• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
A co ze starymi mercedesami czy bmkami ? 10000000km bez problemu przy 2000000 zaczynały sie lekkie problemy i trzeba było remont robic a auta smigały po afryce i dalej smigają. I coś mi tu nie pasuje bo jeśli przy 400tyś silnik to złom na benzynie to wiekszość aut w polsce to istny złom i mówie tu o nowych samochodach.

A ja ci powiem że to już jest kolorowanie. Owszem te samochody dochodziły do takich przebiegów ale nie oszukujmy się, nie bez problemów. Tymczasem ludzie opowiadają niestworzone historie tak jakby te auto przy 0,5mil kilometrów dopiero się dotarło, tak naprawdę ono w tym czasie już było złomem! Tylko ten złom mógł wytrzymać kolejne 1-1,5miln.

Jednak nie prównujmy samochodów używanych w gorącym klimacie do samochdów używanych w naszym klimacie! Po pierwsze tam nie ma deszczu,nie ma zimy. W takich warunkach nawet współczesne samochody mogą dojść do gigantycznych przebiegów.

Mieliśmy kiedyś dwa "niezniszczalne" merce model w123 i powiem ci, że są zniszczalne dużo szybciej. Jeden miał nalatane właśnie coś koło 500k km, 2.0 dielsel. Zimą był DRAMAT. Poniżej -10 nie było szans zeby go rano odpalić. Jedyna szansa to było np schodzić w srodku nocy, odpalać, zagrzać i może rano odpalił. No i najlepiej trzymać w garażu.
Po drugie samochód rdzewiał. Nie miał ocynku a ratowała go jedynie gruba blacha ale nie ma cudów, zżerało go.

Ojciec ma teraz merca c220 sprowadzonego właśnie z ciepłego klimatu, południa Francji. Pomimo, swoich 16 lat i braku ocynku te auto ma blachy w stanie niemal idealnym. Ogromną różnicę widać jak wejdzie się pod auto, wyglada tak jakby rok czy dwa temu wyjechał z fabryki, jest po prostu zakurzony. Tymczasem każde auto używane u nas ma każdy odsłonięty element metalowy przeżerany rdzą, wszystko dzięki zimie i soli. U siebie w aucie widze jak znikają jakieś sróbki mocujace osłony, niecynkowane elementy zawieszenia już są bez zabezpieczanej farby i je pożera, nawet cynkowane elementy karoserii gdzie niegdzie zaczyna wcinać.
 
Robił może ktoś zakupy w Inter Carsie?? Ceny w sklepie internetowym mają calkiem całkiem, ale już w ich oddziałach są wyższe. Orientuje sie ktoś czy przy zamówieniu cześci ze sklepu internetowego można je odebrać w najbliższej placówce po cenach z internetu, czy w grę wchodzi tylko wysyłka??
 
ŁukaszN, najlepiej jakbyś miał kolegę/znajomego co prowadzi jakiś warsztat samochodowy, albo pokrewne. Wtedy on zamawia i za jakiś czas przywożą mu na plac zamówione pierdoły. Ceny też będzie miał dużo ciekawsze niż choćby na necie.
 
ŁukaszN, najlepiej jakbyś miał kolegę/znajomego co prowadzi jakiś warsztat samochodowy, albo pokrewne. Wtedy on zamawia i za jakiś czas przywożą mu na plac zamówione pierdoły.
Wiec muszę sie zaprzyjaźnić z jakimś mechanikiem ;P

lklukasz, wiec tak (wszystko do Peugeot 407 2,0 16V EW10J):
- filtr powietrza Purflux A1180
- uszczelki pokrywy zaworów 2 cześci nr.0249 A4 i nr.0249 A5
- łączniki stabilizatorów tył TRW
- kompletny rozrząd najlepiej na ori częściach czyli:
Pasek CONTITECH
Napinacz RUVILLE
Rolka RUVILLE
Pompa wody DOLZ
http://allegro.pl/rozrzad-pompa-peugeot-406-407-2-0-16v-c4-c5-c8-i1775699116.html
 
Co do samej marki i modelu to wiadomo, każdemu podoba się coinnego.. Ale wasze propozycje są ciekawe.. Też jestem za golfem MK1, Coltem no i Corsą..:) Bardziej chciałem poruszyć temat wzmocnienia takiego auta i wszelkich jego modyfikacji.. Robi ktoś na forum coś takiego.? Szybkie auta mamy we krwi także może ktoś się znajdzie.. Aktualnie zabieram się do czegoś takiego.. Poszukuję auta na bazę..
 
Nie jest to przypadkiem strata pieniędzy? Jakby podliczyć koszt takiej "bazy" + wszystkie części i robota (nie zawsze da się samemu) to wyszłoby chyba, że lepiej jest kupić auto droższe z podobnymi osiągami jakie wyjdą po ulepszeniu "bazy". Przynajmniej ja znam takie przypadki. Dla mnie to nie ma to sensu, żeby ładować tysiące złotych w starego łupa, bo na tym sie straci więcej, niż na kupnie droższego i mocniejszego auta. Potem dochodzi problem ze sprzedażą takiego "tjuninga", bo wiem, że ludzie (wiekszość przynajmniej) od razu skreśla takie modyfikowane auta z obawy, że było to robione przez wujka Mietka za stodołą, i zaraz się posypie, albo przez wygląd: narty jako spojlery, czy siatka ogrodowej wkombinowana w grill...

Ale co kto lubi, to tez jakieś hobby w końcu może być i tego podważał nie będę.
 
Bebok A dlaczego od razu wiejski tuning??
Watpie że znajdziesz auto o mocy 400KM za przyzwoite pieniadze.
smerfetek13 Ja bym sie kierował raczej w auta z napedem na tył.
Raczej trudno bedzie ci okiełznać auto o mocy powyżej 300Koni z napedem na przód...
Jak naprawde chcesz sie w to bawić to szukaj doładowanego Silnika Volvo T5 T6:)
 
Hehe, tylko jakie pieniądze trzeba włożyć w modyfikacje takiego Golfa czy Corsy, żeby założone przez ciebie 400hp otrzymać?
 
Watpie że znajdziesz auto o mocy 400KM za przyzwoite pieniadze.


Tylko kto normlany potrzebuje w puszcze po sardynkach takiej mocy?

Mam takie zdanie jak Bebok, racjonalność tuningu jest zerowa. Trzeba to traktowac jako drogie hobby, które się uprawia chyba dla samej modyfikacji aniżeli osiągnietych rezultatów bo jak komuś zależy wyłącznie na rezultatach to lepiej kupić seryjnie wzmocnione auto.

Z małych i szybkich bolidów podoba mi się bardzo obecne renault clio RS :D .
 
Tyle, ze stado koni pod maska jeszcze nie gwarantuje sportowych doznan za kierownica. Za grosze mozna kupic ponad 300 konne BMW 750 ale ze sportowa jazda to malo ma wspolnego. W lekkim aucie i 200 kucy ladnie zamiata.

Z normalnych aut o totalnie niepozornym wygladzie mozna pomyslec o Dodge/Chrysler Neon 2.0 DOHC. Autko lekkie z silnikiem 150 konnym silnikiem robi niezle zamieszanie na drodze :) Sporo niby sportowych fur musi mu ustapic.

Ciekawa jest rowniez Xantia v6 activa z komputerowo sterowanym zawieszeniem. Nawet naprawde niezle auta nie sa wstanie dogonic Xanti na kretych drogach. Droga hamowania tego samochodu jest ekstremalnie krotka, porownywana z Porkami. Silnik blisko 200 koni mozna zmodyfikowac elektronicznie. Typowo cichociemne autko. Bedac przy cytrynach musze wspomniec o genialnym BX GTI 16v. Fenomenalny samochod z silnikiem 2.0. Tylko zerknijcie na to

http://www.youtube.com/watch?v=SMGnSBy27NI&feature=related
 
Powrót
Góra