• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Fornirowanie - kleje, metody docisku oraz jego łączenia

Oklejenie monitorka to pół godzinki. I gotowy do szlifowania.

No nie przesadzaj :)
Po każdorazowym nałożeniu forniru trzeba go "obrobić" aby móc okleić prostopadłą powierzchnię.
Myślę że godzinka to spokojnie, raczej bym się nie porywał na krócej.
 
Myślę że godzinka to spokojnie, raczej bym się nie porywał na krócej.

i dlatego fornir pęka lub widać na nim niedociągnięcia na brzegach.

Po zastosowaniu żelazka, każda ścianka musi co najmniej 15-30 min jeszcze samoistnie odparować. Właśnie dlatego oby fornir:
- nie odkleił się ponownie (zaparzył)
- nie popękał
Oprócz tego w trakcie tych 15-30 min, fornir obkurcza o jakiś milimetr z każdego brzegu. Jeżeli obetniemy go od razu, mamy 1mm za krótki.

Jeżeli ktoś w to wątki, proponuję wykonać mały eksperyment. Pofornirować mały kawałek za pomocą wikolu i żelazka. Następnie położyć na fornir worek foliowy, lub odwrócić w kierunku podłogi.
Czekam na relacje.
 
Monitorek??, dobra nie licytujmy się ;) ale 45 min to już na bank. :)
A jakaż to tam obróbka krawędzi, nożyk potem klocek drewniany z papierem 60-80 kilka ruchów i gotowe. :)
Możemy zrobić zawody ;) mam akurat sklejkowe totemy mite w garażu jako nagłośnienie i resztki dęba ;)
Nie to żeby był ze mnie jakiś wielki stolarz ale to akurat banalna robota.
Na pewno worek zajmie dużo więcej czasu.
A jakość klejenia mocno podobna, przynajmniej w wyniku.

Edit.
Ja nie wiem, moje doświadczenia są takie jak piszę, tez mi pękał fornir ale to raczej od zbyt wysokiej temperatury żelazka jak zaobserwowałem.
No i jakość forniru też ma niebagatelne znaczenie.
Może to wynika też z tego, że jakieś doświadczenie mam i trochę tego przewaliłem nie tylko na kolumienkach. W każdym razie ja tu nie widzę czary mary.
A co do odparowania racja, tylko że jak jeden bok odparowuje to mogę kleić następny, w czym to przeszkadza??
 
Ostatnia edycja:
i dlatego fornir pęka lub widać na nim niedociągnięcia na brzegach.

Po zastosowaniu żelazka, każda ścianka musi co najmniej 15-30 min jeszcze samoistnie odparować. Właśnie dlatego oby fornir:
- nie odkleił się ponownie (zaparzył)
- nie popękał
Oprócz tego w trakcie tych 15-30 min, fornir obkurcza o jakiś milimetr z każdego brzegu. Jeżeli obetniemy go od razu, mamy 1mm za krótki.
Co o za pierduty ?:blink:

Fornir Ci się obkurcza ? 1mm ?
Pierwsze słyszę.


Monitorek??, dobra nie licytujmy się ale 45 min to już na bank.
Z przerwą na kawę(...) ;)
 
Nie oszukujmy sie, klejenie na zelazko, to opcja jesli nie da sie zastosowac innej, lepszej ( prasa mechaniczna lub worek ) metody. Oczywiscie, ze da sie zelazkiem okleic na szybko, ale sa takie sytuacje, w ktorych balbym sie kleic zelazkiem. Szczegolnie forniry podatne na pekanie i do tego jeszcze klejone liscie. Nie ma szans, zeby za pomoca zelazka uzyskac przy klejonych lisciach takie laczenie jak przy prasie.
 
papierem 60-80 kilka ruchów i gotowe. :)
no to o czym tutaj mówimy, o jakości czy o rąbance. A powiedz jak "wyprowadzasz" te kratery na powierzchni?

W takim razie musisz jeszcze trochę poeksperymentować. Jak piszesz "raczej" to znaczy, że nie przetestowałeś wszystkich opcji. Ja tobie napisałem wprost fakty, a nie raczej mi się wydaje, że fornir zachowa się tak czy inaczej.
Mam propozycję, nagraj filmik, ciągiem bez przerwy jak fornirujesz w 45min. Potem odczekaj 12h i zrób zdjęcia w wysokiej rozdzielczości powierzchni i rogów.

Do tego czasu, twoją delację traktuję jako bajkę.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Co o za pierduty
Fornir Ci się obkurcza ? 1mm ?
Pierwsze słyszę.

Hmm, tzn że fornir jest wodoodporny:) i nie pęcznieją włókna po nałożeniu filmu!. Jeszcze może powiedź, jak zachowuje się wikol, jak zostawisz go otwartego i odparuje woda?
a) zwiększa objętość,
b) nie zmienia objętości
c) zmniejsza objętość.
 
Ostatnia edycja:
hi_aro
Twoje fakty do dla mnie troszkę utopia, pracuję jak pracuję i nie mam z tym problemów, powierzchnie wychodzą ok.
Jeśli Tobie wychodzą (jak już się czepiamy słówek) "kratery" to może w takim razie masz jakiś problem??

