Hamulce i tak muszą się dotrzeć - do 500km trzeba przejechać, żeby zaczęły optymalnie hamować, tak jak w aucie. Jeśli jednak stwierdzisz, że są za słabe, to polecam klocki XTR, tańsze to niż wymiana na wyższy model całego hamulca.
A i jeszcze sprawa napędu. Dla mnie już z tym za późno, ale może ty tak będziesz robił. Należy kupić kilka łańcuchów np 3 i wymieniać je po jakimś dystansie, dajmy na to 300km. Zapobiegnie to nadmiernemu rozciągnięciu jednego łańcucha i wycierania się tym samym zębatek. Ja niedawno kupiłem nowy łańcuch, ale nie zauważyłem, że napęd już mam tak wytarty, że na nowym łańcuchu przeskakują zęby w korbie, a i w kasecie zęby są mocno wytarte. Teraz nie zostaje mi nic innego jak dobić ten napęd i w przyszłości kupić nowy z kilkoma łańcuchami.