• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Karta muzyczna do pomiarów.

Wiem, na szczęście do drugiego(prawego) kanału mogę przyłożyć sygnał niesymetryczny. Chodzi mi o ten pierwszy(lewy), który nie ma takiej możliwości. Myślałem żeby w mikrofon wrzucić preamp zasilany phantomem(chyba ten ze strony ARTA, zbudowany na parze BC860), a do pomiaru impedancji układ umieszczony powyżej. W zależności od pomiaru switchem bym sobie je przełączał. Nie wiem czy to poprawne rozwiązanie i czy będzie działało jak należy.
 
A jaki to problem podlaczyc sygnal niesymetryczny do wejscia symetryczengo?? Zwierasz "minus" do masy i masz wejscie niesymetryczne. Zadne uklady posredniczace nie sa do tego potrzebne.

Klopotem moze byc tylko czulosc, bo piszesz, ze jest to wejscie mikrofonowe. U mnie w EMU mam wejscia symetryczne tzw COMBO czyli jack plus XLR jak wkladam jack to mam wejscie symetryczne o poziomie liniowym a jak wkladam XLR to mam wejscie symetryczne o poziomie mikrofonowym. Jesli Twoje wejscie jest zawsze mikrofonowe to trzeba stlumic sygnal niskoimpedancyjnym dzielnikiem aby nie wnosil on zbyt wielu szumow. I tak beda one duze bo preamp mikrofonowy ma duze wzmocneinie a wiec i duze szumy.
 
No tak, ale skoro mam juz to wejście zbalansowane i phantoma to dlaczego by tego nie wykorzystać? Nie musialbym sie martwic o baterie, a mikrofon mógłby pracować bez potrzeby podłączania jiga- bo obecnie preamp walina mam razem z jigiem na płytce. Na razie składam tego Direct boxa na TL072 i obadam jak on sie spisuje :) Wygląda na to ze poziom w karcie reguluje sie jedynie potencjometrem, ale tak jak mówię złoże układ i bede wszystko wiedział. Co do dzielnika napięcia, to zdaje sobie z tego sprawę. Chciałbym uniknąć tego problemu poprzez wymienienie wallina na układ o małym wzmocnieniu jedynie mający zasilić wkładkę i dać sygnał symetryczny
 
To zrob uklad dopasowujacy mikrofon (kapsulke) do wejscia symetrycznego z phantomem. Do tego celu wystarczy kilka opornikow diod i kondensatorow. Zaden opamp nie jest potrzebny.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Wydaje mi sie ,ze sam nie bardzo wiesz co chcesz osiagnac. A uklad ktorego schemat pokazales jest po prostu do dupy. Nie wiem kto go projektowal ale o elektronice mial srednie pojecie.
Napiecie phantom jest dostepne tylko na wejsciach mikrofonowych wiec nie wiem jakim cudem ten uklad przy wzmocnieniu rownym 1 ma dopasowac sygnal do wejscia liniowego. W dodatku 100kom w sprzezeniu zwrotnym opampow spowoduje powstanie duzego szumu. Uklad jest bez sensu.

To nie jest uklad line/ spkr tylko mic/line a to znaczaca roznica.
 
Ostatnia edycja:
Chce miec niezależny mikrofon zasilany z phantoma. Jednak żeby jig mogl w pełni sprawnie działać to musze dodatkowo symetryzować sygnał pobierany z głośnika w czasie pomiaru impedancji. Z mikrofonem nie bede miał problemu, bo tak jak mówisz można znaleźć schematy od samych elementów biernych, przez tranzystory po opampy. Kwestia tylko zamówienia odpowiednich elementów i upchania w złącze :) Co do układu na TL072 to faktycznie ma on kilka wad. Nie wiem jak te rezystory w sprzężeniu zwrotnym wpłyną na pasmo <20khz, ale np w zasilaniu wrzucone sa duże kondy 470u i w dodatku dioda na 24v....
 
Jednak żeby jig mogl w pełni sprawnie działać to musze dodatkowo symetryzować sygnał pobierany z głośnika w czasie pomiaru impedancji.

A kto Ci powiedzial, ze musisz?? Minus wejscia podlaczasz do minusa glosnika a plus wejscia do dzielnika redukujacego sygnal do poziomu mikrofonowego. Jesli to wejscie zawsze pracuje jako mikrofonowe czyli o duzej czulosci. Mase wejscia zostawiasz pusta albo tez podlaczasz do masy glosnika najlepiej przy samym glosniku.
Zostaje tylko kwestia koniecznosci kondensatorow sprzegajacych i czy do tego mikrofonowego wejscia podlaczyc sygnal z glosnika czy ze wzmacniacza. To juz nalezy sprawdzic praktycznie.
 
W sumie tak to teraz działa, masa leci tylko z jiga do 2giego kanału. Ponieważ zarówno jig jak i karta dźwiękowa mają zawarte masy obu kanałów- nie chciałem zrobić pętli. W wejściu mikrofonowym zwarłem minus i masę.

Moje pytania biorą się stąd że podczas kompletowania zestawu nie uwzględniłem kilku rzeczy, dlatego chciałbym nieco go przerobić. Zamierzam również zrobić niezależny mikrofon, zasilany phantomem. Nie bardzo jednak rozumiem roli istnienia rezystora R5 w układzie Jiga, który jest włączony szeregowo z mikrofonem. Czy jest on konieczny w moim przypadku, skoro amplitudę sygnału wejściowego mogę sobie na karcie przykręcić?

Co do pomiaru impedancji i obecnego stanu połączeń to jest proste i dobre rozwiązanie, pod warunkiem że wrzucę jakieś zabezpieczenie przed "przypadkowym" włączeniem phantoma. Na razie skłaniam się ku jakiemuś układowi typu DRV135
 
Ostatnia edycja:
Zamierzam również zrobić niezależny mikrofon, zasilany phantomem.

W ukladzie niesymetrycznym czyli w wiekszosci ukladow mikrofonowych w komputerach czy preampach mikrofonowych w jigach pomiarowych. Phantom to po prostu rezystor podpiety do zasilania a z zewnatrz podlaczsz dwu przewodowo sam mikrofon. Prosto i tanio. Wejscie symetryczne konieczne jest w przypadku kabli mikrofonowych o dlugosci dziesiatek metrow!

- - - - - aktualizacja - - - - -

Nie bardzo jednak rozumiem roli istnienia rezystora R5 w układzie Jiga, który jest włączony szeregowo z mikrofonem.

W ktorym schemacie?

- - - - - aktualizacja - - - - -

zabezpieczenie przed "przypadkowym" włączeniem phantoma.

Nie znam Twojego ukladu polaczen ale powinien wystarczy kondensator oddzielajacy DC z phantoma.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Na razie skłaniam się ku jakiemuś układowi typu DRV135

To nie jest uklad do pracy z wejsciem mikrofonowym. To jest symetryczny nadajnik linni o duzej aplitudzie. Specjalne spzerzenie zwrotne powoduje, ze zachowuje sie on jak prawdziwe transformatorowe wyjscie symetryczne. Czyli po zwarciu jednego sygnalow z masa na drugim sygnale amplituda rosnie dwukrotnie.
 
Ostatnia edycja:
Jak się kupuje głośniki po 1000zł sztuka to można też wydać 500 zł na kartę dźwiękową
 
EMU ma swietne parametry przy 44,1khz 16 lub 24bitach. Niestety przy wyzszych probkowaniach robi sie kiepsko. To polprofesjonalna karta dlaetgo w polowie jest rewelacyjna :)
 
Powrót
Góra