• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Tool box - offtopic

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Festool ma system CMS - wkładki do stołu dla podstawowych elektronarzędzi ( zagłębiarka, wyrzynarka, szlifierka taśmowa i frezarka ) Całość łączy się ze tradycyjnym stołem roboczym MFT ( który sam w sobie jest małą "formatówką" ) i uzyskujemy w ten sposób fajny system. Aż tak drogie (10k) to to nie jest - zmieścisz się w 5k z elektronarzędziem.

W 5k to się zmieścisz z samą pilarką, potem każdy moduł (wyrzynarka/frezarka/szlifierka/etc) to kolejne 2-5k czyli w sumie zamykasz się w w 20k lekko ;-)

Co do samych narzędzi to imho wcale nie są tak dużo lepsze od innych firm, a już na przykład taki Carvex jest po prostu w pewnych względach gorszy od konkurencji (stół kątowy, który jest do bani, a trzeba za niego jeszcze sporo zapłacić). Najlepsze w narzędziach Festoola są ... walizki ;-)

Napisal, ale w innym sensie :P Po prostu uwazam, ze sprzet Festoola jest jednak nieco za drogi :) ale bez watpienia jest to wysoka jakosc. Lepszy to juz chyba tylko Mafell ( ale i jeszcze drozszy ).

Za swoje "zielone zabawki" dałem "połowę" ceny sklepowej i nadal się zastanawiam czy są tyle warte (być może wytrzymałością nadrabiają, ale w moim hobbystycznym użytkowaniu to raczej tego nie sprawdzę).
 
Ostatnia edycja:
Najlepsze w narzędziach Festoola są ... walizki ;-)


Zdradzę Ci/Wam w sekrecie, że to nie Festool jest ich autorem - a firma TANOS LINK

Dystrybutor TANOS w PL LINK


Można zamówić różne wersje kolorystyczne, a dodatkowo jest o wiele więcej wkładek do wyboru niż u Festoola.


W 5k to się zmieścisz z samą pilarką


Dokładnie tak napisałem "Elektronarzędziem" - ( 1 sztuką ) - bo każde kolejne to kolejna wkładka + to narzędzie ( moduł podstawowy jest ten sam )


Za swoje "zielone zabawki" dałem "połowę" ceny sklepowej i nadal się zastanawiam czy są tyle warte (być może wytrzymałością nadrabiają, ale w moim hobbystycznym użytkowaniu to raczej tego nie sprawdzę).


Zależy ile czasu poświęcasz na hobby .... Jakbyś miał na nich pracować codziennie (u klienta / warsztacie ) przez dłuższy okres czasu to pewnie doceniłbyś ich jakość.



Pogromca mitow napisał:
Po prostu uwazam, ze sprzet Festoola jest jednak nieco za drogi

Dodaj, że w Polsce - z powodu marnego złotego i marnych zarobków.... Myślę, że na zachodzie nikt nie narzeka na celę tych narzędzi, w UK możesz sobie kupić skrzyneczkę za dobrą dniówkę - w Polsce za dniówkę kupisz może jeden dobry frez palcowy albo paczkę papierów ściernych...
 
Zdradzę Ci/Wam w sekrecie, że to nie Festool jest ich autorem - a firma TANOS LINK

Dystrybutor TANOS w PL LINK


Można zamówić różne wersje kolorystyczne, a dodatkowo jest o wiele więcej wkładek do wyboru niż u Festoola.

To oczywiście wiem, po prostu mało który inny producent używa tego. T-Loc ma choćby moja Mirka (szlifierka), makita zaczyna używać spersonalizowanej klasycznej wersji systainera, BTI używa T-loc chyba, etc. Taki Bosch czy Dewalt mają jednak już swoje wersje "nie kompatybilne".

Zależy ile czasu poświęcasz na hobby .... Jakbyś miał na nich pracować codziennie (u klienta / warsztacie ) przez dłuższy okres czasu to pewnie doceniłbyś ich jakość.

Wiesz, nie widzę związku z felernym stołem kątowym (zbyt mała stabilność, brak możliwości prowadzenia po szynie, brak wkładki anty odpryskowej, płatne dodatkowo 500zł czy coś, etc) do wyrzynarki a ilością czasu jaką spędza się nad hobby/pracą. Tak samo system łączenia szyn w Festoolu jest śmieszny, trzeba mieć poziomice by uzyskać linie prostą a i to nie jest łatwe, Mafell jakoś potrafił to załatwić bez poziomic albo innych prostych krawędzi.

