• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Kupiłem dziś akumulator do auta, nowy Bosch S5 AGM. Robię mu test na prąd EN wg tabliczki 850A, miernik pokazuje 735A. Ogólnie słabo, 85% sprawności w nowym aku to kpina. Robię mu recond ctekiem 5tką i zobaczymy czy coś mu to pomoże. Podejrzewam że długo leżał na magazynie.
Pewnie jako kwasiak a nie agm płytkowy miałby więcej.
 
ja mam 4motion w passacie wiec... pali prawie tyle samo

Przy 4 butach duży wpływ na spalanie ma też rozmiar kół, znajomy ma 2 komplety i robią sporą różnicę, niestety rozmiarów konkretnych nie pamiętam.

Kupiłem dziś akumulator do auta, nowy Bosch S5 AGM.

Ja mam Maxgeara od poprzedniego właściciela, w lato starczy dotknąć stacyjki, teraz jak się pojawiają mrozy, to wszystko w środku przygasa, ale po kilku obrotach zapali, tylko że to gnojówa, więc na taki aku i tak jest nieźle. Swoją drogą dobrze, że w ogóle chce palić, spotkałem takie "mądre" auta, że jak aku jest za słaby, to nawet nie próbują kręcić rozrusznikiem, po próbie zakręcenia zegary gasną i koniec.
Jak przyjdzie kupić nowy, to bardziej niż na firmę będę patrzył na obecność korków i to by był w miarę świeży.
 
Ostatnia edycja:
Jeszcze nowego nie wkładałem do auta, chcę zobaczyć czy ctek coś pomoże.
Z normalnych a dobrych aku polecam centrę future. Miałem taki aku 7lat, 5 w mercu i 2 w traktorze i jeszcze z powrotem wrzuciłem go do merca przy sprzedaży. Obecny w traktorze ma 3 lata, jutro pójdę może i go sprawdzę. Byłem bardzo zadowolony z tej marki.
Niestety w swoim obecnym potrzebuje AGM i wybór padł na Bosch.
 
Kupiłem dziś akumulator do auta, nowy Bosch S5 AGM. Robię mu test na prąd EN wg tabliczki 850A, miernik pokazuje 735A. Ogólnie słabo, 85% sprawności w nowym aku to kpina. Robię mu recond ctekiem 5tką i zobaczymy czy coś mu to pomoże. Podejrzewam że długo leżał na magazynie.
Pewnie jako kwasiak a nie agm płytkowy miałby więcej.
Nowa Varta AGM, mimo że pewnie z tej samej fabryki(właścicielem obu jest Johnson), pokazuje w teście wyraźnie wyższe parametry niż znamionowe. Mam na myśli nowy i ciepły(temperatura pokojowa) aku
 
Aż mnie kusi by sprawdzić w temperaturze pokojowej, bo test robiłem w temperaturze około 1-2stopni a odczuwalne dużo niżej przez wiatr.
 
W jaki sposób w ogóle obciążasz ten akumulator? Z tego co wiem to można go obciążyć bardziej niż na tabliczce i nic się nie stanie.
 
Pożyczyłem miernik ale model mógłbym podać później, tam wpisujesz dane i pewnie mierzy opór wewnętrzny i z tego wylicza prąd, tak myślę ale czy tak jest? Nie mam pojęcia.
 
Takie coś nie poda prawdziwych wartości, wiem o które urządzenie chodzi. Jak chcesz testować aku to tylko tester obciążeniowy i patrzysz na spadek napięcia... Albo obciążasz go takim obciążeniem jak na tabliczce. Czyli jakieś 10 kW przy założeniu 12 V :)
 
Całkiem możliwe, ale daje to jakiś pogląd na sprawę. Sam pomiar napięcia na aku to niestety za mało. Mam dwa akumulatory w aucie, jeden jest duży 95Ah i mały 12Ah czy coś koło tego. Tester pokazał że napięcie na małym to 13V ale co z tego jak prąd to 50A EN a ma mieć 200. To samo w przypadku dużego, 850A a wyciska trochę ponad 400. Widać to było jak auto nie odpaliło, że niestety brak pojemności.
 
ostatnio czesto ogladam "mr akumulator" na YT i tam on czesto "męczy" ladowarki za brak "robienia gestosci elektrolitu"
a to wlasnie daje nam te katalogowe dane rozruchowe

w naszych warunkach gestosc elektrolitu mozna podniesc poprzez ladowanie wyzszym napieciem - chyba 16v o ile pamietam
 
Troche trzeba uwazac jakie aku..

