• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

GRY na długie zimowe wieczory

Grać na dłuższą metę już nie potrafię

myslalem ze to gry sie popsuly... a to jednak ja sie starzeje :(
2-3h grania w GT3 i juz mnie palce bola :D

---------- Post dodany o 16:23 ---------- Poprzedni post o 16:15 ----------

a zna ktos moze sposob na odpalenie nowego x-com'a na win XP?
ma on nie dzialac na XP, ale w sieci znalazlem info ze jednak da sie odpalic (ale link do pliku nie dziala)

nie mam zamiaru jeszcze zmieniac win na 7 :/
 
Nie na temat...
Zastanawiam się czasem co ludziom podoba się lub przeszkadza w takim czy innym systemie operacyjnym. Przygodę z komputerami rozpoczynałem już na win95, z dosem miałem do czynienia tylko w szkole, na zajęciach z informatyki. Później było win98, Milenium, XP... jakieś trzy lata temu kupiłem laptopa z Vistą. Wszystkie systemy do XP wspominam dobrze... to znaczy może nie tyle dobrze, co normalnie. System jak system, okienka, sterowniki, pierdoły... Wszyscy narzekają na Vistę, że to badziewie, że niestabilna, że nic nie można zrobić, że jedno wielkie gówno, bla, bla, bla... Przez te trzy lata korzystania z kompa z Vistą w tle zwis zdarzył mi się może ze dwa, trzy razy. Wszystko chodzi bez zarzutu i bez większych problemów - pojawiły się one tylko podczas prób uruchamiania kilku programów "sprzed lat", które okazały się niekompatybilne. Pojawiają się argumenty, że inne systemy są intuicyjne, a Vista nie jest... Bzdura totalna, bo przecież obsługa tych systemów to jedno i to samo, od win95, po Vistę - wszystko działa na identycznych zasadach (przynajmniej na ekranie). Ciekawostką jest, że kwestię "intuicyjności obsługi" najczęściej poruszają osoby, które z PCtami mają do czynienia od lat i akurat dla nich intuicyjność obsługi systemu operacyjnego powinna być kwestią raczej pomijalną :)

Jeśli chodzi o XP, to dostrzegam jedną zaletę... Ma mniej bajerów wizualnych i przez to, podejrzewam, może być mniej mocożerny i działać nieco szybciej - jednak przy możliwościach dzisiejszych komputerów jest to chyba kwestia pomijalna.

Jak dla mnie system operacyjny powinien po prostu działać - wyświetlać okienka, uruchamiać programy, udostępniać internet... Intuicyjność i stabilność? Eeeee, wszystkie je posiadają :)
 
Nie na temat...
dabyl, ja poprostu nie lubie zmian.
kazdy nowy system to przeniesione opcje, programy itp itd
najzwyczajniej w swiecie nie chce mi sie tego uczyc na nowo jezeli nie musze
 
Nie na temat...
dabyl, dobrze, że poruszyłeś kwestię mocożerności :) Stacjonarny to P4 + 512MB ram, a lapek to mały eee przystosowany do xp :)
 
Ja na dlugie jesienno-zimowe wieczory sprawilem sobie Power Mac'a G4 do zabawy z muzyka. Wspomne tylko, ze jesli ktos uwaza system XP za intuicyjny to chyba nigdy nie mial okazji pracowac na Mac OS. Jednoczesnie odpalilem moj stary komputer ( Duron 2ghz) z xp i czulem sie jakbym odbyl podroz w czasie. Mimo ze moj G4 ma dwa procesory taktowane po 867mhz ( da sie bez trudno podkrecic na 1ghz) , to szybkosc dzialania systemu i jego sprawnosc rob ogromne wrazenie. Rowniez aplikacje dzialaja naprawde szybko, a PC o podobnych parametrach zachowuje sie jakby byl po prostu zepsuty.
Fajna zabawka, tym bardziej, ze kosztowala smieszne pieniadze! No i jakiz on piekny! :D

Ps. Grac tez mozna, w jakies stare klasyki :)
 
Bardzo dawno temu jak bylem amigowcem, to moj kuzyn mial w a1200 nowe PPC ( w owym czasie rzecz jasna ). Jednak co z tego, jak nic nie dzialalo pod PPC. Programy mozna bylo policzyc na palcach jednej reki. Dobrze, ze na karcie byl drugi proc 040 to uzytek z tego jakis byl :) Natomiast Mac G4 ma ta zalete, ze mozna na nim zaintalowac Morph OS, system ktory uzywany jest na "nowoczesnych" amigach http://www.morphos-team.net/

Fajne jest to, ze czlowiek po latach moze sobie sprawic sprzet, ktory niegdys byl obiektem marzen, gigantycznie drogi i niedostepny... Dzis tylko Amiga i jej osprzet strasznie trzyma cene i nie jest to tania zabawa jak chcemy miec mocno dopalona Amige.
 
wracamy do gier

od kilku dni gram w FALLOUT 3. ale doslownie - cale dnie gram! :D
myslalem ze 3d popsuje klimat gry... ale pomimo tego polaczenia FPSa z RPGiem to uwazam ta gre za godnego nastepce ;)
wolalbym sobie troche mniej postrzelac, ale dzieki takiemu zabiegowi gra przyciaga nowych, wspolczesnych graczy

gram juz jakies 30-40 godzin a to ledwo skrawek mapy jest odkryty :/
 
To jak juz pograsz w F3 i przyzwyczaisz się do nowego systemu w Falloucie, zagraj w prawdziwego następcę jedynki i dwójki czyli Fallouta New Vegas. Grając w niego można naprawdę poczuć się jakbyśmy grali w starego dobrego Fallouta od Black Isle.

Obydwa Fallouty nowej generacji mam ograne w liczbie 400godzin (Po dwa 100 godzinne przejścia z każdym dodatkiem do obydwu gier) i naprawdę wiem o czym mówię ;) Nie wspominając ile razy przechodziłem dwie pierwsze części.
 
możesz zakupić wersje z gitarą

Ta gitara będzie kosztować minimum 6 stów, taniochy na allegro są po 3 stówy, a jak zapolujesz, to za 500-600 zł kupisz używaną, ale wyższej klasy, niż ta "empikowa".
Tylko po co mi kontroler gier za 600 zł, skoro nie wiem, czy gra mi się spodoba? Gitarzystą to ja już nie będę, nie te lata :)
poza tym palce to mi chyba bardziej do basowej pasują :/
 
empikowa gitara a własciwie epiphon les poul wychodzi za jakies 400pln bo komplet ok 700pln, ja biore sama gre z kablem... Na youtube masz film jak koles ocenia zestawowa gitare
 
Jakbyś mieszkał bliżej, to bym ci pożyczył mojego Jacksona :)

Dawno na gitarze nie grałem, a takie połączenie nauki z grą komputerową może wyjść całkiem dobrze i wciągnąć. Muszę kiedyś spróbować.
 
Powrót
Góra