Ostatnio kleiłem to
ko9gi6m718q05x5lid9f_1423143118.jpg

Dąb naturalny, jakoś się nie kurczył ani nie odparzał. Przykleił się i trzyma... dziwne nie?? Bo przecież " nie przetestowałem wszystkich opcji"
 
Ostatnia edycja:
Poprzednie moje kolumny robiłem na klej kontaktowy i żałuje że wcześniej nie dowiedziałem się o metodzie na żelazko. Teraz robię kolumny dla kolegi, podłogówki 100cm wysokości i jedna ścianka zajmuje mi troszkę ponad godzinę, razem z frezowaniem krawędzi i szlifowaniem. Pierwszy raz wykonuję tą metodą i jestem wręcz zachwycony efektami. Fornir to Heban Makasar modyfikowany na fizelinie. Ściankę i fornir po posmarowaniu jednej warstwy suszę opalarką aż do przezroczystości kleju. Żelazko ustawiam na nylon, w moim przypadku jest to 105 stopni i po wyprasowaniu danego fragmentu przykładam do tej powierzchni kawałek starego panelu podłogowego żeby odebrać nadmiar ciepła i docisnąć powierzchnię, przydaje się to zwłaszcza na krawędziach gdzie fornir lubi się podwijać do góry.
 
Ja osobiście nakładam klej szpachelką japońską i to może jest problemem kolegów z "odparowaniem".
Stosując starą stolarską zasadę "tam klej trzyma gdzie go nima".
Nakładając klej na płytę i okleinę w bardzo cienkiej warstwie wprowadzamy mało wilgoci do w/w materiałów.
Nie maiłem nigdy kłopotu z jej nadmiarem (mam na myśli wilgoć), mało tego nie muszę czekać na wyschnięcie kleju bo podsycha błyskawicznie.
I po przyklejeniu nadaje się do krawędziowania i kolejna ścianka
 
hi_aro
Twoje fakty do dla mnie troszkę utopia, pracuję jak pracuję i nie mam z tym problemów, powierzchnie wychodzą ok.
Spoko, skoro Tobie pasuje to mnie x2.

Napisz mi proszę, czy tak samo nakładasz klej na Palisander Santos, lub jakieś czeczoty.

P.S.
Czekam na film;)
 
Ostatnia edycja:
Tranzyt nie martw się ja stolarz Cie rozumiem ;)
(wiesz, niektórzy tu obkleili 2-3 kolumny w dodatku w nieodpowiednich warunkach i wydaje im się że już mogą starego misia na sztuczny miód nabrać... ;) )


Hmm, tzn że fornir jest wodoodporny i nie pęcznieją włókna po nałożeniu filmu!
Domyślam się że to pytanie a nie stwierdzenie...
Stary przecież ty sam sobie zaprzeczasz.
Mówiąc krótko: Drewno (wilgotne) się kurczy jak traktujesz je temperaturą (grzejesz żelazkiem), a nie jak odstawisz na kilka minut po tym procesie. Wtedy ono pobiera wilgoć z otoczenia i się rozszerza...

Więc przeczytaj jeszcze raz co napisałeś:
Po zastosowaniu żelazka, każda ścianka musi co najmniej 15-30 min jeszcze samoistnie odparować.... w trakcie tych 15-30 min, fornir obkurcza o jakiś milimetr z każdego brzegu. Jeżeli obetniemy go od razu, mamy 1mm za krótki.
Obkleiłem tego multum (przestrzegając podstawowych zasad) kilka min. po żelazku odcinałem nadmiar i nie spotkałem się z takim zjawiskiem....

Napisz mi proszę, czy tak samo nakładasz klej na Palisander Santos, lub jakieś czeczoty.
Jak ty kleisz czeczoty czy tłuste kruche palisandry w ten sposób to ...., to ja nie mam więcej pytań...


Dąb naturalny, jakoś się nie kurczył ani nie odparzał. Przykleił się i trzyma...
Bo to pewnie nie była płyta MDF ? :D ...
 
Ostatnia edycja:
No nie, to była wiórowa, ale w ten sposób kleiłem też do osb - bez problemów.
hi_aro specjalnie dla ciebie nakręciłem prosty filmik oklejania boku na przykładowej płycie wiórowej wymiarach 25x30.
Liczę że nauczysz mnie czegoś i pokaże swój.
Ja jutro zamieszczę bo nie mam tu softu do telefonu.
Kleiłem santosa tak samo, Nie było różnicy. Powiem że nawet łatwiej, bo ten sprzedawany santos to z reguły modyfikowany. A Dąb był tylko parzony.
Koledzy mam wrażenie próbują opracować proces technologiczny, a to prosta czynność :D

Edit

Czeczota nie kleiłem bo mi się nie podoba i przypomina mi komunistyczne meble.
Ale przed oklejaniem ze względu na dziury pewnie potestował bym technologię
hi_aro Tobie zaś życzę klejenie klona pofalowanego z morą, tylko nie parzonego i nie modyfikowanego. Żelazeczkiem:flapper:

- - - - - aktualizacja - - - - -

Trudny fornir, jakie wykończenie na wierzchu?

Poliuretan mat

- - - - - aktualizacja - - - - -

Trudny fornir, jakie wykończenie na wierzchu?

Poliuretan mat

- - - - - aktualizacja - - - - -

Ladne zdjecie, ale z takiego zdjecia nie da sie zobaczyc ewentualnych wad.

To proste czynności, na tym etapie nie robię zdjęć, a szafka już wisi u kolegi
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra