coś takiego to chyba trzeba było by przyjąć max obciążenie takiego freza.
Edit.
Nie, nie mój projekt. szukałem przykładu na napęd paskowy frezujący aluminium
 
Ostatnia edycja:
Nie mówię o jednej belce, tylko o całym układzie. Łącznie z konstrukcją bramy itp.
Siła zależy od prędkości posuwu itp, ale ja potrzebuję wyniku końcowego, czyli siły z jaką wrzeciono dla poszczególnych kierunków załębia się w materiał.
Trzeba rozważać największe obciążenie, bo co z tego że przez 90% roboty odkształci ci się o 0,1mm, jak przez 10% będzie odkształcenie 1 czy 2mm?
 
Ostatnia edycja:
Oczywiście, że policzenie jest bardzo istotne. Jednak jak widać, czy to Natan czy większość konstrukcji ludzi z forum CNC opiera się na chałupniczej robocie, typu najpierw kup, a potem myśl jak to połączyć. Bez urazy :).
Poza tym większość osób, które budują te sprzęty w domu, nie potrafi tego robić :P.

Ja jestem zwolennikiem wykonania konkretnego projektu, optymalizacji, a następnie złożenia całości. Takie coś daje największe korzyści.

Wstępnie gdy projekt mial być budżetowy, to większość miałem przemyślana, lepiej lub gorzej. Ale gdy trafiła mi sie okazja kupienia czegoś duzo lepszego w dobrej cenie to teraz takie rzeźby wychodzą. Niestety nie stać mnie na to żeby zaprojektować sobie wszystko jak bym chciał, (wyliczone czy nie ) a potem kupić i złożyć. W trakcie zlecając masę elementów na zakłady. Wcześniej liczyłem ile wyszło by zrobienie ramy (nie ważne jakiego typu), zlecając obróbkę cieplną i wyprowadzenie płaszczyzn. Za kwotę gdzie tu mam praktycznie wszystko co niezbędne do budowy, tam miałbym ledwo gołą ramę.
Maszynka idealna nie będzie- to jest pewne, ale dalsze ulepszenia będzie można wprowadzać gdy już sie okaże ze jako całość zdaje egzamin. Musze iść na jakieś kompromisy bez tego sie nie obędzie.

Btw.. rzadko które kolumny z tego forum były w komorze bezechowej ale jednak jakoś tam grają i ludzie sie cieszą z tego.

Wiesz co? Zrób szkic jak to sobie wyobrażasz, podaj obciążenia a ja w miarę możliwości moich i programu mogę to trochę policzyć. Co ty na to?

Jestem na tak ;) ale do tej pory mam sam goły stół narysowany.
 
Ostatnia edycja:
Nie mówię o jednej belce, tylko o całym układzie. Łącznie z konstrukcją bramy itp.
Siła zależy od prędkości posuwu itp, ale ja potrzebuję wyniku końcowego, czyli siły z jaką wrzeciono dla poszczególnych kierunków załębia się w materiał.
Trzeba rozważać największe obciążenie, bo co z tego że przez 90% roboty odkształci ci się o 0,1mm, jak przez 10% będzie odkształcenie 1 czy 2mm?


Na końcu tego wątku masz potrzebne dane
http://www.cnc.info.pl/topics66/sily-opory-skrawania-aluminium-a-dobor-silnika-vt6000.htm
Ale sam nigdy tego nie liczyłem i na swoim drewniaku też frezowałem aluminium, nie było to mistrzostwo świata ale powtarzalność zachowana.
W tak przewymiarowanej maszynie ten frez nie stanowi chyba wielkiego kłopotu tym bardziej, że będzie skrawał max z 4 mm zagłębieniem w materiale, nie wiem jakie duże warstwy będzie zdejmował na raz.
O sztywność tego w ogóle się nie martwię, tym bardziej w belce bramy z tego co wiem kilka profili 120x60x5.
U siebie teraz mam na Y-ku 120x120x5 i nie ma opcji żeby to się wygięło.
Bardziej zastanawia mnie sensowność takich śrub - tak cienkich i z takim skokiem.
Ale o tym już pisałem

@ _NATAN_5064
Rozważałeś listwy zębate?
 
Ostatnia edycja:
Ja się na maszynach nie znam. Potrzebna wartość kN (albo N) w miejscu freza. Potrzebny szkic z geometrią całości.
 
900N/mm2, połowa freza 8 mm na głębokość frezowania 4 mm daje 16 mm2 co daje 14400N chyba coś bardzo dużo, nie??
Choć w sumie to wychodzi nacisk około 1,44 kg o ile dobrze przeliczyłem
 
Ostatnia edycja:
Bardzo. 14,4kN po 100kg na każdy, czyli razem nieduży samochód. Coś dużo, nie chce mi się wierzyć.
 
Sam zmniejsz ;) ja do kN przywykły. A 14400N to 14,4kN :) Co daje ok. 1440kG. Po 10N na kilogram albo 100kg na kiloniuton :)
Dobra, a na serio to coś dużo, gdzieś tu jakiś błąd myślowy. Miałbyś ciężki kłopot żeby uciągnąć to tymi paseczkami.
 
Ostatnia edycja:
Listwy zębate też lipa, przełożenie raz a dwa luzy, chyba że jakieś szlifowane helikalne, a propo pasków to sie nie śmiejcie bo mają kodr stalowy a inne kevlarowy chyba. wiec wytrzymałość na rozciąganie to one mają.
 
Kord mogą mieć, ale przekrój mikruśki. Kewlar ma nieco mniejszy moduł younga od stali. Więc wcale taki sztywny nie jest. No w każdym razie na pewno nie na 1,5T :) Więc siła musi być sporo mniejsza.
 
Powrót
Góra