-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
UniAMP by Irek - pierwsze testy i odsłuchy :)
- Autor wątku takero
- Data rozpoczęcia
Sam nie wiem jak to się stało. Ale przypuszczam, że potencjometr przypadkowo dotknął radiatora. Niestety tak ze mną jest, nie odpuszczę do końca. Jak coś wcześniej działało to musi działać.zbyszek napisał:
No i tu mnie zdenerwowałeś. Jakbyś czytał uważnie cały temat to zauważyłbyś, że byłem jedną z pierwszych osób, którym udało się odpalić Uniampa z zamówienia od Pawła. Prześledź tą stronę: http://diyaudio.pl/viewtopic.php?t=8812&postdays=0&postorder=asc&start=528nik156 napisał:Nie każdy potrafi coś zrobić od pierwszego razuwiec ja ci się bart210 nie dziwie, ze nie udało ci się go odpalić za pierwszym razem
Awarię miałem dopiero w listopadzie, kiedy to wracając z odsłuchów u n_omyzs'a uni lekko się w aucie poturbował. Tak jak napisałem wyżej, prawdopodobnie potencjometr albo kabel sygnałowy dotknął radiatora. KROPKA.
:smile:
Dlatego radiator nalezy umasic.
bart210 napisał:
Dlatego radiator nalezy umasic.
bart210 napisał:
Uniamp w uspieniu (mute) moze w nietypowy sposob obciazac potencjometr volume i wprowadzac jakies znieksztalcenia w sygnale ktory idzie na wzmacniacz sluchawkowy.
Uniamp w wersji z wyjsciam sluchawkowych bedzie mial przekazniki na wyjsciu i od razu bedzie mozliwy wybor kolumn A B (rowniez z pilota) i oczywiscie mozliwy wtedy do realizacji wtedy uklad zabezpieczenia DC.
Obiecuje ze na pewno w tym roku zrobie kilka prototypow
No i ma sie pojawic prawdziwy uniamp stereo 300, 600, 900 a moze tez i jakies monobloki.
Sam uklad uniwersalnych zabezpieczen na malej plytce z dwoma przekaznikami jest juz opracowany i uruchomiony tylko nie mam czasu go pokazac.
No i ma sie pojawic prawdziwy uniamp stereo 300, 600, 900 a moze tez i jakies monobloki.
Sam uklad uniwersalnych zabezpieczen na malej plytce z dwoma przekaznikami jest juz opracowany i uruchomiony tylko nie mam czasu go pokazac.
Irku coś więcej o monoblokach i przede wszystkim kiedy :?:irek napisał:
cudny90
DIYaudio.pl logo creator
malyzmc, do zrobienia samemu zmieścisz się w 15zł, z czego najdroższe są przekaźniki 
( licze 4zł jeden, bo po tyle kupowałem identyczne )
( licze 4zł jeden, bo po tyle kupowałem identyczne )
cudny90
DIYaudio.pl logo creator
Nie jestem pewien, ale trafo do tego układu ( znaczy napięcie trafa ) trzeba dobrać pod przekaźniki tylko ( albo odwrotnie ) ... Ci, co mają trafo ze wspólnego zamówienia mogą wykorzystać dodatkowe zasilanie 15V, zrobić do tego jakiś mały zasilaczyk na LMku i będzie
DIGIPROCOMP napisał:
Mam pewne klopoty z brumem przy polaczeniu dwoch koncowek uniampa wiec pomyslalem ze pojde na latwizne i zrobie monobloki
A kiedy, to oczywiscie w tym roku cudny90 napisał:Nie jestem pewien, ale trafo do tego układu ( znaczy napięcie trafa ) trzeba dobrać pod przekaźniki tylko ( albo odwrotnie ) ... Ci, co mają trafo ze wspólnego zamówienia mogą wykorzystać dodatkowe zasilanie 15V, zrobić do tego jakiś mały zasilaczyk na LMku i będzie
Ja bym proponowal jeszcze dodac maly reaktor jadrowy wtedy bedzie lepiej dzialac
Zabezpieczenie zasila sie z pojedynczego napiecia zmiennego trafa glownego (24-68V) lub napiecia stalego 30-100V ale wtedy gozej bedzie dzialac szybkie wylaczanie.
Witam,
dzisiaj pakowałem Uniampa do obudowy i przed operacja zrobiłem jeszcze teścik - gra elegancko. Natomiast zdziwiła mnie jedna rzecz: po odłączeniu zasilania sprawdziłem, czy na kondensatorach nie zostało zbyt duże napięcie - wiadomo, wkładanie do metalowej obudowy mogłoby skutkować jakimś przypadkowym spięciem. I tak - na kondensatorze z lewej: 0,0V, na kondensatorze z prawej: 40V. Czy to normalne, czy skopałem coś przy składaniu układu? Układ gra idealnie, ale ciekawi mnie czemu tak sie dzieje z napieciem na kondach.
dzisiaj pakowałem Uniampa do obudowy i przed operacja zrobiłem jeszcze teścik - gra elegancko. Natomiast zdziwiła mnie jedna rzecz: po odłączeniu zasilania sprawdziłem, czy na kondensatorach nie zostało zbyt duże napięcie - wiadomo, wkładanie do metalowej obudowy mogłoby skutkować jakimś przypadkowym spięciem. I tak - na kondensatorze z lewej: 0,0V, na kondensatorze z prawej: 40V. Czy to normalne, czy skopałem coś przy składaniu układu? Układ gra idealnie, ale ciekawi mnie czemu tak sie dzieje z napieciem na kondach.