Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Ile wypijacie tygodniowo?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #61
    Zamieszczone przez otomsono
    smakuje i wchodzi wybornie
    Zajęcia labolatoryjne z chemii miałem już dawno. Ale strzelam że procesy chemiczne, które zachodzą przy połączeniu 98% alkoholu etylowego i szeregu związków w "tajgerze" robią z tego toksyczną miksturę :).

    Ja bym tego nie próbował :).

    Ale odezwij się za 15-20lat i powiedź co tam słuchać .Ktoś musi przecież "obalać te mity".

    Skomentuj


      #62
      Zamieszczone przez palibrzuch
      a jesli juz piwko to tylko CIECHAN niepasteryzowane
      O tak!

      Skomentuj


        #63
        Zamieszczone przez kombo
        palibrzuch napisał/a
        a jesli juz piwko to tylko CIECHAN niepasteryzowane

        O tak!
        przyłączam się do "o tak!"
        Juz mi sie nie chce...

        Skomentuj


          #64
          Zamieszczone przez tomq88
          Vodka & Tiger to niezly drink, ale podobno niezbyt dobrze działa na serducho.
          Wodka tiger plus fanta tzw "FanTiVu"to masz dobry drink ale zalezy co jak na kogo dziala,ostatnio przepijalismy na urodzinach ze znajomym finlandnie własnie tigerem i powiem wam ze nie milismy duzej fazy,lepszy efekt był jak od czasu do czasu popijalimy piwo tigerem,wypijec 3,4 piwa z 0,5l tigera i macie dobra faze wtedy:) mam filmiki nawet co taka mieszanka robi z czlowieka ale nie ujawniam:P

          Skomentuj


            #65
            Ludzie, raz sie zakonserwowalem czysta plus Tigery czy Redbulle - dajcie spokoj! Jak nigdy nie kacuje - tak to jest mega trucizna. Normalnie do 18tej nastepnego dnia czulem sie slabo (w sensie nie mialem ochoty na browar z rana). Dajcie mi spokoj...

            BIMBEREK to jest to! :)

            Skomentuj


              #66
              A ja przez ostatnie 2 tygodnie wypiłem jedno piwo ... i trzymam sie dobrze

              Skomentuj


                #67
                Zamieszczone przez otomsono
                Za 10zł mam 0,5l spirolu do tego
                gdzie tak tanio?

                Skomentuj


                  #68
                  Zamieszczone przez Święty
                  gdzie tak tanio?
                  Napewno 10 zł a nie 10 rubli

                  Skomentuj


                    #69
                    Zamieszczone przez Święty
                    gdzie tak tanio?
                    Normalna cena :P

                    Skomentuj


                      #70
                      Zamieszczone przez Maxi
                      Zamieszczone przez Święty
                      gdzie tak tanio?
                      Normalna cena :P
                      ja w Auchanie za 0,5 l spiryta płaciłem jakieś 35 zł

                      Skomentuj


                        #71
                        Zamieszczone przez Święty
                        ja w Auchanie za 0,5 l spiryta płaciłem jakieś 35 zł
                        :lol:

                        btw pamiętam jak kolega chciał przyoszczędzić na osiemnastce i rozrobił spiryt z wodą- niezłe gówno wyszło. Następnego dnia o 6 rano miałem wyjazd i w autobusie od razu poszedłem spać żeby mi się nie "ulało" :twisted:

                        Skomentuj


                          #72
                          Święty, ten nick do Ciebie pasuje :) Bo legalnie kupujesz

                          Skomentuj


                            #73
                            0,5 L spirytu za 10zl to jest cena "kup teraz"
                            Jak ktoś ma to poroszę na PW
                            Juz mi sie nie chce...

                            Skomentuj


                              #74
                              Zamieszczone przez Święty
                              ja w Auchanie za 0,5 l spiryta płaciłem jakieś 35 zł
                              hehe ja się nie chwaląc :razz: kupiłem "ducha"(spiryt :cool: ) za 27zł brutto "dostałem" go prosto z taśmy z 5 buteleczek 0.5 nawet jeszcze do banderowania nie dojechały :twisted:

                              Skomentuj


                                #75
                                Zamieszczone przez cudny90
                                Święty, ten nick do Ciebie pasuje :) Bo legalnie kupujesz
                                brakuje mi jeszcze volvo P1800:)

                                Skomentuj


                                  #76
                                  Piwo dziennie+ pol litra wodki na miesiac

                                  Skomentuj


                                    #77
                                    W soboty 3-4 piwka. Na wyjazdach najchętniej Guiness lub Murphy's (w moim miesteczku z "kija" takich trunków nie uświadczysz). Od święta coś zgodnego z ideą DIY (najlepiej ze śliwek i ponad 70 volt :wink: )

                                    Skomentuj


                                      #78
                                      Wstyd się przyznać - 2 razy w tygodniu po parę piw + często coś mocniejszego. Poza tym to raz w tygodniu słabiej - tj. jedno, dwa, trzy piwa. Wiele osób jest po studiach, więc mam pytanie do osób aktualnie mało pijących: czy wcześniej również nie oszczędzaliście swojej wątroby, np. w trakcie studiów?

                                      Skomentuj


                                        #79
                                        To może teraz mała zmiana tematu: Jaki jest wasz rekord w piciu piwa w ciągu jednego dnia tj. ile piw? :grin:

                                        Skomentuj


                                          #80
                                          Na pierwszym roku (tj. jakichś 8 lat wstecz) około 16 piw(głównie kenigerów, fasbergów itp. biedronkowej lury), do tego bliżej nieokreślona ilośc "wina" i "ukraińskiej" wódki(czorno smorodinowa goriłka).
                                          Wszystko to w przeciągu jakichś dwóch godzin, no ale wtedy człowiek młody był i praktycznie "niezniszczalny", jedyne efekty uboczne to kilkukrotnie zapełniony pęcherz(dość irytujące - biorąc pod uwagę jaka była kolejka do kibla na tej parapetówie) i zniewalająca senność (kumpel z rana dziękował że "zdrzemnąłem się" wzdłuż szafki i lodówki - dzięki czemu "ocaliłem" ich zawartość ).



                                          Teraz raczej trunki produkuję* i "truję" nimi otoczenie.
                                          Sam już dawno przeszedłem w tryb "ekonomiczny"(momentami przeradzający się wręcz w wielotygodniową abstynencję), czyli szacuję tygodniowe spożycie na jakieś pół piwa tygodniowo(ew. "ekwiwalentu winnego")**.



                                          *co najmniej hektolitr rocznie - tej jesieni samego "cydru" będzie ~2/3 hektolitra.
                                          **nie wliczam w to napojów powstałych w wyniku fermentacji mlekowej (kefiry, jogurty, sok z kapusty ew. kiszonych ogórków itp., które to każdemu szczerze polecam ).

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X