• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Tanie cd vintage

Jak najbardziej. Myślę, że fajnie zagra :) Chociaż jakbyś mógł tanio wyrwać 227ESD, to polecam.
 
Nie zgadzam się z tym :P Przynajmniej jeśli chodzi o 227ESD w wersji z czterema przetwornikami, ponieważ była jeszcze jakaś inna wersja.

W 227ESD pracują dwie kostki TDA1541A R1 (jest to kostka stereo, więc 2x DAC). Kostki pracują równolegle dla każdego kanału, każdy kanał idzie na dwa DAC'i (każdy z osobnej kości, naprzemiennie) i potem prądy są sumowane.
 
x7es? ze 2k trzeba liczyc. Ceny sa dobre tylko zawsze jest obawa o laser, tyle ze one z dnia na dzien nie padaja wiec jak kupujemy z pewnego zrodla to mozna brac.
 
x7es? ze 2k trzeba liczyc. Ceny sa dobre tylko zawsze jest obawa o laser, tyle ze one z dnia na dzien nie padaja wiec jak kupujemy z pewnego zrodla to mozna brac.
Mylisz się , padają dosłownie w chwili :)
Miałem taki przypadek i z tego co mi wiadomo nie był odosobniony

- - - - - aktualizacja - - - - -

No to lecisz. Byle by tylko nic związanego z lampami lub NOS :)
Lamp nigdy nie polecam , natomiast NOS w przypadku PCM56 daje bardzo dobre efekty
 
Lamp nigdy nie polecam , natomiast NOS w przypadku PCM56 daje bardzo dobre efekty

Niestety NOS dla małych częstotliwości próbkowania (w tym wypadku 44,1 kHz) to głupota i już tłumaczę dlaczego. Nadpróbkowanie jest wymagane w celu prostego filtrowania analogowego na wyjściu DAC (filtr gładzikowy). Bez tego filtru (a w NOS go usuwasz, ponieważ nie da żadnych efektów) wyjście DAC wygląda jak drabinka i jest to bardzo niebezpieczne dla wzmacniacza i naszych kolumn.

3b729bd4a8117ede597fb9032dc85444_1453972460.jpg


Problem jest taki, że jak jest nadpróbkowanie, to taki filtr gładzikowy jest banalnie prosty i daje odpowiednie efekty. Bez nadpróbkowania nie da się zaprojektować prostego filtru, który mógłby wyciąć częstotliwości ponad akustyczne powyżej tych 22 kHz, gdzie do tych 22 kHz nie miałby spadku, a przy 44 miałby spadek kilkunastu decybeli w celu odpowiedniego wygładzenia przebiegu.

Jakiś czas temu myślałem jak połączyć te dwa światy, tj. NOS i OS, co mi wyszło? A no właśnie interpolacja liniowa, która podniosłaby częstotliwość bez wpływu na dźwięk względem NOS. Taki filtr da się zaprojektować w FPGA i właściwie już coś podobnego zrobiłem, ale na razie tylko 2x OS w celach edukacyjnych - na razie muszę dokończyć podstawy projektu (inne założenia są, nie myślałem, że jeszcze filtr interpolacyjny do tego dodam) i potem zastanowię się nad resztą.
 
Ostatnia edycja:
Mylisz się , padają dosłownie w chwili
Miałem taki przypadek i z tego co mi wiadomo nie był odosobniony
To jest fizycznie niemozliwe, utrata emisji jest stopniowa, jesli cd wczoraj czytal a dzisiaj nie czyta to jest to problem mechaniczny, malo kto wgl wie ze lasery sie reguluje i wcale nie mowie tutaj o regulacji intensywnosci strumienia, ale o regulacjach sledzenia, ogniskowania, prowadzenia karetki itp
 
No i transport też wypada przesmarować -- ale nie, że przesmarować, ale usunąć stary i dopiero wtedy dać nowy smar. Taki problem właśnie mam w SL-P2, gdzie smar stwardniał i powoduje przeskoki.
 
