Nie bede tutaj pisal o omnipolarach, nie ten temat.
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Hobbit - tasukowa linia transmisyjna w monitorze
- Autor wątku fforc9e
- Data rozpoczęcia
Nie na temat...
Rozumiem że Masz na myśli zjawisko analogiczne jak w przypadku światła? Kiedy foton pada na pewną powierzchnie może zostać odbity, bądź przejść wgłab (staram się pisać w miarę prosto). Kiedy dostanie się głębiej i powróci (coś jak na tym obrazku http://imageshack.us/f/716/blueberrym.jpg/ wiązka która nie została odbita przy przejściu z jednego ośrodka do drugiego ), jej częstotliwosć została zmieniona poprzez oddziaływanie z ośrodkiem. Zgadza się? Innymi słowy coś jak spektroskopia ramana (dla tych którzy wiedzą o czym jest mowa). |  |
Nie na temat...
I wszyscy wszystko wiedzą  Analogia raczej nie trafiona | |
Dorwałem wreszcie statyw i zrobiłem parę nowych fotek.
A tak wygląda ze sprzęgiem
Pomiarowo jak już Sami widzieliście tzw. sprzęg podnosi odpowiedź napędu na którym jest zamontowany. Odsłuchowo mogę powiedzieć, że dodaję to minimalnej głębi. Najlepszy efekt jest gdy po dłuższym słuchaniu ze sprzęgiem, zdejmie się go. Wtedy jest jakoś tak płaskawo
A tak wygląda ze sprzęgiem
Pomiarowo jak już Sami widzieliście tzw. sprzęg podnosi odpowiedź napędu na którym jest zamontowany. Odsłuchowo mogę powiedzieć, że dodaję to minimalnej głębi. Najlepszy efekt jest gdy po dłuższym słuchaniu ze sprzęgiem, zdejmie się go. Wtedy jest jakoś tak płaskawo
Nie na temat...
| Najkrócej sygnatura muzyczna w życiu codziennym to jest to, co sprawia, że słuchając nagrania od razu słychać, czy grano w wielkim kościele, czy w wykafelkowanym korytarzu. | |
Czyli z tego zdania to mogę tylko wywnioskować że jednak znacznie podbija średnicę pasma. Tamten pomiar Comandanta coś jakiś taki zbyt piękny.... Chciał bym widzieć jeszcze fazy i wodospad ale tylko głośnika(bez "mordy" i z nią), czyli bez udziału pomieszczenia, wiec chyba raczej nie możliwe. Jeśli podbija średnie np. wokal przez co staje się on bardziej wysunięty to przecież logiczne że całość nabierze deczko głębi....
Sądzę, że Fforc9e nie to miał na myśli. Gdy słuchając danego utworu w pewnym momencie usuniemy takiego horna, owszem subiektywna różnica jest taka, że "siadło". Nic dziwnego, wprawdzie podbicie skuteczności nie jest znaczne, ale jest i ucho je wyłapuje, szczególnie przy natychmiastowej zmianie. Nie wziąłeś też pod uwagę, że on odsłuchiwał swój sprzęg głównie na Scanspiku bez takowych na tweeterze i na wylocie Hobbita. Co oznacza, że podniesienie skuteczności głównie słyszał w zakresie bezpośredniego promieniowania Skanspika. Musiało mu "siąść" bez, a odsłuch z założonym hornem ocenił jako lepszy. Nim zrobił swój, odsłuchiwał próbnie na testowych z grubej tektury, pełno się jeszcze tego u mnie poniewiera. Jakby lepiej jednak nie było, dałby sobie spokój. Podbicia jakiegoś konkretnego zakresu pasma nie ma... Tak po prostu 
.
.Zgadzam się z Comendantem. U mnie niestety na razie nie da się zastosować sprzęga na wylocie linii ponieważ dźwięk rozchodzi się na cztery strony nie tak jak u Comendanta na przód czyli tam gdzie usytuował wyloty linii w swoich kolumienkach. Przy zamontowaniu u Comendanta tych hornów na Towerach równie skutkowało to tak jak napisał wyżej, z tym, że w Nazgulach ten myk był już zastosowany i dlatego różnica była słyszalna na basie bo właśnie tam wzrosła skuteczność. Tak samo u mnie, aby usłyszeć pełną różnice musiałbym zamontować sprzęgi na wszystkich trzech źródłach dźwięku, przy czym na razie nie wypadłem na subtelny sposób zastosowania tego przy wylocie umieszczony na spodzie kolumny.
Częstotliwość zawsze jest stała!! Zmienia się długość fali bądź jej prędkość!!
