A bzdury waćpan gadasz, jak ci się dobrze trafi to nie ma problemu. Ja już dojeżdżam czwarty albo piąty zestaw. Jeżdżę dość sprawnie i dla mnie różnica zachowania opony jest bardzo wyczuwalna. Upierdliwy jestem. Może trafiłeś zniszczone.
Może to Ty przypadkiem trafiłeś na kilka dobrych kompletów, bo ja widziałem wiele takich rocznych śmieci, nie ja jedyny zresztą. Upierasz się przy swoim bo Tobie się udało trafić, a to że nikt normalny rocznych opon nie wyrzuca/nie sprzedaje to jakoś wcale nie ma znaczenia... Musisz wiedzieć, że takie opony nie są sprzedawane z przypadku(choć może jakiś promil ludzi zmienia po prostu opony na nowe po roku), tylko z konkretnych powodów - a głównie rozchodzi się o bezpieczeństwo, bo idąc na zachód(z pominięciem UK i Irlandii) wszędzie się dba o bezpieczeństwo, co u nas jest pomijane.
ale dyskusja ;-)
@.3lite -
pomyliłeś nadsterowność - wyjeżdża tył samochód skręca mocniej niż byś chciał..
z podsterownością - płuży przód - samochód nie chce skręcić..
Z kontrami to zazwyczaj jest tak, że te pierwsze które się robi są dużo za późno.. i dużo za słabe..
Tyle że w fwd rzadko kiedy zachodzi konieczność założenia kontry w warunkach normalnej jazdy po drogach z, jak to mój tato mówi, dostosowaniem prędkości do warunków panujących na drodze. A .3lite nic nie pomylił, za to Ty bzdury gadasz, bo przy poślizgu nadsterownym samochód nie skręca mocniej - gdybyś chociaż raz miał do czynienia z takim poślizgiem w praktyce to byś tak nie powiedział...
W skrócie pisząc, zasada jest taka:
-umiesz wyprowadzić auto z poślizgu nadsterownego i się nie boisz jego pojawienia - lepsze opony na przód
-nie umiesz wyprowadzić auta z poślizgu nadsterownego i się tego boisz - lepsze opony na tył
Dlaczego? Przednia oś skręca i hamuje, czyli odpowiada za sterowność pojazdem - pomimo tego lepsze opony zakłada się na tył, bo kowalski nie ogarnie kuwety jak mu dupa ucieknie. Ci którzy potrafią jeździć zakładają lepsze opony na przód, bo daje to skręcanie i hamowanie a jak pójdzie bokiem to i tak ogarną... A dużo bardziej przyda się większa pewność, że auto skręci albo zahamuje w odpowiednim momencie. A logicznie rzecz biorąc, powinno się mieć 4 dobre opony, bo tak jest najbezpieczniej. Kosztuje to niestety trochę $$$, ale ma to bezpośrednie przełożenie na bezpieczeństwo. I, żebyście nie myśleli - mając nowsze auto z esp i zakładając stare opony nie ma co się łudzić, że esp uratuje cztery litery(pomnożyć razy ilość ludzi w aucie zsumowaną z ilością ludzi w autach dookoła, które mogą oberwać rykoszetem). To tylko elektronika, a elektronika bywa zawodna i jedyne co to robi to przyhamowuje odpowiednio koła, żeby zniwelować poślizg. Na podsterowny nie poradzi(a w tym przypadku nagłupsze co można zrobić to wcisnąć hamulec do oporu i czekać, bo tak auto nigdy nie skręci) absolutnie nic, a na nadsterowny... Mi się zdarzyło obrócić w aucie z esp, właśnie ze względu na słabe opony.