• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

UniAMP by Irek - pierwsze testy i odsłuchy :)

dolphin123 Jak lewy bezpiecznik to dodatnie napięcie +50V. To masz zwarcie między masą a +50V, więc wniosek prosty wymień toschiby na dodatniej szynie zasilania....
 
miales juz taki przypadek ? tylko toshiby wystarczy czy szukac cos jeszcze ?
Ja miałem. Zrobiłem to samo co Ty :lol: Po włączeniu spaliły mi się oba bezpieczniki. Wylutowałem wszystkie tranzystory końcowe i sterujące. Sprawdziłem miernikiem diód i okazało się że uszkodzone są tylko te tranzystory które zwarłem. Po wymianie na nowe wszystko śmiga aż miło.
więc wniosek prosty wymień toschiby na dodatniej szynie zasilania
Niekoniecznie, wystarczy że będzie z jednego kanału uszkodzony i też będzie palić bezpiecznik.
 
Mój Uni przestał działać. Zamocowany na radiatorze, jeszcze wczoraj działał. Dziś przykręciłem radiator do obudowy, włączam i cisza... Podłączyłem miernik pod rezystory emiterowe i spadku napięcia 0... ehh :/

Zmierzyłem teraz napięcie na wyjściach bez głośników i mam ponad 250mV DC! Co u licha?!
 
Jasne! Uni grał na stole przez 3 dni . Dzisiaj postanowiłem przykręcić złożoną już końcówkę (zamocowaną do radiatora przez podkładki) do obudowy, a tu taka "niespodzianka"...
 
Hmm, może zimny lut, może jakieś zwarcie.... Musisz poszukać bo ciężko tak cokolwiek stwierdzić a moja kryształowa kula jest na przeglądzie więc nie pomogę :wink:
 
Napewno to jakis zbieg okolicznosci i albo czegos nie podlaczyles, albo cos sie zepsulo ;) sprawdz jeszcze raz dokladnie, moze bezpieczniki nie lacza albo cos z takich rzeczy.

dolphin123 napisz jakie trany ci poszly bo jak cos to ja mam jakies to moze akurat beda te. ;)
 
Chyba zimny lut jest najbardziej prawdopodobny, bo bardzo uważałem i mogę wykluczyć zwarcie. Bezpieczniki są OK, raczej zabezpieczenie przeciw DC się włączyło z jakiegoś powodu... już grzeję lutolę i przelecę najbardziej podejrzane punkty :twisted:.
 
siadam zaraz i sprawdze trany zaraz napisze.
gilbert napisał:
Niekoniecznie, wystarczy że będzie z jednego kanału uszkodzony i też będzie palić bezpiecznik.
pali sie tylko lewy bezpiecznik prawy nie
 
Sprawdziłem wszystkie luty i +250mVDC na wyjściach... Chyba muszę posprawdzać wszystkie półprzewodniki :(. Takie ładne miałem... (prawie)parowane - ehh
 
i jest szok... trany toshiby sa cale... ale widze ze jak prawy bezpiecznik jest wlozony to glowne kondy zasilajace 10000uF sa zwarte....
 
U mnie też wszystkie trany mocowane na radiatorze (do radiatora) są całe. Padło coś innego... chyba czeka mnie nocka na sprawdzanie każdego tranzystorka z osobna :oops:.
 
Szopler, idento idento idento... Nawet Mariusz siedział nad tym 2h i nic nie znalazł... Doszliśmy do wniosku że - jeden kondensator sie nie rozładowuje, to normalne - czyli jest na nim napięcie. Podczas wiercenia w radiatorze przykładałem go do uniampa zeby wycelowac dziurki. Bez podkładek, napięcie było bo jeden kond trzymał, dlatego coś sie zepsulo. Problem mam dalej, nie mam narazie czasu sie tym zajac.
 
Powrót
Góra