Yoshi_80
Pan Paweł
Tak jak patrzę na tego horna, to pomimo domniemanych zalet, jakoś u siebie bym go nie zastosował. Jest po prostu okropny, wyglada to jak jakiś przerośniety klakson.
Chciałbym usłyszeć opinię gdy zrobiłbyś to prawidłowo. Błąd w metodzie polega na tym, że zatubiasz nisko-średniotonowy i modyfikujesz całą ch-kę zestawu podnosząc trochę zakres średnich tonów. Następnie sciągasz tube, wracasz do starej ch-ki i stwierdzasz, że jest płasko. Może po ściągnieciu tuby należałoby zmodyfikować zwrotnicę tak aby uzyskać tę samą ch-kę co po zatubieniu i wtedy porównać czy będzie płasko ?
Zamiast poprawę brzmienia przypisywac wyłącznie tubie należałoby sprawdzić czy nie jest to wynik działania innej równowagi tonalnej. Bo wydaje mi się, że tak będzie. Może zamiast robić taki koszmarek wystarczyłoby zmodyfikować parę elementów w zwrotnicy.
Chciałbym usłyszeć opinię gdy zrobiłbyś to prawidłowo. Błąd w metodzie polega na tym, że zatubiasz nisko-średniotonowy i modyfikujesz całą ch-kę zestawu podnosząc trochę zakres średnich tonów. Następnie sciągasz tube, wracasz do starej ch-ki i stwierdzasz, że jest płasko. Może po ściągnieciu tuby należałoby zmodyfikować zwrotnicę tak aby uzyskać tę samą ch-kę co po zatubieniu i wtedy porównać czy będzie płasko ?
Zamiast poprawę brzmienia przypisywac wyłącznie tubie należałoby sprawdzić czy nie jest to wynik działania innej równowagi tonalnej. Bo wydaje mi się, że tak będzie. Może zamiast robić taki koszmarek wystarczyłoby zmodyfikować parę elementów w zwrotnicy
.
Heh no miss piękności to, to nie jest ale ja wpadłem na taki pomysł że jak by miało to być przyczepione do głośnika na stałe to można to zabudować tworząc zarazem ciekawe kształty obudowy (taki minus że obudowa była by wtedy automatycznie dużo większa)
Comandante, są jakieś schematy, wzory, obliczenia na to ? tak żebym i ja mógł sobie sam to wykonać i sprawdzić ?
Comandante, są jakieś schematy, wzory, obliczenia na to ? tak żebym i ja mógł sobie sam to wykonać i sprawdzić ?
Yoshi
Takie kombinacje na zwrotnicy nie mają żadnego sensu bo nie o to chodzi w działaniu sprzęga. Jak pisałem wyżej u Comentanta zamontowanę są wszędzie owe horniki. Nie zmieniają one odpowiedzi jako takiej, podnoszą jedynie skuteczność. Jest po prostu troszeczkę głośniej i dźwięk lepiej wybrzmiewa. Trzeba poczekać na Comendanta, niech wrzuci pomiar z i bez to się ostatecznie przekonamy.
Takie kombinacje na zwrotnicy nie mają żadnego sensu bo nie o to chodzi w działaniu sprzęga. Jak pisałem wyżej u Comentanta zamontowanę są wszędzie owe horniki. Nie zmieniają one odpowiedzi jako takiej, podnoszą jedynie skuteczność. Jest po prostu troszeczkę głośniej i dźwięk lepiej wybrzmiewa. Trzeba poczekać na Comendanta, niech wrzuci pomiar z i bez to się ostatecznie przekonamy.
Ostatnia edycja:
Moim zdaniem zastosowanie takiego sprzegu akustycznego jest korzystne i prawidłowe w dwóch konfiguracjach: w jednej uzdatniamy akustycznie wylot linii transmisyjnej, w tym wypadku można to uzyskać więcej niż jednym sposobem, w drugiej uzdatniamy wszystkie źródła dźwięku, niestety takie uzdatnienie dla membran głośników takiej swobody wyboru nie pozostawia, musi to być rodzaj wyciętego kołnierza, z opcją wieloszczelinowości co najwyżej. Istotnie instalowanie takiego ustroju jedynie na średniobasowym głośniku wymagałaby dostosowania zwrotnicy. Jednak w przypadku Hobbita polecałbym na tweeter również. Niestety bez zwiększania wymiaru kolumienek w pionie lub poziomie nie da się tego uzyskać i zapewne pozostaną bez adaptacji na wylocie z tunelu.
