• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Spam Post :)

Przesyłka za 8zł, to nie dużo.
Myślałem że same organizery wyrwę gdzieś taniej ;)

W sumie zastanawiam się ile mi będzie potrzeba.
Na razie wszystkie elementy mam w workach, więc wszystko jest skompresowane.
Jak zacznę segregować po komorach, to może się okazać że jeden worek rezystorów wchodzi w 2 organizery :p
 
Czy ja wiem...
I tak w jednej komorze będzie kilka wartości, od do, więc cały organizer będzie zapełniony.
Po za tym, takiej samej wielkości organizery łatwiej przechowywać.
 
Cewki trzymam w kartonie lub luzem w szufladzie, tylko kondensatory i rezystory w workach.
 
Tak z moich doświadczeń z tanimi pudłami: zostają po nich siniaki na stopach jak się cholerstwo otwiera/rozpada w najmniej oczekiwanym momencie. Lepiej połazic po sklepach i pomacać własnoręcznie, bo cena ani wygląd nie gwarantują niczego. Z jednej strony kupiłem skrzynki na narzędzia za 60zł czy jakoś tak i wywaliłem, z drugiej kupiłem tej samej wielkości za 25 i jest super.. A tak zwykle to jeśli pudełko się gnie, to i zaczep nie trzyma i wszystko ląduje w detalu na podłodze.
 
Witam serdecznie.
Jako laik pozwolę sobie zadać pytanie w zakresie wzmacniacza. Kupiłem Marantza PM6006. Czytałem pozytywne opinie o tym wzmacniaczu. Jednak jak przywiozłem go do domu, podłączyłem do altusów 150 - czar prysł. Moja stara wieża sony grała może i lepiej. Dół taki sobie, potrafi zagrać, ale werble w muzyce ????? pukanie, jak w karton. Czy to wina wzmacniacza ? Proszę o podpowiedź, czy może altusy są nie za bardzo do wzmacniacza.
Pozdrawiam
 
Witam serdecznie.
Jako laik pozwolę sobie zadać pytanie w zakresie wzmacniacza. Kupiłem Marantza PM6006. Czytałem pozytywne opinie o tym wzmacniaczu. Jednak jak przywiozłem go do domu, podłączyłem do altusów 150 - czar prysł. Moja stara wieża sony grała może i lepiej. Dół taki sobie, potrafi zagrać, ale werble w muzyce ????? pukanie, jak w karton. Czy to wina wzmacniacza ? Proszę o podpowiedź, czy może altusy są nie za bardzo do wzmacniacza.
Pozdrawiam

Żartujesz czy poważnie o tych Altusach?
Altusy są ogólnie "nie za bardzo" do czegokolwiek.
 
Kupiłem Marantza PM6006. Czytałem pozytywne opinie o tym wzmacniaczu. Jednak jak przywiozłem go do domu, podłączyłem do altusów 150 - czar prysł. Moja stara wieża sony grała może i lepiej. Dół taki sobie, potrafi zagrać, ale werble w muzyce ????? pukanie, jak w karton. Czy to wina wzmacniacza ?

Niestety, Altusy to nie są kolumny do słuchania muzyki na co dzień... słuchając ich można sobie co jedynie wypaczyć gust dźwiękowy.

W połączeniu z Marantzem, który to ma dość płaski dźwięk, może faktycznie brakować pewnych częstotliwości, co może skutkować kiepskim dźwiękiem.
 
Powrót
Góra