Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Fornirowanie

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Fornirowanie

    Proponuje przedstawic tu swoje sposoby na fornirowanie. Fajnie by bylo gdyby kazdy przedstawil swoj sposob wg opisu od poczatku do konca jak to przebiega.

    Ja obecnie forniruje malego suba wg pomysli Igoda (strona glowna) i butapren nie wiedziec czemu przesiąka mi przez fornir (nawet jesli slabo docisne). Chetnie zmienie ta technike, czekam na propozycje :)

    #2
    Ja też stosowałem tą metodę i nic mi nie przesiąkało.

    Skomentuj


      #3
      Fornirowanie na butapren lub wikol to jakies nieporozumienie!!!
      Fornirowalem juz wiele i wedlug mnie to jest prostsze niz klejenie folia.
      A wiec:
      Metody fornirowania sa dwie : klej na cieplo(odwracalny!!) i hemoitwardzalny na cieplo , ze wzgledu na to ze malo osob ma dostep do podgrzewanej prasy opisze pierwszy sposob.

      Musimy sie zaopatrzyc w klej pochodzenia zwierzecego tz Perełka, zazwyczaj jest w granulkach. Niestety niewiem ile kosztuje(ane napewno nie jest drogi) bo mam od kilku lat kilkadziesiat kilogramow i narazie nie mam zamiaru kupawac. Klej jest niesamowicie wydajny.

      I teraz jak mamy klej musimy mniec 2 garnki :P tak aby jeden miescil sie w drugi.W ten wiekszy nalewamy wode a w drugi wsypujemy klej i troche wody(wlewamy :P ) . Klej w miare potrzeb mozna rozrabiac z woda bo jak wiadomo woda paruje i jej ubywa.

      Jak podgrzejemy klej do stanu cieklego musimy go pedzlem nalozyc na plyte ktora fornerujemy , dalej kladziemy fornir i na to plyte do docisniecia, najlepiej skrecic to sciskami.

      Ja osobiscie zamiast plyty z drewna stosuje podgrzana plyte aluminiowa , bo jak forner by gdzies czasami nie doszedl to podgrzewam plyte nakladam spowrotem , skrecam i jest cymes!

      Wyzej wspomniana metoda fornerowania jest dosyc szybka , fornirowanie trwa okolo 30minut. Dla mnie to czysta przyjemnosc !!!

      PS . Nie klejcie na butapren albo wikol to zbrodnia na ludziach

      Skomentuj


        #4
        waveli6 Jak dlugo trzeba dociskac?

        Skomentuj


          #5
          Tak dlugo az spadnie temperatura kleju, czyli jak pisalem zazwyczaj trwa to 30minut. W lato jak cieplo to klej wiaze juz po 10minutach. Jak gdzies nie dojdzie fornir to mozna poprawic np zelazkiem i wyjsc musi

          Skomentuj


            #6
            Waveli6, bardzo fajny sposób,dzieki że z nami się podzieliłeś!Zaraz jutro biegne na poszukiwania tego kleju,mam nadzieje że go kupie.
            PZDR

            Skomentuj


              #7
              Waveli a jesli przemoknie przez fornir to nie widac go potem po zeszlifowaniu tak jak butapren ????

              Skomentuj


                #8
                To nie butapren tu nic nie przemaka

                Skomentuj


                  #9
                  Wielu bierze plyty po meblach. Czym przykleic fornir, zeby sie trzymal laminatu?

                  Skomentuj


                    #10
                    Przeszlifujesz troche laminat papierem o granulacji np 50 zeby nie byl gladki i mozesz smialo kleic na wyzej wspomniany klej , osobiscie tez biore plyty po meblach.

                    Skomentuj


                      #11
                      To fajnie. Bede musial wyprobowac ten sposob.

                      Skomentuj


                        #12
                        ktoś kupił taki klej?? Jak on ma "perełka"??

                        Skomentuj


                          #13
                          Ja szukam we Wroclawiu ale jak narazie z marnym skutkiem. Ekspedienci juz na sama nazwe Perełka maja rogala w ustach :P

                          Skomentuj


                            #14
                            waveli6, pisze o klejeniu klejem kostnym
                            po pierwsze okleina tez moze być mokra bo po zakończeniu klejenia z łatwościa myje się gorowy oklejony fragment zwykłą mokra szmatą tak by była bardzo mokra i na tyle ciepła zeby nie grzała w dłonie ( około 30 c) . Nastepnie suchsza wyciera
                            klej musi byc jak prawie jak woda jesli ma 85c n jesli jest ciepły 50c to jest tak jak wikol
                            po wyschnieciu zaden 50 .OD RAZU PRZETRZECIE FORNIR DO ZERA JESLI MA 1,5 mm
                            Papier scierny to 150 i tylko tak jak idą słoje na okleinie ( ale bez przesady moga byc odchyły ;-). Nastepnie 250 . ostatecznie 500 wykańczając niektóre gatunki drewna . Tu kierunkowosc dowolna .
                            Metoda klejenia . Ja nanodze kej na okleine i na przedmiot . Przykładam tak fornir by był dokładnie tam gdzie powinna . jesli bok bedzie sie składał z 2 lub 4 czesci to na kładam 2gi fornir tak by sie nachodził ( 5-8mm) z JUZ PRZYKLEJONYM ALE NIE OBCIETYM . Mokry fornir łatwiej sie przycina . Przecinam oba łaczone forniry tnac ostrzem prowadzonym po linijce . nastepnie wyciagam odpad (2-4mm) z pod górnej okleiny .Całosć masuje zaokraglonym klockeim . Jesli płatów jest wiecej i czas przycinania spowodował ostudzenie kleju to polewam całosc klejem . Goracy klej podgrzewa całośc i powoduje rozgrzanie kleju pod fornirem . Nastepnie całośc zbieram klockiem . i dalej wyciskam . Tak naklejany fornir moze spowodowa ze sasiednie płaty wysychając sie zozstapią i powstanie szczelina . Dlatego po klejeniu łaczy sie ciecia poprzez naklejenie ( mozna kostnym ) paskó tkanin lub papieru malarskiego .
                            Odstawia sie do wyschniecia i do szlifowania. Jesli chodzi o klej (perełka ) to pytajcie w sklepach o klej kostny .
                            nie stosuje zadnych scisków , form dociskowych itd . Robie tak jak robiono i robi sie do dzisiaj w antykach i kopiach antyków . Nie powie mi ktoś ze jest inna jakośc :-)
                            Widziałem juz jak docisnieta okleina odłaziła z płyta dociskajacą !!!!!
                            ja masuje klockiemaz bedzie ok.

                            Jesli chodzi o krawedzie to ja odcinam je po około 20 min jak zakleje łaczenia płatów .
                            Zawsze obcinam na wilgotno a szlifuje na sucho.
                            Nie trzeba czekac az dany bok wyschnie aby kleic nastepne . Obcinasz krawedzie jednego i naklejasz juz nastepny bok .

                            Odnośnie klocja . ja stosuje juz sprawdzony wiekowy "patent" . patrzac z boku wyglada jak V tylko boki ja jakby napompowana czyli sa lekko zaokraglone " napompowane .
                            tak jak by napompowac litere V :-).


                            po klejeniu moze się jakas czesc krawedzi odkleic jesli szmata wymyło się troszke kleju . Mozna nasaczyć fragment woda dostać się pod odklejony fragment z klejem i dokleic . MOZNA TEZ uzyc zelazka . Ciepło rozpusci klej pod fornirem ( napewno troszke zostało . i sie "samo dokleji" ). Odrazam latanie po całym fornirze mało doświadczonym .
                            naturalne okleiny dzieli sie na fornir ( bardzo cienki az do około 3mm) i klepe około 4- 6mm


                            Lakierowanie szerlakiem (politura spirytusowa) . Warto naniesc kilka warst pedzelkiem tak jak ida słoje drewna . Szlif 300 . ja nakładam tak by było jeszcze widać fakture drewna . Nastepnie bardzo rozcieńczona politure nakłada sie tamponem lub prawie suchym pedzelkiem , wałkiem . potem juz tylko pronto. Politura nie lubi ciepła wiec odradzam stawieanie na tak polakierowanej konstrukcji np herbaty .. Lakier jest o wiele bogatrzy w barwe niz obecne lakiery bo dodaje naturalnie wygladajacego bursztynu .itd.

