Odnośnie głębokich frezów:
Cel jest taki, aby mieć ładnie wykończone frezy po oklejeniu obudowy fornirem w której już mamy wykonane frezy pod głośniki.
Przy projektowaniu formatek, które sami robimy na CNC lub zamawiamy u stolarza, musimy wziąć pod uwagę jakim frezem z łożyskiem będziemy wykańczać frezy (chodzi o odległość śruby mocującej łożysko, do początku ostrza frezu).
We frezach Dedry jest to chyba 10mm.
Przyjmując taki wymiar musimy dodać do niego jeszcze min. 2-3mm, tak aby mieć czym frezować, załóżmy że finalnie będzie 13mm.
I teraz, kosz głośnika SB15 ma 6,5mm głębokości.
Dodajmy do tego 0,5mm na uszczelkę która jest z głośnikiem.
Łącznie 7mm.
Frez musi mieć głębokość min. 13mm, no i taki wykonujemy ponieważ pozostałe 6mm wypełni ring z MDF-u 6mm.
To samo robimy z wysokotonówką, w tym przypadku z Usherem.
Głębokość kosza to 3,2mm + uszczelka, więc robimy frez na 14mm a jako wypełniacz dajemy ring z MDF-u 10mm.
Ringi wykonałem samemu (akurat Żółwik nie miał na stanie mniejszych grubości MDF-u), ale nie polecam, nie potrzebna robota skoro i tak fronty będziemy robić na CNC. Tutaj mamy 10mm MDF i 6mm sklejkę, bo taki materiał akurat miałem.
Oczywiście wymiary głębokości frezów to tylko przykład.
Jeśli nie mamy dostępu do MDF-u 10mm, tylko do 12mm, to robimy frez głębszy o 2mm, czyli w moim przypadku było by to 15mm.
Fronty z ringami:
Szybka przymiarka:
Głośniki na zdjęciu lekko odstają, bo nie są przykręcone
Do tego dojdzie jeszcze grubość forniru, ale nie trzeba tego brać pod uwagę przy wyliczeniach. fornir jest cienki, po za tym lepiej gdy finalnie głośnik będzie się chować we frez niż miał by wystawać... zawsze można dodać jakąś podkładkę.
Oczywiście można wykonać frezy o głębokości frontów, a po fornirowaniu i obcięciu pozostałości forniru nożykiem, przejechać frez krążkiem z papierem ściernym.
Ale kto chciał by mieć jajo zamiast idealnie okrągłego frezu?
I właśnie po to jest ten patencik.
Mało tego, jest przy tym mniej roboty niż przy szlifowaniu krążkiem.
Po prostu, CNC wycina dla nas wszystkie elementy a my tylko składamy to do kupy (ringi oczywiście wklejamy).