Ja natomiast mikrotika bym odradzał, jeśli nie wiesz co robisz łatwo sobie narobić w nim problemów, nie wspominając że oprogramowanie ostatnimi laty ma tendencję spadkową.
Ogółem sprzęt jest super i ma tonę możliwości ale to trochę za dużo dla normalnego użytkownika.
Znacznie lepiej wziąć Asusa, czy tp-linka, ba nawet open wrt postawić, po prostu jest tam więcej gotowego, łatwego do ogarnięcia systemu.
Mikrotik to full custom, możesz wszystko, tylko musisz wiedzieć jak. A zawiesić się potrafi jak wszystko, w jednej lokacji mam taki load na MT że ma ustawiony reset codziennie o 1:00 w nocy. Inaczej robi foch i klienci łączący się przez unifi ap nie mają neta, ale tylko losowo wybrani, jakiś bajzel w firmware, albo unifi.
Reset i po problemie, auto reset i problem rozwiązany ^^
Minął mi okres wciskania MT każdemu, a miałem taki, choć mam trochę sieci na MT to zachowuję pewien dystans.
Asusy niezbyt lubię za to toporne do kwadratu oprogramowanie i bardzo wolne wprowadzanie poprawek, poza tym sprzętowo są ok.
Niedawno montowałem ASUS RT-AC1200G+ u znajomego i nawet się sprawdza, 120Mb/s ogarnia, VPN dość zabytkowy (tanie CPU) zasięg bo duża chupa rozszerzałem Netisem wf2200 (kabel między routerami). Ale to stado antenek to tak bardziej dekoracja, niż rzeczywiste efekty.
Spoko działa i nawet w pieniądzach.
Co do AC to router kupuje się raz na bardzo długo, zwykle ponad 5 lat.
Teraz nie masz nic z AC,ale za jakiś*czas będziesz miał, a kiedy przychodzą multimedia i NAS, AC jest najwspanialszym co może mieć router.
Kiedyś jak musiałem przewalić więcej danych na NAS z laptopa, zrobić backup systemu, czy coś, to kabelek (a dokładnie adapter thunderbolt LAN) i jazda, teraz nawet do nie wyciągam, bo 60MB/s leci mi po wifi.
- - - - - aktualizacja - - - - -
Konwersję światło - miedź najlepiej zostawić po stronie ISP, wstawią ci jakiegoś dasan'a i problemy z łączem znacznie łatwiej jest na nich zrzucić.
Strop będzie problemem, zwłaszcza na 5GHz, AC ci klęknie, a N będzie chodzić jako tako.
Nawet jak weźmiesz spawarkę z 1W na nadajniku, problemem nie jest zwykle router, tylko klient, telefony/laptopy nie mają takich anten/nadajników by walczyć z murem.
Będziesz miał 5 kresek zasięgu (odbierany sygnał), a net będzie chodził jak 7 nieszczęść.
Optymalne działanie wifi osiągasz mając nadajnik w zasięgu urządzenia, ewentualnie ścianka z gisu lub tych gazobetonowych pustaczków.
Ewentualnie można próbować z routerem na 2,4 N, montując anteny dookólne o dużym zysku, ale to taki średni pomysł.
Wyprowadzanie anten na pigtailach to zły pomysł, ogółem routery są projektowane do tego by mieć anteny tam gdzie mają być, rozstawianie ich po kątach na kablach nie przyniesie cudownych rezultatów. Najlepiej w takiej sytuacji użyć unifi AP, wtedy można kryć potężne przestrzenie, zachowując uczciwe parametry.
Switch najlepiej umieścić w centralnym miejscu, czyli tam gdzie podłączysz NAS, TV, kompy i AP. Jeśli planujesz duże obciążeni sieci (filmy RB, etc) to warto zadbać o switch z dobrymi parametrami. Netgear ma super wydajne nie zarządzane switche.