Daleki jestem od śmiacia, sam w swojej mam paski ze stalowym kordem.
Ale moja głównie do drewna.
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Budowa wlasnego plotera/frezarki CNC
- Autor wątku _NATAN_5064
- Data rozpoczęcia
Ale moja głównie do drewna.
U mnie wygląda to tak:
Gdybyś miał jakąś 'półeczkę' na ten pasek a pod nim drugi tak żeby sie zazębiały to było by już bardzo dobrze, zniwelował byś długość na jakiej pasek sie potencjalnie może rozciągnąć.
o tak:
o tak:
Półeczka na drugi pasek to nie kłopot, zostawiłem też miejsce na prowadnik kabli. Zobaczymy jaka będzie dokładność na pojedynczym pasku. Prawda jest taka, że "na sucho", bez zbytniego naprężenia nie ma żadnych luzów. Ale mam świadomość, że takie paski choćby minimalnie się rozciągają. Choć niby to HTD (bezluzowe). W sumie żałuję, że nie dałem szerszych te są 15 mm. Jutro może mi się uda zrobić pierwsze testy pod sterownikiem. Zetka docelowo będzie z alu. Ale to już sam mam nadzieję sobie zrobię, nie będę tego zlecał.
Egzamin z matmy poszedł nieźle wiec w ramach relaksu poszedłem pod warsztat 
Jest pewien progres, poprawiłem podnośnik, zrobiłem nowe ucho. Udało sie podnieść stół, żeby całego żurawia mi nie podniosło, złapałem za jedną stronę uniosłem, żeby przesunąć stół bliżej krawędzi paki, to samo z drugiej strony. Podnosiłem nie za wysoko po zawiesia miałem zbyt krótkie- posępiłem na pasy i wyszło. Po za tym pasy przełożyłem bardzo blisko dłuższej osi stołu i sie chciał okręcić, zamiast podnosić.
Wtargałem stół na którym leżała płyta, zrobiony paskudnie ale z dobrego towaru, C80 do okoła i 6 nóg z ruru fi60-3-4mm. Oberżnąłem wszystko co było krzywe i nieładne, powykrzywiane płaskole jako zastrzały, kawałki prętów zamiast przyspawane miedzy nogami to obok nich, od razu przez 3, trafiły sie jakieś napawane sople i inne sozle...
Plan jest taki żeby go wyczyścić i wstawić normalne profile na zastrzały, na dole zrobię półeczkę na jakiś kompresorek lodówkowy czy inne osprzęty do maszyny.
Jest pewien progres, poprawiłem podnośnik, zrobiłem nowe ucho. Udało sie podnieść stół, żeby całego żurawia mi nie podniosło, złapałem za jedną stronę uniosłem, żeby przesunąć stół bliżej krawędzi paki, to samo z drugiej strony. Podnosiłem nie za wysoko po zawiesia miałem zbyt krótkie- posępiłem na pasy i wyszło. Po za tym pasy przełożyłem bardzo blisko dłuższej osi stołu i sie chciał okręcić, zamiast podnosić.
Wtargałem stół na którym leżała płyta, zrobiony paskudnie ale z dobrego towaru, C80 do okoła i 6 nóg z ruru fi60-3-4mm. Oberżnąłem wszystko co było krzywe i nieładne, powykrzywiane płaskole jako zastrzały, kawałki prętów zamiast przyspawane miedzy nogami to obok nich, od razu przez 3, trafiły sie jakieś napawane sople i inne sozle...
Plan jest taki żeby go wyczyścić i wstawić normalne profile na zastrzały, na dole zrobię półeczkę na jakiś kompresorek lodówkowy czy inne osprzęty do maszyny.
Jeden kolega sie oferował że mógłby zasymulować konstrukcje jak już ja narysuję, cały czas coś ciułam, ale pytanie mam..
Czy łączenie takich elementów jak łożysko z prowadnicą musi być wykonane tak jak jest w rzeczywistości czy można jakoś uproszczenie to wykonać?
Nie mam tyle cierpliwości żeby rysować najmniejsze szczegóły, wole skupić sie na samym ułożeniu elementów i ich współgraniu ze sobą. Ma ktoś jakiś źródło wiedzy potrzebnej do obsługi tego inventora?
Czy łączenie takich elementów jak łożysko z prowadnicą musi być wykonane tak jak jest w rzeczywistości czy można jakoś uproszczenie to wykonać?
Nie mam tyle cierpliwości żeby rysować najmniejsze szczegóły, wole skupić sie na samym ułożeniu elementów i ich współgraniu ze sobą. Ma ktoś jakiś źródło wiedzy potrzebnej do obsługi tego inventora?
Ja ale mam ograniczenia. Liczę w programie robot który zasadniczo służy do budowlanki. Nie ma mowy o liczeniu łożysk itp.
Mogę policzyć konstrukcję jako taką. Jakie profile na bramę, deformacje w funkcji siły itp. Natomiast łożyska i prowadnice kupujesz gotowe i to jakie obciążenia wytrzymują powinieneś uzyskać z kart katalogowych albo od przedstawiciela producenta. Oni to liczyli, badali i wiedzą.
Mogę policzyć konstrukcję jako taką. Jakie profile na bramę, deformacje w funkcji siły itp. Natomiast łożyska i prowadnice kupujesz gotowe i to jakie obciążenia wytrzymują powinieneś uzyskać z kart katalogowych albo od przedstawiciela producenta. Oni to liczyli, badali i wiedzą.
No rozumiem, wytrzymałość łożysk znam- max nacisk.
Czyli mozna sprawdzić ugiecie belki ale nie zespołu?
Dziewczyna na budownictwie tez urzywa tego Robota.
Czyli mozna sprawdzić ugiecie belki ale nie zespołu?
Dziewczyna na budownictwie tez urzywa tego Robota.
Zgadzam się z kolegą Micwoj. Szczerze mówiąc jeżeli nie znasz kogos z catią lub solid edge to niewiele tam policzysz. W robocie można liczyć z ewentualnym ZAŁOŻENIEM jakieś obciążenia na konstrukcję. Jak patrzę na ruch wrzeciona w takiej obrabiarce to bardziej decydujące ma znaczenie obciążenie dynamiczne i bezwładność całej konstrukcji niż siła samego posuwu. W solid możesz od razu złożeniówkę sobie zrobić z rozrysowanymi elementami. Micwoj też siedzisz w budownictwie? studiujesz czy pracujesz? jakieś uprawnienia masz?
W invenotrze też naprężenia, odkształcenie da się zasymulować.
Modele 3D lożysk można ściągnąć ze strony SKF.
Ogólnie to możesz dać tam szkielet łożyska, tylko musisz brać pod uwagę z jakimi obciążeniami to będzie pracowało.
Ogólnie szczególowy model takiego lożyska zwiększa czas liczenia symulacji, więc ja bym sobie darował.
Modele 3D lożysk można ściągnąć ze strony SKF.
Ogólnie to możesz dać tam szkielet łożyska, tylko musisz brać pod uwagę z jakimi obciążeniami to będzie pracowało.
Ogólnie szczególowy model takiego lożyska zwiększa czas liczenia symulacji, więc ja bym sobie darował.
Ostatnia edycja:
Jak dla mnie chęci są ważniejsze niż uprawnienia.
Mam w warsztacie dużą sprężarkę 4 tłokową, piaskarkę też, taka samoróbka ze zbiornika po gazie ale dzieła nieźle. Stół i stelaż do niego jest w nie najlepszym stanie wizualnym, i masa rdzy na powierzchni płyty. Sama w sobie też posiada jakieś uszczerbki.
Wymyśliłem sobie że wypiaskuje ten stół, tak czy inaczej będę go skrobał odbijając drugi stół.
Orientuje sie ktoś jaką grubość metalu mogę usunąć ? Miał ktoś do czynienia z hydro-piaskowaniem ?
Ja tak tylko z ciekawości pytam bo sam siedzę w konstrukcjach. Oczywiści że chęci ważniejsze!
Do projektowania bez
ograniczeń.
