• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)

dolphin123 napisał:
wg mnie nie ma żadnej różnicy, bynajmniej z Twoich zdjęć. A i każdy płat ma gęściej ub rzadziej brązowe pasiaki. Do tego musisz wziąć pod uwagę lakier jaki stosujesz bo to on daje końcowy efekt :wink:
Jest duża - porównując we wzorniku - Twój jest bardzo kontrastowy natomiast mój jest jaśniejszy i ma bardziej płynne przejścia między kolorami.
A propos lakieru - malowałem kiedyś Syntilorem Aquarethanem, Hatrzlackiem, V3V - wszystkie poprawne, kryją ładnie i równo ale bez cudów - a jest coś innego co możesz (cie) polecić i bije na głowę tamte? Nakładanie na pewno wałkiem lub pędzlem.
 
Nic nie mówcie,Ja chce zastosować makassar :)



...ale Tineo też mi się podoba.

A tak to wygląda na konstrukcji:

 
Pasiak to pasiak - nijak ma się do naturalnego usłojenia. Owszem, może się podobac ale na krótka metę bo po pewnym czasie staje się zbytnio "upstrzony" - to zupełnie subiektywna opinia ;)

Co do lakierów... no są droższe i tańsze... prawda jest taka, że właściwie każdy lakier (przynajmniej ten bezbarwny) wygląda na kolumnach tip-top i podobnie do każdego innego - o ile jest odpowiednio nałożony. Inaczej ma się sprawa np przy parkietach bo tutaj dochodzi jeszcze jego wytrzymałość, twardość a co za tym idzie odporność na zarysowania i ścieranie. Moim zdaniem przy kolumnach mamy tylko dylemat mat-półmat-połysk - kolumny raczej nie są w jakiś tam konkretny sposób eksploatowane tylko po prostu stoją i "wyglądają".

[ Dodano: 2010-03-04, 00:11 ]
marian, ja bym tutaj stał przed wyborem santos ewentualnie tineo... może jeszcze maple z odpowiednim zabarwieniem
 
Tak wygląda to w oryginale...Makassar,Tineo,Santos:



Jasne mi się nie podobają oprócz prawie białego Klonu.
 
Można kupić tańszy , ale wygląda jakby miał anemie, słaby kontrast, marna czerń.
Ogólnie zawsze jest z nim to samo, bardzo wąskie paski, dużo składania.
 
fornir to bambus, tak? (gdzieś wcześniej chyba pisałeś z tego co pamiętam...). Zawsze jakoś sceptycznie podchodziłem do tego forniru - wydawał mi się za jasny i bez wyrazu - ale muszę przyznać, że bardzo fajnie wyszedł Ci na tych kolumnach. Niestety przez to moje podejście do niego nie miałem z nim nigdy bezpośredniej styczności - a jak widzę szkoda. Malowałeś jakimś lakierem przyciemniającym czy zwykłym bezbarwnym?

Ładnie się prezentują - dołączam się do pytania Wallkera ;)
 
dabyl napisał:
fornir to bambus, tak? (gdzieś wcześniej chyba pisałeś z tego co pamiętam...). Zawsze jakoś sceptycznie podchodziłem do tego forniru - wydawał mi się za jasny i bez wyrazu - ale muszę przyznać, że bardzo fajnie wyszedł Ci na tych kolumnach. Niestety przez to moje podejście do niego nie miałem z nim nigdy bezpośredniej styczności - a jak widzę szkoda. Malowałeś jakimś lakierem przyciemniającym czy zwykłym bezbarwnym?

Ładnie się prezentują - dołączam się do pytania Wallkera ;)

Tak to Bambus gdy go kupiłem w okazyjnej cenie troszkę żałowałem bo był za jasny , gdy go kładłem już mniej bo był kapitalny w obrubce na cieniutkiej fizelinie, gdy położyłem pierwszą warstwę bezbarwnego Hartz Lacka to już mi kopara opadła jak ładnie wyłoniły się drobne słoje i sęczki a najlepsze jest to że to były zdięcia w pół mroku z lampą i nie oddają jego rzeczywistego uroku.

Do gotowych konstrukcji pujdą jak zrobię ładne zdięcia w świetle dziennym i jeszcze posłucham.
Ale z czystym sumienie mogę powiedzieć że jest więcej niż wyraźna poprawa , i już niedługo może z tydzień będzie porównanie twarzą w twarz z Excelami które robiłem przed świętami.

