• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Fornirowanie - wikol + żelazko

Nie polecam kleju dragona. Zresztą pozostałych produktów również tj, butapren czy zmywacz do lakierów.
Totalna tandeta jak dla mnie.
tak, ameryki nie odkryles :flapper: ale masz racje - dragona omijac z daleka (problem w tym ze glownie to maja w castoramie)
 
Nie na temat...
A czy to nie jest klasa wodoorporności i możliwości stosowania na zewnątrz?

Sam zastanawiałem się kiedyś nad tym, ale jakoś olałem temat... aż sprawdziłem z ciekawości.

Klasy trwałości spoin klejowych określane są zapisem literowo-liczbowym w postaci na przykład D1, a więc złożonego z litery „D” oraz cyfr od 1 do 4. Norma PN-EN 204:2002 klasyfikuje kleje w czterech klasach opisanych jako D1, D2, D3 i D4. Kleje określone klasą D1 stosowane są wewnątrz budynków, do klejenia drewna, którego wilgotność nie przekracza 15%. Kleje D2 stosowane są wewnątrz budynków, spoiny klejowe mogą być narażone na sporadyczne, krótkotrwałe działanie ściekającej wilgoci lub wody kondensacyjnej i/lub działanie wysokiej wilgotności, przy założeniu, że wilgotność względna drewna jest wyższa niż 18%. Kleje klasy D3 to bardzo popularne kleje określane w handlu jako „wodoodporne”. Należy tutaj jednak zauważyć, iż klasa D3 nie określa klejów w pełni wodoodpornych, lecz kleje, których spoiny klejowe eksploatowane wewnątrz są narażone na częste lecz krótkotrwałe działanie ściekającej wody kondensacyjnej lub wilgoci i/lub długotrwałe działanie wysokiej wilgotności. Kleje klasy D3 mogą być również stosowane na zewnątrz budynków, jednakże nie mogą być narażone na działanie czynników atmosferycznych. Ostatnią klasą określoną w normie PN-EN 204:2002 jako D4 są kleje powszechnie uznawane za te, które tworzą w pełni wodoodporne spoiny o najwyżej wytrzymałości. Norma dopuszcza ich stosowanie w pomieszczeniach wewnętrznych, gdzie spoina będzie narażona na częste i długotrwałe działanie wody ściekającej lub kondensacyjnej. Kleje D4 na zewnątrz mogą być stosowane, mogą również być narażone na działanie czynników atmosferycznych, jednakże pod warunkiem pokrycia spoiny klejowej odpowiednią powłoką ochronną.

Nie wiem na ile wiarygodne to źródło, ale tekst "wygląda pro"
http://chemical.pl/artykuly/chemica...do-drewna-do-polaczen-niekonstrukcyjnych.html
 
Wczoraj robilem probe klejenia forniru na Tytan WB-330 za pomoca zelazka i musze powiedziec, ze przykleilo sie doskonale. Nie wiem jaka temp ma moje zelazko, bo uzywam takie miniaturowe bez regulacji, ale nagrzewa sie bardzo mocno.
 
Witam. Czy mógłby ktoś nagrać filmik ze sposobu klejenia tym tytanem na gorąco? Myślę że każdy by chętnie taki film obejrzał.
 
Hehe widzialem ten film. To totalna amatorka, masa bledow popelniona, z reszta facet pisze, ze pierwszy raz robi :)
 
Pogromco mógł byś wytknąć te błędy z ostatniego linku, przygotowuję się do klejenia w ten sp osób i nie chciał bym popełnić błędów.
 
Pogromco mógł byś wytknąć te błędy z ostatniego linku, przygotowuję się do klejenia w ten sp osób i nie chciał bym popełnić błędów.

Sorry, ze dopiero teraz, ale wczesniej nie widzialem, a komus moze sie przydac.

Bledy to :
- klej tylko na obudowie. Nalezy go dac na obudowe i fornir. Minimum dwie warstwy na kazdy element. Kazda warstwa musi wyschnac, klej ma byc przezroczysty. Klej trzeba ladnie i rowno rozprowadzic.
- zbyt szybko uzyl zelazka, klej jest mokry, woda nie odparowala.
- nie ma zadnej przekladki miedzy fornirem, a zelazkiem. Trzeba dac papier ( moze byc do pieczenia ) lub material bawelniany ( jakas stara koszulka np )
- po przeprasowaniu goracym zelazkiem, powinien uzyc drugiego zelazka ( lub czegos podobnego ) ale zimnego do wyrownywania i schlodzenia forniru.
- resztki forniru usuwamy frezarka z lozyskiem, a nie nozykiem, szczegolnie w poprzek wlokien forniru.
 
Różnice w przyczepności. Po czasie, fornir można było pod wadzić na krawędzi i oderwać. Sam nie wiem, mogło to wynikać również z powodu za długiego grzania żelazkiem lub małej ilości klej. Pattex wood sprawdza się doskonale ale w karcie jest informacja o możliwości stosowania na ciepło. Dragon nie wchodzi w grę, lipa. Także, chyba najpierw zrobić próbę w w szczególności przy budżetowych wynalazkach.
 
Powrót
Góra