Ca-ca w koncowej fazie 16.25V ale to ma byc koncowa faza, bo powoduje gazowanie aku.

Ja najpierw ładuje 14.5 aż prąd spadnie poniżej 1A.

A i wiecej niż 14,5 nie podłączajcie do samochodu.. elektronika tego nie lubi może powywalac jakies błedy, trzeba aku odłączyć.

AGM juz tak wysoko sie nie powinno 15,6V
A np. Żelowych calkiem nie wolno doprowadzic do gazowania bo bąbelki uszkodzą permanentnie aku.

Ja stosuje sie tych tabelek
http://jgdarden.com/batteryfaq/carfaq9.htm

Wysłane z mojego telefonu
 
Ostatnia edycja:
Ja podłączam CTEK MXS5.0 i zaznaczam jakie Aku co z nim robić i już. Ta ładowarka chyba jest dobrze przemyślana i nie zepsuje akumulatora.
 
Ale i nie doładuje, zwlaszcza jak aku potrzebuje regeneracji...

Ja lece zwykłym zasilaczem regulowanym.

cteki zazwyczaj laduja do 14.5 tak by nie popsuc auta.. czasami nawet nieco mniej...

Wysłane z mojego telefonu
 
Podobno 3 krotne ładowanie CTEKiem zaczyna mieć pozytywny skutek na gęstość elektrolitu. Należy naładować raz, odłączyć na chwilę, podłączyć i znów naładować. Długi to cykl ale niby skuteczny.
 
Podobno 3 krotne ładowanie CTEKiem zaczyna mieć pozytywny skutek na gęstość elektrolitu. Należy naładować raz, odłączyć na chwilę, podłączyć i znów naładować. Długi to cykl ale niby skuteczny.

Jak CA/CA najpierw jedziesz programem AMG na 14,7.
Potem możesz dwa razy pociągnąć AGM + Recon.

Ale pomiędzy kolejnymi cyklami odczekaj kilka godzin.
 
Dziś zrobiłem pomiary dwóch akumulatorów, wreszcie poprawnie jak się okazało, nie to włączałem. Więc Bosch S5 AGM 95Ah ma 770A EN a Exide AGM 12Ah ponad 250A EN. Exide mierzony w domu przy +22 stopniach a Bosch na dworze przy +4 stopniach.
Myślę że Bosch spokojnie przekroczyłby deklarowane 850A jakby był mierzony w domu przy 22stopniach.

Testowałem dziś iCar PRO na apce CarScaner i jestem zadowolony z pracy i szybkości układu, do prostych analiz i kasowania starczy mi ten dziubek. Dzięki Wam za pomoc! :)
Chociaż patrząc na firmowy interfejs za 3k no jest to tylko pierdoła ten iCar :) to jak posiadanie sprzętu za 20k+ i włączenie na nim MP3 128kb ;) grać gra i tyle w temacie.
 
no to sie wkurzylem!

kupilem wiosna passata od sasiada
przepisal na mnie ubezpieczenie wiec nowe wykupilem gdy stare sie konczylo...

przyjechalem do mamusi na swieta i przegladam korespondencje...
a tam wezwanie do zaplaty od poprzedniego ubezpieczyciela!
twierdza ze sasiada ubezpieczenie nie pokrywa moich skladek i mam doplaci 433zl! za pol roku ubezpieczenia!
a nowe ubezpieczenie kosztowalo mnie 480zl! :(

nauczka na przyszlosc - ZAWSZE ZMIENIAC UBEZPIECZENIE NA SIEBIE! :( :mad:
 
Mam obecnie ubezpieczenie z poprzedniego właściciela auta, nie robiłem przepisania na siebie, byłem w centrum ubezpieczeń, poinformowała mnie kobieta że mogę jeździć na poprzedniego właściciela, zrobiła tylko nowy kwitek z moimi danymi, ale nie robiłem rekalkulacji i teraz też myślę czy po jakimś czasie nie zostanę bez ubezpieczenia bo nagle się okaże że zostało wycofane. Pewnie będę sprawdzał co jakiś czas czy nie ma jakiegoś kwiatka...
 
Powrót
Góra