Rozumiem zastrzeżenia co do wyglądu, lecz estetyka pudła na buty czy pionowej trumienki nie jest jedyną akceptowalną, tu wiele znaczą konwencja i przyzwyczajenie. W czasach naszych pradziadków patefon na korbkę miał wielką paskudną powyginaną tubę skierowaną na pomieszczenie, ale radość z posiadania takiego cuda i z możliwości słuchania muzyki wybaczała wszystko. Nadto taka wyciachana rura na głośniku 15 cm odstaje na niecałe 10 cm, klasyczne horny to bydlęta znacznie większe i też mają zachwyconych zwolenników. W wypadku hobbita taki kołnierz rurowy jest stosunkowo duży, gdyż skrzynka jest niewielka, na większej proporcje byłyby korzystniejsze estetycznie.
Ironhide, co do teorii tego, przy pomocy np. hornrespa pełnej symulacji dla dowolnego rozmiaru głośnika nie da się wykonać, ale da się prześledzić teoretyczną zasadę podawaną w źródłach sprzed 60 lat dla niedużych... Jest kilka możliwości uzyskania pożądanego efektu, niestety głównie dochodzi się do tego, jak to zrobić, metodą prób i błędów i wszelkie wskazówki konstrukcyjne biorą się z doświadczeń praktycznych. Podaj średnicę rury, z jaką chciałbyś spróbować.
Załączam próbkę usiłowań zrozumienia zasady działania takiego ustroju.
Rozumiem zastrzeżenia co do wyglądu, lecz estetyka pudła na buty czy pionowej trumienki nie jest jedyną akceptowalną, tu wiele znaczą konwencja i przyzwyczajenie. W czasach naszych pradziadków patefon na korbkę miał wielką paskudną powyginaną tubę skierowaną na pomieszczenie, ale radość z posiadania takiego cuda i z możliwości słuchania muzyki wybaczała wszystko. Nadto taka wyciachana rura na głośniku 15 cm odstaje na niecałe 10 cm, klasyczne horny to bydlęta znacznie większe i też mają zachwyconych zwolenników. W wypadku hobbita taki kołnierz rurowy jest stosunkowo duży, gdyż skrzynka jest niewielka, na większej proporcje byłyby korzystniejsze estetycznie.
Ironhide, co do teorii tego, przy pomocy np. hornrespa pełnej symulacji dla dowolnego rozmiaru głośnika nie da się wykonać, ale da się prześledzić teoretyczną zasadę podawaną w źródłach sprzed 60 lat dla niedużych... Jest kilka możliwości uzyskania pożądanego efektu, niestety głównie dochodzi się do tego, jak to zrobić, metodą prób i błędów i wszelkie wskazówki konstrukcyjne biorą się z doświadczeń praktycznych. Podaj średnicę rury, z jaką chciałbyś spróbować.
Załączam próbkę usiłowań zrozumienia zasady działania takiego ustroju.
Ostatnia edycja:
W kwestii uzdatniania membran głośników pożądany wynik osiąga się tylko w wypadku zastosowania długości ustroju równego podwójnej poprawce akustycznej: przyjmuję jako poprawna wartość dla wylotów nieobudowanych 1,2r. Przy wyrysowywaniu sobie szczeliny wykładniczej już prosto, wzorem na krzywą wykładniczą.
Raven, większy obrazek na życzenie:
Raven, większy obrazek na życzenie
:
Yoshi_80
Pan Paweł
Chodzi mi o co innego. Zamontowałeś tę tube i brzmi lepiej. Lepiej bo lepiej wybrzmiewa czy lepiej bo zmieniła ci się równowaga tonalna po podbicu średnich tonów? Zapewne sam tego nie jesteś pewien, rozwiązaniem wątpliwości byłoby zrobienie zwrotnicy która w układzie bez tuby dawalaby identyczną ch-kę i wówczas porównanie miałoby sens bo wiedziałbyś czy ta tuba daje coś więcej poza podniesieniem efektywności.
Dodam jeszcze, że to samo tyczy się odsluchów u Comendanta. Te tuby nie działają w całym paśmie czestotliwości więc ich dodanie zmienia równowagę tonalną na rzecz uszczuplenia basu. W takich warunkach również można odnieść mylne wrażenia. Wcześniej grało "tak" a po dodaniu tuby gra "taaaaak".
Nie chcę powiedzieć, że ta koncepcja jest bez sensu. Chcę tylko zaznaczyć, że porównania poprzez zdejmowanie i dodawanie tuby, w przypadku gdy nie działa ona na całe pasmo może dać myle wnioski co do jej faktycznego wpływu na brzmienie.
Nie na temat...
Huh... pisałem że staram się to jak najprościej wytłumaczyć. Zgadza się, Masz rację, tak to się najprościej przedstawia | |