Problem znany chociazby z CD Onkyo, tam lasery fizycznie padaja bardzo rzadko, a najwiecej problemów jest wlasnie z mechanika
 
Niestety NOS dla małych częstotliwości próbkowania (w tym wypadku 44,1 kHz) to głupota i już tłumaczę dlaczego. Nadpróbkowanie jest wymagane w celu prostego filtrowania analogowego na wyjściu DAC (filtr gładzikowy). Bez tego filtru (a w NOS go usuwasz, ponieważ nie da żadnych efektów) wyjście DAC wygląda jak drabinka i jest to bardzo niebezpieczne dla wzmacniacza i naszych kolumn.
W jakim sensie niebezpieczne ? :)
Gram codziennie w pracy używając NOS DACa na PCM56 projektu Molibdena od kilku lat
Nie gryzie , nie kopie i nie ryczy a wręcz przeciwnie , gra naprawdę przyjemnie i z klasą
Prawdę mówiąc zastąpił pewnego Soniaka wymienionego wyżej i moim zdaniem radzi sobie z dźwiękiem znacznie lepiej :)
Ale to pewnie dlatego że do słuchania używam uszu i nigdy nie widziałem żadnych wykresów
 
Ostatnia edycja:
W jakim sensie niebezpieczne

W takim, że wzmacniacz może się wzbudzić i rozwalić kolumny razem ze sobą. Zależy to oczywiście od jego konstrukcji i jak dobrze jest zbudowany. Możliwe jest też, że częstotliwości próbkowania przejdą na tweeter (zależy od wzmacniacza i jakie ma pasmo graniczne). Generalnie na wyjściu masz pełno syfu wysokoczęstotliwościowego, którego w ogóle nie filtrujesz.

Masz swój system i jak tak preferujesz, to nic mi do tego. Po prostu tłumaczę jak powinno się robić poprawnie, a potem dopiero trzeba myśleć o dźwięku. Ja bym czegoś takiego nie podłączał pod swój wzmacniacz i kolumny.
 
Ostatnia edycja:
W takim, że wzmacniacz może się wzbudzić
Przede wszystkim to wzmacniacze są mocno nieliniowe powyżej 20kHz, a z takiego daca dostaną niemal tyle samo sygnału na w.cz. co mają w paśmie roboczym . Zniekształcenia IMD będą wracać od tego w.cz. w pasmo audio .
Drabinkowy DAC ma charakterystykę kształtu sin(x)/x więc pierwszy alias jest tłumiony chyba tylko o 3dB a filtry na wejściu wzmacniaczy zwykle są dużo wyżej .
No i taki dac ma stłumione pasmo już przed 20k.

Jak to wygląda można sobie zobaczyć :
1215AN21xfig04.jpg


http://www.stereophile.com/content/...t-dac-21x-signature-da-processor-measurements
 
Przede wszystkim to wzmacniacze są mocno nieliniowe powyżej 20kHz, a z takiego daca dostaną niemal tyle samo sygnału na w.cz. co mają w paśmie roboczym .

Czyli z samym syfem w.cz. od DAC nie powinno być problemu? Jak patrzysz na jakąś wyższą amplitudę, powiedzmy -4 dBFS, to syf w.cz. ma małe znaczenie względem samego sygnału, ale co jeśli puścimy sinusa o amplitudzie -90 dBFS?

Zniekształcenia IMD będą wracać od tego w.cz. w pasmo audio .

Faktycznie. Bardziej przejrzyście IMD można zobaczyć tutaj z aliasów (19+20 kHz):

1215AN21xfig10.jpg


Pierwszy alias jest prawie na tym samym poziomie, ale reszta jest już w miarę tłumiona.

Drabinkowy DAC ma charakterystykę kształtu sin(x)/x więc pierwszy alias jest tłumiony chyba tylko o 3dB a filtry na wejściu wzmacniaczy zwykle są dużo wyżej .

Jak się przyjrzysz to faktycznie jest sin(x)/x z tych aliasów. Kurdę, dobrze wiedzieć :P

Pierwszy ultrasoniczny alias z wyższej częstotliwości (powiedzmy 20 kHz i próbkowanie 44,1 kHz, co da nam alias na 24,1 kHz jeśli dobrze liczę) pójdzie na tweeter. A jako, że ma praktycznie taką samą amplitudę co główna częstotliwość, to nie będzie śmiesznie. Jeszcze lepiej wyjdzie z aliasem od próbkowania 48 kHz :)

Pomijam tutaj IMD aliasów wracających do pasma audio. Może kogoś to jara, nie wnikam :)

Dzięki Raven.

Jeszcze jakbyś mógł - co myślisz o interpolacji liniowej w prostym filtrze cyfrowym?
 
Ostatnia edycja:
W takim, że wzmacniacz może się wzbudzić i rozwalić kolumny razem ze sobą. Zależy to oczywiście od jego konstrukcji i jak dobrze jest zbudowany. Możliwe jest też, że częstotliwości próbkowania przejdą na tweeter (zależy od wzmacniacza i jakie ma pasmo graniczne). Generalnie na wyjściu masz pełno syfu wysokoczęstotliwościowego, którego w ogóle nie filtrujesz.