- - - - - aktualizacja - - - - -
Siłą będzie ograniczona właściwie tylko mocą silników krokowych (uwzględniając przełożenia itp) i silnika frezarki.
O co chodzi? Powiedzmy, że przesuwasz frez w materiale w kierunku X. To siła w kierunku będzie taka jak silnika krokowego. A siła w kierunku Y będzie miaa taką wartość jak nacisk krawędzi frezu na materiał. Tak to sobie przynajmniej wyobrażam, bo nie mam pojęcia.
Ograniczone jest to oczywiście wytrzymałością łożysk frezarki itp. Ale tego raczej nie trzeba liczyć, to powinno być w datasheecie frezarki.
Co do dynamiki to bym się bardzo nie martwił, bo wynika to z tej siły w kierunku Y i jest to maksymalna wartość. O rezonans się chyba raczej martwić nie trzeba. Zresztą tego i tak nie policzę
Myślę że na forum cnc mogą lepiej pomóc. Bo to przy projektowaniu urządzenia podstawowe informacje.
Jak pracę?
Cisza jakaś zapadła.
Cisza jakaś zapadła.
Prace zatrzymała moja choroba. Jedyny postęp to kolejne zakupy i jakieś drobne elementy w inventorze.
Do listy zakupów;
-silnik 5,3Nm
-sterownik sk8060
-sprzęgła kłowe 3szt
- płytka LPT
-zasilacz
Suma suma-rum wydałem 620zł
Do listy zakupów;
-silnik 5,3Nm
-sterownik sk8060
-sprzęgła kłowe 3szt
- płytka LPT
-zasilacz
Suma suma-rum wydałem 620zł
Idzie jak krew z nosa, ale zawsze..
W garażu przypomniałem sobie jak działa piaskarka, dorobiłem końcówkę do imitacji hydro-piaskowania, muszę przejechać sie po piach jeszcze i zrobię oficjalny test.
W garażu przypomniałem sobie jak działa piaskarka, dorobiłem końcówkę do imitacji hydro-piaskowania, muszę przejechać sie po piach jeszcze i zrobię oficjalny test.
Dziś walczyłem ze stołem dość konkretnie... kręgosłup do wymiany
Najważniejszy w tej całej operacji był żurawik którego już zrobiłem wcześniej, teraz udoskonaliłem ramię, zostało parę spraw do wykończenia, ogólnie jestem z niego bardzo zadowolony.
Wypiaskowałem boki stołu ze starej farby, psiknął bym go po całości ale piasek sie skończył :/
Do warsztatu miałem jakieś 5-6m, najpierw postawiłem go na pustaki, potem dechy 3 rury i rukcug. Złapałem pasem za słup pod wiatą, i heja, co jakiś czas musiałem manewrować lewarkiem i dźwignią żeby go nakierować. w futrynie miałem 5cm luzu
Zostało wyczyścić ten stelaż i będzie można brać sie za jakieś ciekawsze sprawy.
A tu niewiele sie dzieje, dalej nie wiem czy śruby załozyć nad prowadnicami czy boku profila..
Najważniejszy w tej całej operacji był żurawik którego już zrobiłem wcześniej, teraz udoskonaliłem ramię, zostało parę spraw do wykończenia, ogólnie jestem z niego bardzo zadowolony.
Wypiaskowałem boki stołu ze starej farby, psiknął bym go po całości ale piasek sie skończył :/
Do warsztatu miałem jakieś 5-6m, najpierw postawiłem go na pustaki, potem dechy 3 rury i rukcug. Złapałem pasem za słup pod wiatą, i heja, co jakiś czas musiałem manewrować lewarkiem i dźwignią żeby go nakierować. w futrynie miałem 5cm luzu
Zostało wyczyścić ten stelaż i będzie można brać sie za jakieś ciekawsze sprawy.
A tu niewiele sie dzieje, dalej nie wiem czy śruby załozyć nad prowadnicami czy boku profila..
W jakim celu taki wysoki Y, nie lepiej troszeczkę poszerzyć oś i wózek dla zetki zrobić szerszy i stabilniejszy??
Mniej materiału i większa sztywność.
Mniej materiału i większa sztywność.