Jak na razie powiem tyle basu jest o wiele wiele więcej , jest to uzasadnione większą obudowa i sporo większą powierzchnią membrany w stosunku do seasów( co ciekawe są jeszcze nie wygrzane dopiero 3-4 godz odsłuchu). Wysokie to dokładna odwrotność TBFCG maks delikatności i muzykalniści ale nie tak duża ilość szczegółów ale rzeczywiście milej się jego słucha , no i te smaczki i mikrodynamika która klasyfikuje je do porównania ze SS i Excel po prostu na pierwsze 5 sekund już to słychać.
 
Jak widać różne opinie w zależności od upodobań:

Cytat osoby która miała Ushera 9950, Seasa 27TDFC i SS 6600

"Seas jest lepszy , a USHER ładniej wykonany :)
Dołek na charakterystyce Ushera niestety słychać.
Seas jest bardziej liniowy i ma więcej detali.
6600 jest wyraźnie lepszy od nich no ale jest DUUUZO droższy - a rozpraszanie na " boki " ma rewelacyjne.
Nie trzeba szukać punktu odsłuch co do centymetra."

Natomiast co do łagodności głośników wysoko tonowych. Nie jestem jakimś znawcą, więc jeśli się mylę to proszę mnie poprawić. Ale dość łatwo można zauważyć, że większość głośników, w których można zdecydowanie odnieść wrażenie, że grają łagodnie mają dość duży współczynnik Moving mass Mms. Tutaj widział bym główną przyczynę tego "łagodnego brzmienia". Cięższa membrana nie będzie w stanie poruszać się z tą samą prędkością co np membrana Seas'a 27TDFC, który ma ją prawie o połowę lżejszą od Ushera. Ze względu na większą bezwładność. Tutaj można by było odczytywać większy detal i tzw. atak np. Seas'a. Oczywiście biorąc pod uwagę, że np góra pasma nie ucieka do góry co też może wpływać na wrażenie ostrości dźwięku. Oczywiście ważne są też pozostałe parametry, ale nie da się ukryć, że ciężar masy ruchomej jest dość istotny współczynnikiem. W drugą stronę też nie można przegiąć, także ... :)
 
nonameplum napisał:
Nie trzeba szukać punktu odsłuch co do centymetra."
dokładnie mnie już troszkę męczyła gra seasa dlatego ta przesiadka i dobrze bo te Uschery to jest właśnie mój styl brzmienia.
 
daniel69 napisał:
toma085 napisał/a
nonameplum napisał/a
Nie trzeba szukać punktu odsłuch co do centymetra.
dokładnie mnie już troszkę męczyła gra seasa dlatego ta przesiadka i dobrze bo te Uschery to jest właśnie mój styl brzmienia.

to ze nie trzeba szukac miejsca odsluchu tyczylo scan speaka

Tak to wypowiedź dotycząca SS 6600, a nie Ushera...

Natomiast źle napisałem, autor cytatu miał nie 27TDFC tylko 27TBFC/G.

Jeszcze inne jego słowa:
Słuchałem SS 9500 , 9700 i 27TBFC/G bardziej mi się podobał.
Zwłaszcza w rozbrajająco niskiej cenie ;)
Scan Speak D3004-660000 jest od niego lepszy ale nie aż tak jak wynika to z różnicy w cenie.
Usher 9950 jest takim łagodnym głośnikiem.
Usher 9950 ma dołek który słychać.
27TBFC/G jest liniowy co też słychać.
9700 ma podbite górne oktawy co na prostej ściance też słychać.
Tak jak liniowość i rewelacyjne rozpraszanie na boki przez 3004/660000

Oczywiście nie ma się co sugerować. Każdy może mieć swoje inne wrażenia z odsłuchów.
 
Bartuś napisał:
Przemek napisał:
pierwsze przymiarki - wszystko trafione:





MIGIEM odpisuj jak gra 2x m18wh !!!!!:OO!!

SUCHOJEM odpiszę że jeszcze nie gra. Jeszcze z miesiąc. Obudowy niepowzmacniane, niewyklejone matami, niezamknięte w ogóle nawet...sporo roboty jeszcze przed zagraniem ;)
 
Powrót
Góra