                            [ Dodano: 2004-12-11, 00:56 ]
                            http://diyaudio.pl/forum/viewtopic.php?p=17101#17101
                            tam pokazałem jedno z moich dzieł ( kufer)

                            Skomentuj


                              #15
                              Ja lacze fornir tasma podgumowana , podobno juz nigdzie nie mozna jej kupic ?? A skrecam odrazu w sciski bo stosuje plyty aluminowe (podgrzane) , takze klej wycieknie tam gdzie powinien.
                              PZDR

                              Skomentuj


                                #16
                                tasma podgumowana
                                czy znasz jeszcze inne metody łaczenia .
                                hmmm ja bardziej siedze w meblach intarsjowanych ( ludwiki , secesja , bidermajer- nie wiem jak sie to pisze ) tam czesto sam fartuszek na krawedziach kazdego boku składa sie z np 60 waskich kawałków . Środek często bogato zdobiony w geometryczne wstawki a na całosc dekoracyjna intarsja . Tu nie ma czasu na płyty dociskowe :-(.
                                Czesto stosowalismy tkaniny z włukna szklanego na łaczenia .
                                Słysałem juz o klejenu forniru butaprenem , wikolem i zywica epoksydową . Z tych 3ech jeszcze zywica ma sens bo twardznieje dośc szybko i nadawało by sie do łaczenia całych "lisci/ płatów"

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Jak robilem intarsje albo renowacje intarsji , to zawsze laczylem na tasme podgumowana. To samo sie tyczy zwyklego laczenia forniru.
                                  Moj ojciec mial 30rolek (w kazdej gdzies kilka kilometrow tasmy) od poczatku lat 90. Teraz zchodzi ostatnia rolka i jest problem bo nigdzie tego nie maja :(.
                                  Tasma podgumowana tak normalnie nie jest klejaca , trzeba ja zmoczyc wtedy chwyta odrazu. Jest koloru bialego ,ma okolo 2cm szerokosci.

                                  Jak nie kleisz na cieplo to mozesz nawet szeroka tasma klejaca- oczywiscie od strony nie klejonej.

                                  PS>Jak sie cos jeszcze dzis dowiem nowego to napisze.
                                  Acha no i oczywiscie fornir na tasme jest laczony na "sucho" tz. gotowe wzory sa tasmą posklejane i wtedy cala płachta za jednym rzutem jest fornirowana.

                                  POZDR

                                  [ Dodano: 2004-12-12, 23:27 ]
                                  Chomik, Fornir klei sie jeszcze mocznikiem , sa 2 wersje termoutwardzalna(w prase) i na zimno. Ja go polecam do jasnych gatunkow gdyz klej ma biala barwe.

                                  pozdr

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Kurcze. Jak kleiłem fornir (0,7mm) na ciepło wikolem i popękał. Te wasze metody wydają się trochę zaawansowane i wolę się za to nie zabierać w domowym zaciszu, bo mnie mama nakrzyczy, że urządziłem warsztat na jej stuprocentowym wełnianym dywanie spod Warszawy :) Z resztą ten klej kostny to też jest na bazie wody i boję się, że znów popęka mi fornir. Znowu jak użyję butaprenu to mnie mama z domu wyrzuci za smród. I nie wiem w końcu jakiego kleju użyć. Może ktoś mi doradzi, albo poda jakąś metodę zaklejenia pęknięć w fornirze? Dodam tylko, że oklejam jasnym fornirem jesionowym. Dzięki za pomoc.

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      handicap, mozesz sprobowac uzyc kleju Winacet - wikol to jego pochodna. Co do pekniec to ja np uzywalem pylu ze szlifowania zmieszanego z lakierem - wychodzi fajna szpachloweczka o takim samym kolorze :)

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        No właśnie tez o czymś takim myślałem. <Cholera. właśnie w tym momencie zaswiędziało mnie coś w nosie i kichnąłem pogryzioną kanapką na pół pokoju... :P> A efekt końcowy jak wychodzi? Widać pęknięcie czy nie? Nie masz może jakiegoś zdjęcia?

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X