Nie wiem czy rzeczywiście mam jeszcze dobry słuch, choć badania okresowe w pracy zawsze przechodzę. W pliku nr 2 słychać nieco inny charakter instrumentów perkusyjnych, zwłaszcza na tych cichutkich delikatnych hi-hatach. Ogólnie drugi kawałek brzmi jakoś tak inaczej. Nie powiedział bym, że gorzej, bo zniekształceń żadnych nie słyszałem. Gdy Shiver napisał, że jeden z nich to mp3 128 kbs, to od razu wiedziałem który to jest.
Ale miał to być test słuchu, a nie kompresji. W ten sposób nic nie zbadamy.
Ale miał to być test słuchu, a nie kompresji. W ten sposób nic nie zbadamy.
Skomentuj