Znaczy panele i tak mam do poprawy. Jeden woofer nie trafia idealnie w otwór (chociaż zdejmowałem tapicerkę i słuchałem bez niej - raczej różnicy nie słyszałem)
Więc jeśli poprawiać, to mógłbym je dać lekko pod kątem - bez jakiegoś super nakierowywania na coś. Z tym problemu nie powinno być.
Dystans ukośny, stelaż z MDFu (albo wystarczy obecne panele rozciąć) i panel z żywicy żeby to się kupy trzymało.
Paru z was czytało mój temat na SCA, przypomnę - słuchał tego balcer. Mówił, że jest dobra średnica, za głośna góra i niskich zbyt mało + za cicho WF względem TW. (zalecenia - nie wyłączać suba najlepiej) Po drugie zmiana radia to pierwsze co mam zrobić. Rozmawiałem z nim też na temat wygłuszenia, nie oglądał tego ale słuchał - stwierdził, że to raczej nie wina tego, jak zrobiłem drzwi.
Wiem, że pierwsze co, to panele do poprawy i radio. Dlatego chcę się za to zabrać.
Jeśli chodzi o panel - nie jestem w tym dobry ale plan miałem taki:
Wydłużyć obecny dystans i na końcu dać jeden ukośny - wtedy woofer się podnosi.
Wyciąć z mdfu coś na wzór dystansu - ale tak, aby średnica wewnętrzna była odrobinę większa niż średnica maskownicy.
Przykręcam głośnik do nowego dystansu, zalepiam maskownicę np. taśmą malarską, nakładam na to dystans o którym wyżej wspomniałem i reszta to już rajstopy, żywica (tak na pierwszy ogień) a później włókno szklane i szpachla.
Na chwile obecną wydaje mi się to najłatwiejsze rozwiązanie. I czasowo raczej dobre - godzinę, czy max 2 na stronę (nie liczę tu szlifowania) A na koniec wszystko lakierem strukturalnym.
No chyba, że uda mi się kupić oryginalną kieszeń - wtedy będzie dużo prościej. Chociaż pewnie będą chcieli sprzedać razem z tapicerką.