• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

[komputery] temat ogólny

Stawiam na zasiliacz, pożycz od kogoś by sprawdzić. Nie ma bata żeby to był proc. Ta część jest praktycznie nie awaryjna. Płyta owszem ale zazwyczaj w wyniku uszkodzenia zasilacza
 
Ostatnia edycja:
Raczej stawiam na pad plyty, problemy z Ramem beda raczej sygnalizowane pikaniem, ale komp ruszyc powinien. Moze masz kiepski zasilacz i narobil balaganu, trudno zdalnie powiedziec. W kazdym razie skladajac nowego kompa, pamietaj o pozadnym markowym zasilaczu, praktycznie w 90% gotowych, nawet drogich zestawow siedzi gowniany zasilacz (z tzw. czarnej listy), a to wrozy wiele problemow w przyszlosci. Rowniez polecam Proline -spory wybor i dobre ceny, dolozyl bym pare zloty i od razu kupil dysk SSD.
 
Jutro przywiozę z pracy komputer i włożę do niego co tylko się da z mojego. Taka stara płyta Asus P5B-VM SE jaką mam lub zbliżona kosztuje pewnie grosze. Popatrzę w ogłoszeniach.
 
Asus jesli chodzi o płyty robi straszny badziew. Padaja na to samo - nie naprawiaja nawet na gwarancji -zwrot kasy.
 
Asus jesli chodzi o płyty robi straszny badziew. Padaja na to samo - nie naprawiaja nawet na gwarancji -zwrot kasy.

Masz jakies doswiadczenia w tej materii, czy tylko tak slyszales? Troche kompow w zyciu zlozylem, 90% na Asusie, sam od zawsze mam w swoim kompie plyty Asusa (fakt, ze wyzsze modele zawsze) ale jakos nic nie pada.
 
obstawiam że padła płyta główna, ewentualnie procesor ale raczej płyta.

Zrób sobie test umarlaka....

Wyciągnij wszystko.... zsotaw tylko procek i płytę główną....
Jeśli masz głosnik systemowy będzie Ci lepiej zdiagnozować "zdechlołka"
Odpalasz kompa ze samym prockiem jeśli odpali bios i będzie piszczał to znaczy ze płyta moze być jeszcze sprawna. Po włożeniu kości będzie piszczał że nie ma karty graficznej jeśli nie zapiszczy że pamięć.... . I tak dalej w różnych konfiguracjach. Na necie znajdziesz kody błędów. Inaczej nie podpowiem bo musiałbym mieć Umarlaka na stole operacyjnym ;P (PS za dużo się takich umarlaków przez ręce przewineło :P )
 
Ostatnia edycja:
Jacek, a jaką masz resztę kompa? Bo mnie się wydaje, że już sprzęt ma swoje lata, a jak młody chce grać w najnowsze tytuły, to niestety, ale za chwilę może nie być w stanie nowych gier odpalać nawet na minimalnych ustawieniach jakości grafiki.
 
Zgadza się. Komputer jest już leciwy. Nie pamiętam dokładnej konfiguracji i mogę pisać głupoty: Core 2 Duo 1,8 MHz, 2 G Ram, NVidia 8800GTX. Młody jakoś na tym grał.
 

A czy czasem ta seria kart graficznych nie była wadliwa ze względu na bezołowiowe styki układów graficznych ? Sam miałem 9800GT ale nigdy nie była katowana i rodzice hulają na niej do dziś, młody pewnie dużo i ostro giercował ?
Może to karta padła ? Tylko nie wiem, czy objawy były by takie jak opisujesz. Jak u siostry GPU padał, to właśnie tak to wyglądało, że wiatraczek zakręcił lampki się zaświeciły i zaraz wszystko się wyłączało nawet bez mrugnięcia ekranu. No ale to lapki, dlatego nie jestem pewny.
Warto by to sprawdzić, bo jeśli to karta to do piekarnika z nią. Zmartwychwstanie na jakieś półroku, dało by Ci to czas na przemyślenie działań bo kupowanie na szybko to niezbyt dobre wyjście
 
Z tym piekarnikiem to prawda, "upiekłem" kiedyś inną kartę bo miała artefakty na obrazie i pomogło. No nic, posprawdzam co się da i zobaczymy. Na razie łepek ma tablet, smartfom, PS3 i XBox One i słabe oceny w dzienniku więc nie jestem specjalnie czuły na jego marudzenie na temat komputera. Zobaczymy.
 
Ploter dobrze prawi. Wyjmij wszystko, odpal samą płytę z procem. Jak nie zapika możesz jeszcze wyjąć procka i włożyć spowrotem, czasem pomaga jeśli styk szlag trafił. Jak dalej nie zapika to spróbuj z innym zasilaczem. Jak dalej nie zapika to dopiero kupuj, ale na twoim miejscu starałbym się kupić same flaki na raty, zawsze to 1-2stówy na obudowę i zasilacz w kieszeni.
A jak słabe oceny to samą płytę główną i na wymianę :). jak zapika z nową to jesteś w domu :)
 
Dzięki. Z całkiem gołą płytą (tylko CPU) już sprawdzałem, to samo, wiatraki (w zasilaczu i na procku) zakręcą się przez moment i tyle.
Ryzyk fizyk. Kupiłem na aledrogo używaną płytę Asusa P5B z ciut mocniejszym prockiem za 115 PLN z wysyłką. Jak ruszy to dobrze. Jak mnie nie minie nowy komputer to będę ją miał do swojego komputera, który jest zupełnym zabytkiem. No ale ja nie nie gram i do naszych zastosowań forumowych będzie aż natto wypasiony.
 
Kupiłem na aledrogo używaną płytę Asusa P5B z ciut mocniejszym prockiem za 115 PLN z wysyłką
szkoda że nie poszukałes lokalnie np. http://olx.pl/oferta/plyta-glowna-asus-p5vdc-tvm-se-s-intel-3-2ghz-CID99-ID9zZvB.html#6cda02c1a0 i nie sprawdziłeś u właściciela przed zakupem czy płyta działa
Mam znajomego co jakiś czas temu przywoził po znajomości z elektroszrotu różne części komputerowe to oprócz najtańszych producentów płyt głównych sporo o dziwo asusów było różnych i to prawie każda uszkodzona także nie wiem jak jest z tą renomą ASUSA.
 
Powrót
Góra