Ale to zupelnie naturalne. Skoro sasiad prezy muskuly, to panstwa NATO musza pokazac swoja gotowosc bojowa w razie ataku.
Tak czy inaczej, caly czas nie potrafie dostrzec powodu, dla ktorego Rosja miala by zaatakowac panstwa NATO. Nie widze w tym korzysci dla Putina i calej Rosji. Nie wydaje mi sie zeby Putin byl totalnym szalencem. Jest inteligetny i dobrze wie ile moze sobie pozwolic, a gdzie przegialby pale. Dlatego chetnie pokazuje mozliwosci swojej armii, to typowa propaganda rosyjska. W przypadku konfliktu miedzy Rosja, a NATO jest wielce prawdopodobne, ze konflikt bedzie calkowicie globalny i kwestia czasu bedzie, kto nacisnie czerwony guzik. Z reszta, Chiny tylko czekaja, jak slaby niedzwiedz pozer padnie na ryj, maja chrapke na spore terytorium Rosji w Azji, a Putin nie odwazy sie na konflikt z zachodem i Chinami jednoczesnie.