Nie mówię, że to złe narzędzia, wręcz przeciwnie, po prostu imho nie są warte swojej sklepowej ceny. Perfidne jest też naciąganie na dodatkowy osprzęt, tutaj najbardziej jaskrawy przykład to chyba frezarka OF2200 EB-Plus, która kosztując 4000zł w zestawie nie ma nawet prowadnicy, zestaw dodatkowy z prowadnicą kosztuje kolejne 2000zł ;-)

Tak by nie było, że taki ze mnie przeciwnik, na dniach pewnie sprawie sobie "zielony odkurzacz", ale jak widzę że coś jest "takie sobie" to po prostu to pisze, choć wiem że popularne jest wmawianie samemu sobie, że nie ma się racji (bo sięwydało grubą kasę) ;-) Może mi łatwiej bo jestem w tej komfortowej sytuacji, że w razie sprzedaży nic na tym nie stracę patrząc na ceny rynkowe zajechanych używek (nie mówiąc o "prawie nie śmiganych") Festoola. ;)
 
Ostatnia edycja:
Czy laminat FR-4 szklano-epoksydowy bez miedzi da się pociąć laserem?
 
Ostatnia edycja:
Panowie, jakim klejem przykleję płytę wiórową do ściany? Płyta jest laminowana - a właściwie będzie, bo jeszcze nie jest wybrana - laminat matowy, imitujący stal szczotkowaną (prawdopodobnie jest to jakieś PCV). Wymiary płyt to ~1,20*0,80m. Na ścianie jest tynk cem-wap z głądzią gipsową, malowany zwykłą farbą akrylową do ścian - powierzchnia jest stabilna. Czy klej poliuretanowy się sprawdzi? Obciążeń pionowych nie będzie, bo płyty będą podparte od dołu - będą stały na blacie kuchennym, bo jest to wykończenie ściany pomiędzy blatem a szafkami wiszącymi. Niestety mocowanie mechaniczne nie wchodzi w grę, więc muszę zastosować jakiś klej.

Pewnie najlepiej byłoby położyć płytki, ale tego rozwiązania klient nie bierze w ogóle pod uwagę.
 
Ostatnia edycja:
A moze przykleic aluminium szczotkowane? Ja w pracy przyklejam na klej Lip do klejenia płytek. Jak jednak ma byc drewno to moze klej soudal w tubie do klejenia listew podlogowych.
 
Panowie, jakim klejem przykleję płytę wiórową do ściany? Płyta jest laminowana - a właściwie będzie, bo jeszcze nie jest wybrana - laminat matowy, imitujący stal szczotkowaną (prawdopodobnie jest to jakieś PCV). Wymiary płyt to ~1,20*0,80m. Na ścianie jest tynk cem-wap z głądzią gipsową, malowany zwykłą farbą akrylową do ścian - powierzchnia jest stabilna. Czy klej poliuretanowy się sprawdzi? Obciążeń pionowych nie będzie, bo płyty będą podparte od dołu - będą stały na blacie kuchennym, bo jest to wykończenie ściany pomiędzy blatem a szafkami wiszącymi. Niestety mocowanie mechaniczne nie wchodzi w grę, więc muszę zastosować jakiś klej.

Pewnie najlepiej byłoby położyć płytki, ale tego rozwiązania klient nie bierze w ogóle pod uwagę.
Musiałbym bym się stolarza zapytać, dwa lata temu mi tak w kuchni robił, co prawda w większości do płytek starych było klejone a do ściany bez płytek też i trzymam się
 
Kleilem plytke ceramiczna do mdf poliuretanem do drewna i trzyma jak diabel. Mysle, ze do sciany tez chyci, tylko problem moze byc z dociskiem.
 
Poliuretan, klej do listew itp. To powierzchnia, obciążenia nie są duże. Nawet na silikon też byś przykleił pod warunkiem dostępu powietrza (przecież lustra się tak klei). Tylko ten dostęp powietrza trzeba zapewnić. Więc kilka miejscowych placków a nie dookoła szczelnie.
 
Jako że siedzę w temacie to jak mam coś takiego to używam montażowego , bodaj soudal 100a . Reklamacji nie miałem .
 
Możesz poszukać bodajże Soudal montażowy kauczukowy.
Smarujesz punktowo wstępnie dociskasz, rozrywasz i ponownie dociskasz.
spoina elastyczna nawet po kilku latach. Stosowałem go do klejenia listew przypodłogowych drewnianych do ścian gk i po kilku latach spoina jak nowa.
 
Dziękuję za odzew.

