1. W kwestii formalno-prawnej
Garaż - pozwolenie na budowę (potrzebny projekt).
Budynek gospodarczy o powierzchni >25m2 - pozwolenie na budowę (potrzebny projekt).
Budynek gospodarczy o powierzchni <25m2 - zgłoszenie (projekt nie jest potrzebny).
2. Styropianu nie można pozostawić niezabezpieczonego, bo nie jest odporny na promienie UV i szybko ulega degradacji (potocznie mówi się, że "utlenia się", ale to akurat nie jest utlenianie). Początkowo zrobi się na nim warstewka "pyłu", którą później ciężko obrobić (klej nie łapie) i trzeba szlifować. W ciągu 1-2 lat prawdopodobnie "weżre" się to bardziej wgłąb.
3. Wylewka na gruncie praktycznie na 100% pęknie - chyba, że będzie to płyta o odpowiedniej grubości i zbrojeniu (coś na kształt fundamentu płytowego). Jeśli chcemy zwykłą wylewkę i do tego nie chcemy aby popękała (choć pewne ryzyko i tak pozostaje), to konieczna będzie podbudowa z jakiegoś kruszywa "nietrzymającego wody", odpowiednio zagęszczonego. Głębokość takiej podbudowy zależna jest od poziomu przemarzania gruntu, poziomu wód gruntowych... Choć nie wiem czy w tym przypadku trzeba się na tym aż tak bardzo rozdrabniać.
4. Tzw płyta obornicka - teraz częściej już nazywana po prostu płytą warstwową - wydaje się rozwiązaniem bardzo dobrym. Wystarczy postawić konstrukcję (np drewno lub stal) i okręcić to wszystko płytami. Styropianowe 100mm lub poliuretanowe 80mm i masz w środku cieplutko - cieńsze też powinny się sprawdzić. Wszystko jest od razu wykończone i na zewnątrz, i w środku; potrzeba tylko kilka obróbek blacharskich - narożniki, kalenica, szczyty dachu i jakaś rynna. Myślę, że wyjdzie nie drożej niż w bardziej tradycyjnej zabudowie, a roboty dużo mniej. Jedyny minus - wygląda jak chłodnia stojąca w polu

zdecydowanie wolałbym pójść w kierunku domku, jaki zbudował kolega Konrad - choć oczywiście zależy jakie są priorytety, a i taka chłodnia też może się podobać.