Masz swój system i jak tak preferujesz, to nic mi do tego. Po prostu tłumaczę jak powinno się robić poprawnie, a potem dopiero trzeba myśleć o dźwięku. Ja bym czegoś takiego nie podłączał pod swój wzmacniacz i kolumny.
Miałem podpinane różne wzmacniacze , fabryczne i tworzone
Nigdy nic nie wybuchło :)
Dobrze , że nie oglądam wykresów :)
 
Miałem podpinane różne wzmacniacze , fabryczne i tworzone
Nigdy nic nie wybuchło
Dobrze , że nie oglądam wykresów

Oby tak zostało :)

Dobrze być ignorantem technicznym, przynajmniej nie wie się o ryzyku stosowanie pewnych rzeczy

To jest życie :)

więc pierwszy alias jest tłumiony chyba tylko o 3dB a filtry na wejściu wzmacniaczy zwykle są dużo wyżej .

Zobaczmy jeszcze raz na obrazek, który pokazałeś, ponieważ mnie to nurtuje :) Pomińmy IMD w paśmie audio. Tam wejściowa częstotliwość to 19,1 kHz, czyli powstaje alias na 25 kHz (ponieważ mamy próbkowanie 44,1 kHz) o amplitudzie praktycznie takiej samej (!) jak częstotliwość wejściowa i tego aliasu nie da się pozbyć. Idzie na tweeter. Pytanie brzmi - co się stanie z aliasami między 60 a 70k? Przecież one są tylko o lekko ponad 10 dB wytłumione względem częstotliwości wejściowej. Jak wzmacniacz sobie z tym poradzi?
 
Dobrze być ignorantem technicznym, przynajmniej nie wie się o ryzyku stosowanie pewnych rzeczy :)
Jeżeli dla ciebie każdy kto słucha uszami i ignoruje wykresy jest ignorantem technicznym to gratuluję pojmowania rzeczywistości :)
Przyjmując twój punkt widzenia każdy kto próbuje wyobrazić sobie granie analizując wykresy jet totalnym ignorantem muzycznym :lol:
Ja natomiast ignoruję tylko wykresy i analizę dlaczego tak gra i skupiając się na słuchaniu :)

- - - - - aktualizacja - - - - -

Oby tak zostało :)



To jest życie :)

Też mam nadzieję , że tak zostanie i nie będę się wpatrywał w wykresy :)
I że nic nie wybuchnie :)




.3lite napisał:
Zobaczmy jeszcze raz na obrazek, który pokazałeś, ponieważ mnie to nurtuje :) Pomińmy IMD w paśmie audio. Tam wejściowa częstotliwość to 19,1 kHz, czyli powstaje alias na 25 kHz (ponieważ mamy próbkowanie 44,1 kHz) o amplitudzie praktycznie takiej samej (!) jak częstotliwość wejściowa i tego aliasu nie da się pozbyć. Idzie na tweeter. Pytanie brzmi - co się stanie z aliasami między 60 a 70k? Przecież one są tylko o lekko ponad 10 dB wytłumione względem częstotliwości wejściowej. Jak wzmacniacz sobie z tym poradzi?


Prawidłowo zaprojektowany wzmacniacz bez problemu sobie z tym radzi
 
Prawidłowo zaprojektowany wzmacniacz bez problemu sobie z tym radzi

Akurat sam wzmacniacz sobie poradzi, ale chodzi o filtr wejściowy, który powinien ten syf wyciąć.

Jak nie wytnie, to pójdzie to na głośniki. Aliasu 25 kHz na pewno nie wytnie i pójdzie na głośniki z prawie taką samą amplitudą co wejściowa częstotliwość.
 
Akurat sam wzmacniacz sobie poradzi, ale chodzi o filtr wejściowy, który powinien ten syf wyciąć.

Jak nie wytnie, to pójdzie to na głośniki. Aliasu 25 kHz na pewno nie wytnie i pójdzie na głośniki z prawie taką samą amplitudą co wejściowa częstotliwość.
Prawdę mówiąc teoretyczne gdybanie jest nic nie warte jeżeli nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości
Brzmi to tak samo jak dowodzeniu wyższość Wielkanocy na świętami Bożego Narodzenia :)

Z tego co mi wiadomo według projektu Molibdena powstała przynajmniej setka NOS DAC
Używało go przynajmniej setki osób i żadna nie miała jakichkolwiek problemów :)
 
Powrót
Góra