• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)

Witam.

Nie ma się czym chwalić, wszystko ze starych zapasów przeważnie kity zobaczyłem że wszystko jest więc poskładałem z tego takiego klocka jak na fotach, końcówka mocy na TDA7250, pre na tda8425 sterowany Atmega8 + pilocik, Trafo główne 120VA, pomocnicze 8Va. Obudowa po starym korektorze jedynie będzie wstawiony nowy front z grawerem na CNC który aktualnie się frezuje.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Pozdrawiam gucio.
 
JIG z preampem smd, plytka "brudna" bo topnik jeszcze nie zmyty, nie przyslali mi dwoch rezystorow... :(
img4424oq.jpg
img4434g.jpg
 
nie lubie SMD... :(
nie lubie bo nie potrafie lutowac :p
bedziesz to sprzedawal jako KIT czy jako gotowa konstrukcja?
 
Szkoda, że nie dorzuciłeś małej końcówki mocy, na jakimś mini scalaku, ok 1W. Byłoby łatwiej zrobić pomiary z mikrofonem.
 
nie lubie SMD...
nie lubie bo nie potrafie lutowac

a probowales chociaz? :P smd sie lutuje szybciej i prosciej niz przewlekane, trzeba miec tylko dobre oko i nie trzesaco sie reke :) nawet z 0603 nie mialem problemu jak pierwszy raz lutowalem cos, a 0603 jest takiej wielkosci, ze jak spadnie na podloge to nie ma szans zeby znalezc
bedziesz to sprzedawal jako KIT czy jako gotowa konstrukcja?

to sam dla siebie poskladalem w ramach edukacji elektronicznej :)
Szkoda, że nie dorzuciłeś małej końcówki mocy, na jakimś mini scalaku, ok 1W. Byłoby łatwiej zrobić pomiary z mikrofonem.

np jaki? zasilanie 9V tylko z baterii, obawiam sie, ze to znacznie skrocilo by jej zycie :)
 
Ostatnia edycja:
Fajnie to wygląda .
smd sie lutuje szybciej i prosciej niz przewlekane, trzeba miec tylko dobre oko i nie trzesaco sie reke
Prawda. Sam bałem się smd, ale jak lutowałem lm4780 od jaromasa zwykłą kolbą za 15 zł to zmieniłem zdanie. Tym bardziej, że układ wystartował od kopa :) Tylko pilnować, żeby nic nie zgubić. Ja musiałem dać konda mkt, bo mi jeden smd w kosmos poleciał i go już nie znalazłem :)
 
tak, kilka razy lutowalem
pare minut trwa ustawienie elementu, kolejne pare minut poprawki bo albo reka drgnie albo lutownica za duza :p
jak dla mnie to zadna frajda

widać po prostu Ci to nie idzie :P ja jedną z ostatnich rzeczy jakie lutowałem to smd i powiem że wolałbym zdecydowanie lutować smd. Idzie to szybciej, zajmuje mniej miejsca, nie trzeba nóżek odcinać :P tylko widocznie źle się do tego zabierasz i dlatego nie polubiłeś :P
 
tak, kilka razy lutowalem pare minut trwa ustawienie elementu, kolejne pare minut poprawki bo albo reka drgnie albo lutownica za duza jak dla mnie to zadna frajda


Pytanie jak lutowałeś i czym. Na początku też miałem problemy z SMD bo : raz nie było umiejętnosci, dwa nie było podopowiedniego sprzętu.

W pkatyce SMD lutuje się bardzo szybko i przyjemnie. Podstawową zaletą od strony montażu jest właśnie brak nóżek które trzeba doginać, odcinać, to strasznie spowalnia robotę.

Warunek trzeba mieć pensete z wąskimi końcówkami i lutownicę z szpiczastym grotem. Przyda się również pasta lub topnik w plynie. Cyna 0,5-0,7mm.
Zapewnie próbowałeś położyć element a następnie go przylutować. Tą metodą to faktycznie można 1 rezystor 10 minut lutować. Na początek bierzesz płytkę i cynujesz jeden pad elementu który chcesz przylutować. Ja robię to hurtem cynując wszystkie pady elementu danego typu (np lutuje kondy 100n, wiec cynuje po jednym padzie każdego konda).
Poźniej bieżesz w pensete element, podgrzewasz pocynowany pad, kładziesz element na płytkę i już masz przylutowane z 1 strony. 2 strona to już formalność.
Podobnie można lutować układy scalone.

damiani kondensatory które użyłeś akurat się ciężko lutuje ręcznie bo pady są ukryte pod obudową. Ja dawno z nich zrezygnowałem na rzecz tantali. Przy jednostkowych wykonaniach wolę zapłacić więcej za tantala i mieć spokój przy lutowaniu.
 
damiani kondensatory które użyłeś akurat się ciężko lutuje ręcznie bo pady są ukryte pod obudową. Ja dawno z nich zrezygnowałem na rzecz tantali. Przy jednostkowych wykonaniach wolę zapłacić więcej za tantala i mieć spokój przy lutowaniu.
jakos nie wpladlem na to ze mozna miec jakies problemy przy lutowaniu tego ;) szybko i sprawnie, tylko kondensator trzeba dokladnie ulozyc w padach zeby rowno nozki lezaly, moze w bibliotece ktorej uzywales pady pyly za krotkie
 
Zapewne były, może nie za krótkie ale na wymiar a to juz skutecznie utrudnia lutowanie. Kondensatory ceramiczne czy tantale można podgrzać nieco z boku w wyprowadzenie i przez to dość z ciepłem do pada nawet przy ciasnym footpricie. W przypatku tych kondensaotorów jakie użyłeś taki trik jest trudny do wykonania.

Obecnie np w altiumie w większosci bibliotek pady są robione na minimum. Bardzo duża różnica była np przy przejściu z altiuma 6 na altiuma 9. W 6'ce pady były większe i ręczne lutowanie nie było problemem np popularny 0805. W 9'tce tak zmniejszyli, że trzebaby sie zastanawiać gdzie kłaść cynę bo pad ma wymiar elementu i niewiele ponad to. Jak się lutuje na automacie to oczywiście nie jest to żadnym problemem.
 
Yoshi_80, uzywam Eagle i jest ok
co sadzicie o TDA7233 w roli wzmacniacza do JIGa? w avt jest kit z ta kostka jako "Słuchawkowy wzmacniacz wysokiej jakości", wydaje sie byc ok
 
Nareszcie wakacje, więc czas coś zmajstrować.
Od kilku dni bawię się w produkcję tych kolumn - ścianki boczne ze sklejanych ze sobą płyt HDF. Póki co mam 3 warstwy na ściankę (9mm) i jest już tak sztywna, że można po niej chodzić. Nie wiem, czy dawać jeszcze jedną warstwę?

Fornir też już przybył

Kto zgadnie jakim klejem jest to posmarowane :D?
 
Wydaje się mało, ale rzeczywiście sztywność jest już spora. To nie jest płyta wiórowa, gdzie występują w dużej ilości pory, tylko hdf - bardziej sprasowany mdf mówiąc po chłopsku. Nie chciałbym też dokładać kolejnych warstw ze względu na to, że musiałbym kupować druga płytę hdf (bo źle się to wiezie w Unie :)), ale pewnie i tak będę musiał kupić na inne projekty, więc jedną warstwę jeszcze dokleję.
 
Sztywność dobra, bo płyty są wygięte w łuk ;) Gdybyś je rozprostował to już tak sztywno by nie było.
 
Powrót
Góra