A
adi469
Guest
Nie odkryłeś nic nowego, taki ustrój nazywa się dyfuzor Schroedera, a skoro o nim nie słyszałeś to...
Ale Ja nie mowie, ze odkrylem cos nowego, tylko przedstawiam swoja koncepcje na pokoj audiofila, zeby zaadoptowac to w domowych warunkach. Malo tego, ze slyszalem juz dawno o tego rodzaju dyfuzorze, ba nawet sie o nim uczylem, to i widzialem i widuje dosyc czesto np. w filharmonii. Szkoda tylko, ze nie napisales, co o tym sadzisz ale coz..