Muszę dokupić jeszcze kilka drobiazgów i sam go odpalę 
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Wzmacniacz MOSFET by Zbig.
- Autor wątku Zbig
- Data rozpoczęcia
Bardzo ciekawi mnie Wasze porownanie do innych koncowek DIY - w kwestii dzwieku.
Wiem wiem, wzmacniacz to wzmacniacz, wiec wzmacnia i nie dodaje nic od siebie
A ta koncowka Zbiga od poczatku wygladala apetycznie.
tak na gorąco to dla mnie ta końcówka brzmi bardzo dobrze.Jednocześnie uruchomiłem końcówki Abox na ostatnim pcb z rozdzieloną masą sygnałową i głowną.W tej chwili jest to słuchanie jednego kanału ale moim zdaniem obie brzmią lepiej od syma na toshibach.Dzwięk z mosfet Zbig'a ma delikatniejsze wysokie i średnie w porównaniu do Abox ale ten drugi wydaje się bardziej szczegółowy i ma typowo tranzystorowy dżwięk (taki lubię).To takie wrażenia po dwóch dniach słuchania mosfet i dziś zaczynam słuchać Abox"a
po dwóch dniach słuchania abox'a powróciłem do koncówek Zbig'a.No ekstra sie tego słucha;jak napisał autor "miód dla uszu"(nie mylić z miodem w uszach).Tak na dziś plan jest taki aby obie końcówki umiescic w jednej obudowie,wspólne trafo,zasilanie.to plan, co wyjdzie -zobaczymy(takie dwa w jednej)
Skoro Zbig ostatnio często tu bywa, to warto zapytać w jakim stanie jest układ zabezpieczeń pod ten projekt?
dolphin123 jak wrazenia z odsluchow?
Jeszcze czekam na paczkę z tranzystorami i dopiero zacznę odpalać.
mam nadzieję, że się o tym przekonam do końca tego miesiąca.
koszt jest niewielki, dlatego mysle ze warto sprobowac jak sie ma transformator i zasilacz juz
A jak porównanie z uni?
Przy okazji testów wzmacniacza w klasie "D" jeszcze raz zmierzyłem parametry tego wzmacniacza.
Nierównomierność charakterystyki w pasmie akustycznym +0,1 ... -0,3 dB czyli praktycznie płasko jak stół
(spadek dla "dołu" pasma na wykresie to kiepska karta audio w laptopie
na generatorze jest płasko od kilku Hz)
Zniekształcenia harmoniczne 0.011% dla 1kHz / 1W / 8 Ohm - czyli sporo mniej niż kiedyś podawałem (RMAA jest lepszy do analizy, daje wynik od razu i nic nie muszę przeliczać)
Muszę kiedyś sprawdzić jak zniekształceni zależą od prądu spoczynkowego - ten pomiar był przy jakiejś "przypadkowej" wartości
Nierównomierność charakterystyki w pasmie akustycznym +0,1 ... -0,3 dB czyli praktycznie płasko jak stół
(spadek dla "dołu" pasma na wykresie to kiepska karta audio w laptopie
na generatorze jest płasko od kilku Hz) Zniekształcenia harmoniczne 0.011% dla 1kHz / 1W / 8 Ohm - czyli sporo mniej niż kiedyś podawałem (RMAA jest lepszy do analizy, daje wynik od razu i nic nie muszę przeliczać)
Muszę kiedyś sprawdzić jak zniekształceni zależą od prądu spoczynkowego - ten pomiar był przy jakiejś "przypadkowej" wartości
Zbig a wiadomo już coś o zabezpieczeniach, które się na pcb wczepia?
Mam pytanie, co jest głównym powodem że wzmacniacz ma trudności od 100khz w górę, dlaczego nie może przenosić np. do kilku Mhz ? skoro niby tak by tranzystory końcowe potrafiły a wejściowe i sterujące już w ogóle bez problemu. Pytam bo w laboratorium mieliśmy wzmacniacz o mocy 100W do badań o zakresie przenoszenia DC - 10Mhz.
Wszystko można. Tak naprawdę problemem jest złożoność konstrukcji. Wzmacniacz akustyczny musi mieć minimalne zniekształcenia, czyli w praktyce silne ujemne sprzężenia zwrotne - to rodzi problemy ze stabilnością dla wyższych częstotliwości. Drugi problem to szybkość elementów, czyli krótki czas przeładowywania wszystkich pojemności - do tego potrzeba bardzo dużych prądów. W praktyce po prostu nie ma sensu budowania wzmacniaczy audio o ekstremalnym paśmie - lawinowo rośnie koszt a efekty żadne. Tylko dochodzi problem z odfiltrowaniem stacji radiowych na AM
Poza tym jedna uwaga: graniczna częstotliwość tranzystorów podawana jest dla wzmocnienia = 1 To wcale nie znaczy, że można z nich zbudować wzmacniacz o takim paśmie...
Poza tym jedna uwaga: graniczna częstotliwość tranzystorów podawana jest dla wzmocnienia = 1
To wcale nie znaczy, że można z nich zbudować wzmacniacz o takim paśmie...Tak wiem, cały czas chodzi mi po głowie coś co przenosi do 1Mhz(w klasycznym układzie klasy AB), tranzystory końcowe bipolarne pracują dziś do Ft=30Mhz czyli przy 1 Mhz będzie mu dobrze, oczywiście wzmacniacz będzie mieć niskie wzmocnienie. Radio nie raz słyszałem jak zdejmowałem obwody filtrujące sygnał wejściowy, zawsze słyszałem poprawę po wyjęciu tych pojemności na wejściu i na baza-colector w tranzystorze sterującym stopniami prądowymi, musiałem dobrze ekranować wszystko bo mimo że końcowe to wolne 2n3055 to wejściowe szybkie BC548 od razu demodulowały AM. Szczególnie to zjawisko odczułem gdy mieszkałem na ostatnim czwartym piętrze bloku, jak mieszkałem niżej efekt był 4 razy słabszy.
Może to dziwne co powiem ale na minimalnych zniekształceniach bardzo mi nie zależy, najbardziej słyszę różnicę właśnie w paśmie przenoszenia, moje TDA2030A donosi do 150Khz przy - 6dB i jest niby super, ale chciałbym wzmacniacz ekstremalnie szybki.
Drugi pomysł , mam 2T931A, chciałbym zrobić na nim A klasę z tym że on by pracował jako wzmacniacz prądowy aby było łatwiej go sterować , nie wiem tylko jaki driver do niego i jaki stopień napięciowy(może BFW16A), i czy zrobić wzmacniacz różnicowy , czy też nie bo może powodować większe opóźnienia. W obciążeniu chce mieć rezystor a nie tranzystorowe źródło prądowe bo też spowolni mi sygnał(nie chcę w ogóle żadnych źródeł prądowych-wiem zwiększy to zniekształcenia) , Nie mam żadnego wyposażenia i raczej mieć nie będe. Liczę na 10W mocy . Jak myślisz jest to realne ?
Przepraszam za tego off-topic'a.