Wczoraj byłem na dokładniejszych oględzinach ściany i problemem jest jej "równość" - a właściwie tej równości brak, przez co będę musiał jakoś złapać płaszczyznę już na samych płytach (są trzy w rzędzie, na jednej ścianie - nierówności przy łacie 2m dochodzą do 1 cm). Wynika z tego, że będę musiał kleić na plackach, a trochę obawiam się tego, że te gotowe kleje nie do końca sprawdzą się przy takim właśnie klejeniu. Dodatkowo w płytach będą wycinane otwory pod gniazdka oraz będą montowane jakieś ikeowskie wieszaki na sprzęty kuchenne, więc całość musi dobrze trzymać się ściany. Wczoraj nawet myślałem zrobić w następujący sposób: mocno matowię płytę od lewej strony grubym papierem, maluję gruntoplastem (lub innym podobnym) i później kleję superelastykiem do płytek (i tutaj mam możliwość dowolnego kształtowania płaszczyzny). Co myślicie o takim rozwiązaniu? Będzie OK, czy przerost formy i wystarczy zwykły "płynny gwóźdź"?
 
IHMO płynny gwóźdź da mocniejsza spoinę.
Mój teść miał teorię, że do ściany na klej do płytek da się wszystko przykleić. Zostawiłem go samego i mi parę płytek do wiórówki tak przykleił. Jak odpadło to przykleiłem na poliuretan i dopiero trzyma. Zaprawa chyba za sztywna do drewna, jednak płyty chodzą trochę ze zmianą wilgotności, a ściana nie.
Ile ci ta ściana ucieka? Jak do powiedzmy 5mm to jeszcze jakimś klejem montażowym dasz radę.
 
Ściana ucieka do ~10mm. Płyta byłaby zmatowiona i pomalowana gruntoplastem, więc o przyczepność kleju do płytek nie ma się co martwić. Jedyny problem to właśnie ewentualna praca tej płyty pod wpływem zmian wilgotności i temperatury - zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że będzie zamontowana przy blacie w kuchni (zlewozmywak, płyta grzewcza), ale tę kwestię powinien załatwić klej odkształcalny (klasa S1 ma chyba odkształcalność do 5mm).

Mam jeszcze chwilę czasu, więc chyba zrobię próbę z tym moim rozwiązaniem.
 
Zastanawiam się czy tej krzywej ściany poprostu nie otynkować aby ją wyrównać. Można ją zaciągnąć spokojnie klejem do płytek czy styropianu - mają fajną plastyczność.

Taka krzywa ściana może potem się mścić przy innych okazjach, a tynkowanie zrobisz w 30 minut (+ wiązanie oczywiście).

Odnośnie kleju, niezły jest też klej do parkietu, zachowuje niezłą elastyczność i bardzo mocno trzyma. Kleiłem tak fornirowane panele do płyty GK, trzyma jak głupie.
 
Ostatnia edycja:
Ściana ucieka do ~10mm. Płyta byłaby zmatowiona i pomalowana gruntoplastem, więc o przyczepność kleju do płytek nie ma się co martwić. Jedyny problem to właśnie ewentualna praca tej płyty pod wpływem zmian wilgotności i temperatury - zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że będzie zamontowana przy blacie w kuchni (zlewozmywak, płyta grzewcza), ale tę kwestię powinien załatwić klej odkształcalny (klasa S1 ma chyba odkształcalność do 5mm).

Mam jeszcze chwilę czasu, więc chyba zrobię próbę z tym moim rozwiązaniem.

Karton gips na ścianę dla złapania płaszczyzny/pionu/poziomu, a na to tą dechę ?

Jakieś listewki dla "poziomowania", decha klejona do nich, a pomiędzy jakiś wypełniacz (pianka montażowa ?).

Na klej do płytek przy matowieniu/gruntowaniu tez powinno złapać chyba, w końcu klei się podłogi do drewnianych płyt w starych kamienicach.
 
Wyrównywanie ściany nie wchodzi w grę - nie ma na to miejsca i warunków - kuchnia jest wyposażona i użytkowana. Póki co skłaniam się się ku temu mojemu rozwiązaniu - zobaczę jeszcze jak wyjdzie ta próba. Dzięuję wszystkim za podpowiedzi.

Na klej do płytek przy matowieniu/gruntowaniu tez powinno złapać chyba, w końcu klei się podłogi do drewnianych płyt w starych kamienicach.
O przyczepność do płyty nie martwię się - gruntoplast (lub inny tego typu grunt - gruntoplast akurat jest z Atlasa) to środek na bazie jakiejś żywicy z kruszywem i innymi dodatkami. Jeśli raz się przyklei, to już będzie trzymał ;) Ja malowałem tym płytę OSB i do tego kleiłem płytki - np takie jak na "murku" pod blatem.


Jedno czego się obawiam, to ewentualna praca tych płyt - przy małych płytkach/cegiełkach jest to pomijalne, a te płyty, które będę teraz kleił, są jednak dość duże. Zobaczymy co z tego wyjdzie - dam znać za jakiś czas.
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra