Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Spam Post :)

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zjawisko telepatii... środek komunikacji...
    Jeden ze złotych snów ludzkości.
    Dla zaistnienia jakiejkolwiek komunikacji niezbywalnymi elementami są nadawca, odbiorca, komunikat - zarówno w sensie treści jak i w sensie nośnika z odczytywalnym i znanym obu stronom kodem, wreszcie medium, którym komunikat zostaje przekazany, i z kolei nadanie i odbiór przekazu.
    Chwilowo brak widocznych organów nadawczo i odbiorczych w postaci wykształconych i woli poddanych organów cielesnych u człowieka... nie wiadomo jakie medium miałoby pośredniczyć w przekazie jakiej energii zawierającej informację i jak miałoby zostać modulowane, skoro mózg i ludzkie organy zmysłowe bezpośrednio na otaczającą materię oddziaływać nie są zdolne...
    Więc proceduralnie, ciężko przyjąć taką możliwość w kontekście człowieka, nie ma za bardzo jak w granicach rozporządzalnych możliwości. Gdy dołączyć do rozważań względy biologiczne, jeszcze trudniej...
    Więc wprawdzie nie, ale nie ma co sie załamywać, sprawa w toku i niedługo zostanie rozwiązana protezą, jak tyle innych odwiecznych snów ludzkich... perspektywy technologiczne pozwalają myśleć o sprawie z optymizmem... już mamy łączność miedzyosobniczą przekraczającą wszelkie prognozy i sny fantastów, a gdy zabierzemy się za wszczepianie chipów domózgowych, również sen o telepatii zostanie pomyślnie urzeczywistniony :).
    Oszałamiająco atrakcyjne ale i też nieco przerażające, ale cóż zrobić.

    Skomentuj


      Tak zapytalem o ten temat, bo mialem bardzo mocne i wyrazne doswiadczenie na tym polu, ktore wlasciwie ugruntowaly moja opinie o tej niezwykle ciekawej rzeczy.

      Skomentuj


        Niestety eksperymentu któego nie da sie powtórzyc , trudno nazwać za wiarygodny. Ja bym to traktował jako zbieg okoliczności lub rzecz logicznie wynikała z całej serii zaistniałych wcześniej wydarzeń. Np na jesieni jechalismy autem słuzbowym w trudnych warunkach , ja jako pasażer. I tak popijając sobie szejka z MC'a pomyślałem, że jak będziemy tak dalej jechać to sie rozbijemy i chujowo byłoby sie przy umazac tym szejkiem. Więc spokojnie go dopiłem po czy za chwilę rozbiliśmy auto wykręcajac pirueta i waląc 2 albo 3x w bandę . Czy to była telepatia? haha

        Skomentuj


          Zamieszczone przez Comandante W Zobacz posta
          skoro mózg i ludzkie organy zmysłowe bezpośrednio na otaczającą materię oddziaływać nie są zdolne
          Właściwa forma to "utraciły w większości w toku ewolucji"

          ---------- Post dodany o 17:41 ---------- Poprzedni post o 17:40 ----------

          Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
          Niestety eksperymentu któego nie da sie powtórzyc , trudno nazwać za wiarygodny. Ja bym to traktował jako zbieg okoliczności lub rzecz logicznie wynikała z całej serii zaistniałych wcześniej wydarzeń. Np na jesieni jechalismy autem słuzbowym w trudnych warunkach , ja jako pasażer. I tak popijając sobie szejka z MC'a pomyślałem, że jak będziemy tak dalej jechać to sie rozbijemy i chujowo byłoby sie przy umazac tym szejkiem. Więc spokojnie go dopiłem po czy za chwilę rozbiliśmy auto wykręcajac pirueta i waląc 2 albo 3x w bandę . Czy to była telepatia? haha
          to się nazywa fachowo Prekognicja

          Skomentuj


            Ech, Yoshi, naprawdę... opór stanowi miarę działających sił... mocno ci coś działa, uniemożliwia i zaślepia. Aż strach.
            Twierdzenie, że nie mam konkretów jest dość osobliwe... wymieniłem badania i ich wyniki wskazujące na istnienie tego a tego. Nawet dla osoby o umyśle stricte techniczym takie konkrety są konkretami, chyba że osoba o umyśle ściśle technicznym kieruje się nietechnicznymi pobudkami. Jeżeli chcesz dalej bić pianę w kwestii genów i ich działania, ponownie wyznaczam do dalszej dyskusji p. Deana Hamera, dyrektora Zakładu Struktury i Regulacji Genów w Laboratorium Biochemii przy Narodowym Instytucie Raka w Bethesdzie. Techniczny powinien dogadać się z technicznym, nie?

            Zasłaniasz czyiumś autorytetem. A gdzie Twój własny, gdzie Twoje własne poglądy?
            Na to pytanie juz awansem odpowiedziałem. Nie widzę sensu w powtarzaniu: skoro raz napisane nie zostało zrozumiane, oznacza to, że już raz nie chciano lub nie potrafiono zrozumieć, a nie widzę chęci poprawy. Bardzo przepraszam.

            mozna je postawic na równi np z religia katolicką? Ok, ciekawe
            Zdefiniuj "na równi". Następnie wskaż, gdzie użyłem tego sformułowania. Następnie wyjaw, co cię w mojej osobie tak dręczy i o co ci chodzi?
            Niestety Comendante w wielu przypadkach Twoje pustosłowie dotyczy się materii głośnikowej. Obserwuje to od dłuzszego czasu. Fajnie piszesz ale następnym razem niz znowu walniesz posta któego trzeba czytać 3x po czym okazuje się po raz kolejny, że są to jakieś egzystencjalne wywody a nic zwiazanego z głośnikami to się zastanów czy nie pomysliłeś forum.
            Na szczęście są tacy, którzy czuwają i natychmiast rzeczowo i merytorycznie korygują i z tak oszałamiającym powodzeniem obracają w proch te moje nędzne i niezrozumiałe wynurzenia, prawda?

            Obserwuje to od dłuzszego czasu.
            są to jakieś egzystencjalne wywody a nic zwiazanego z głośnikami to się zastanów czy nie pomysliłeś forum
            Nie wiem, jak to rozumieć. Skoro w wątkach poza tym akurat, wypisuję rozmaitości nie związane z głośnikami (ciekawość: gdzie? gdzie?), to może zdobądź się na odwagę i po prostu mnie wyproś z forum?

            Skomentuj


              badając zjawisko fotografii Kirianowskiej zauważo że np. dwie osoby po odbyciu stosunku nabywają pole elektryczne o identycznych charkach które są wypadkową pól obu przed stosunkiem . zakres pola elektrycznego i częstotliwość mierzona emenacją w zakresie spektrum widzialnego rejstrowalnego aparatem Kirianowa jest możliwa do modulacji technikami psychotronicznymi . Jednym słowem da się ćwiczeniami podnieść poziom "aury" do wyższych stanów energetycznych

              Skomentuj


                Zamieszczone przez Natalleos Zobacz posta
                Właściwa forma to "utraciły w większości w toku ewolucji"
                Nie, Natalleos. Użyłem właściwej formy. Nie są zdolne. Czas teraźniejszy. Nie są.
                Gdyby nawet kiedyś były zdolne, dziś nie są, a nie były do tego zdolne nigdy, jak nie są żadne organizmy bytujące na ziemi, ani ryby, ani gady, ssaki czy skorupiaki. Nie ma żadnych świadectw uzasadniających domniemanie, że kiedykolwiek cokolwiek żywego na ziemi dokonywało czegoś takiego.

                Skomentuj


                  Zamieszczone przez Comandante W Zobacz posta
                  Gdyby nawet kiedyś były zdolne, dziś nie są, a nie były do tego zdolne nigdy, jak nie są żadne organizmy bytujące na ziemi, ani ryby, ani gady, ssaki czy skorupiaki. Nie ma żadnych świadectw uzasadniających domniemanie, że kiedykolwiek cokolwiek żywego na ziemi dokonywało czegoś takiego.
                  Uściślij wiedzę ... tego typu badania były wykonywane i to właśnie zwierzęta wykazywały uzdolnienia w tej materii o niebo większe niż człowiek . Polecam poczytać i zagłębić zagadnienie .
                  http://www.dailymail.co.uk/femail/ar...ic-powers.html

                  Skomentuj


                    DObreee :)
                    Ale wiesz, tak serio to wolałbym poważniejsze doniesienia, może masz jakieś potwierdzenie z jakiegoś wiarygodnego, naukowego periodyku?

                    ---------- Post dodany o 18:29 ---------- Poprzedni post o 18:18 ----------

                    Po przejrzeniu tego artykułu męczyło mnie, ale wreszcie skojarzyłem: autor tego artykułu z tym pieskiem w chuście nad kulą kryształową to nie kto inny, jak sam Rupert Sheldrake, swojego czasu (jakieś 30 lat temu) sława i znana postać. Wyskoczył z teorią rezonansu kształtotwórczego czy inaczej, pola morfogenetycznego... Że to każda struktura raz zaistniała wzmaga prawdopodobieństwo zaistnienia takiej samej, czyli np. wyodrębnienie jakiegoś nowego związku w jednym laboratorium ułatwia dokonanie tego gdzie indziej, a im tych operacji namnoży się więcej, proces staje się łatwiejszy. Że istnienie od stuleci np. japońskiej kołysanki znanej całym pokoleniom sprawia, że łatwiej się jest jej nauczyć komuś nie znającemu języka niż wierszyka o bezsensownych sylabach w zbliżonym metrum... Że każda sformułowana idea czy koncepcja zwiększa prawdopodobieństwo, że ktoś inny wpadnie na tę samą myśl. I w tym guście.
                    Przyznaję, fascynujące jako idea to było... Niestety. Nie udało się udowodnić, choć była za to bodajże wysoka nagroda.

                    Skomentuj


                      takich przykładów jak ty podałeś mogę podać tysiące , bo tylu było oszołomów i szarlatanów w tych tematach . Chciałbym skupić się na tych dobrze opracowanych tematach , z którymi miałem styczność . Tyle że dostęp z poza pewnych kręgów jest ograniczony (czyli np dla Ciebie ,oczywiście z pełnym szacunkiem dla kolegi forumowicza ) , więc dzieli nas przepaść wiedzy i doświadczenia ... na tyle duża zakończyć tę dyskusję na tym etapie .

                      Kłania się najmłodszy w Polsce członek jaki wstąpił do Polskiego Związku Psychotronicznego o. Katowice 17 lat) .... teraz mam prawie 40 ... troche tej wiedzy wiec nabyłem ...

                      w chwili wolnej postaram się przygotować trochę ciekawego materiału stricte akademickiego
                      Last edited by Natalleos; 22.04.2013, 18:55.

                      Skomentuj


                        Psychotronika... Czyli tak jak w wykazie rzeczy na stronie Towarzystwa? Aromaterapia, Anioły, Astrologia, Chirologia, Czakry, Feng Shui, Hipnoza, Huna, Magia, Medycyna naturalna, Numerologia, Parapsychologia, Odżywianie, Prawo Przyciągania, Psychologia, Pozytywne myślenie, Radiestezja, Reiki, Rozwój duchowy, Runy, Tarot, Sny, Ziołolecznictwo, Życie po życiu?
                        Chyba napotkamy problem przy klasyfikowaniu informacji i odróżnianiu wiarygodnej od niewiarygodnej.
                        Ja w żadne takie, ja jestem sceptykiem...
                        Karma taka, czyli geny.
                        Każda osoba z otwartym, ciekawym świata umysłu jest mi jednak bliska. Tyle że ja faktycznie w tych dziedzinach kompletne zero, i jakoś mnie nie pociąga nawet stosunkowo atrakcyjna chiromancja z astrologią, choć uwielbiam rozmaitą fantastykę.
                        Toteż bez wstrętu oddaję temat.

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez Comandante W Zobacz posta
                          Psychotronika... Czyli tak jak w wykazie rzeczy na stronie Towarzystwa? Aromaterapia, Anioły, Astrologia, Chirologia, Czakry, Feng Shui, Hipnoza, Huna, Magia, Medycyna naturalna, Numerologia, Parapsychologia, Odżywianie, Prawo Przyciągania, Psychologia, Pozytywne myślenie, Radiestezja, Reiki, Rozwój duchowy, Runy, Tarot, Sny, Ziołolecznictwo, Życie po życiu?
                          Chyba napotkamy problem przy klasyfikowaniu informacji i odróżnianiu wiarygodnej od niewiarygodnej.
                          Ja w żadne takie, ja jestem sceptykiem...
                          Karma taka, czyli geny.
                          Każda osoba z otwartym, ciekawym świata umysłu jest mi jednak bliska. Tyle że ja faktycznie w tych dziedzinach kompletne zero, i jakoś mnie nie pociąga nawet stosunkowo atrakcyjna chiromancja z astrologią, choć uwielbiam rozmaitą fantastykę.
                          Toteż bez wstrętu oddaję temat.

                          Jestem jeszcze większym sceptykiem niż ty . Dla mnie coś czego nie jestem w stanie sprowadzić do poziomu fizyki jest szarlatanerią czyli jakieś 95% dziedzin jakie przytoczyłeś ... ale pozostaje 5% które teoretycznie nie kłócą się z Newton'owsko-Einstain'owskim wszechświatem , a tylko jeszcze nie zbadano dokładnie istoty i zależności tych zjawisk

                          Skomentuj


                            Przyznam, trochę na początku mnie spłoszyłeś (wyznam, że się boję takich całkiem psychotronicznych), ale teraz gdy lepiej poznałem twoje stanowisko znacznie spokojniej czekam na materiał, jaki uznasz za ciekawy.

                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez Comandante W Zobacz posta
                              Przyznam, trochę na początku mnie spłoszyłeś (wyznam, że się boję takich całkiem psychotronicznych), ale teraz gdy lepiej poznałem twoje stanowisko znacznie spokojniej czekam na materiał, jaki uznasz za ciekawy.
                              c.d Tarota , każdy kto powie że to przepowiadanie przyszłości jest oszustem i złodziejem . Tarot zawsze był formą zaawansowanych technik psychoterapii i Tarocistę należy uważać jako terapeutę wraz z powinnościami i niebezpieczeństwami tego stanu . Dlatego Tarociści powinni mieć dyplomy akademickie i mieć odpowiedzialność prawną i medyczną równą terapeucie akademickiemu

                              Skomentuj


                                I prowadzić w nocy super program w TVN
                                Juz mi sie nie chce...

                                Skomentuj


                                  w polsce jest kilku Tarocistów z prawdziwego zdarzenia , żaden nigdy nie pojawił się w mediach . Wiec ne wspominaj mi o Harkleyach i innych szarlatanach za srebrniki

                                  Skomentuj


                                    Zamieszczone przez Natalleos Zobacz posta
                                    odpowiedzialność prawną i medyczną równą terapeucie akademickiemu
                                    To jaka to będzie i co to taki tytuł terapeuta w realnym świecie znaczy?
                                    Bo wiesz, terapeuta czy psycholog akademicki to właściwie żadnej odpowiedzialności i wagi medycznej nie ma i jego klienci korzystają z jego usług na własną odpowiedzialność... Oni nawet recepty nie mają prawa wypisać - i chyba słusznie.
                                    Deregulacja rozmaitych zawodów nie oznacza, że nagle wszystko jeden pies i równo siebie warte.

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                      Np na jesieni jechalismy autem słuzbowym w trudnych warunkach , ja jako pasażer. I tak popijając sobie szejka z MC'a pomyślałem, że jak będziemy tak dalej jechać to sie rozbijemy i chujowo byłoby sie przy umazac tym szejkiem. Więc spokojnie go dopiłem po czy za chwilę rozbiliśmy auto wykręcajac pirueta i waląc 2 albo 3x w bandę . Czy to była telepatia? haha
                                      To raczej intuicja, a nie telepatia. Nawiasem mowiac, skoro ktos moglby zaakceptowac intuicje, ktorej nie da sie naukowo wyjasnic, to dlaczego mielibysmy odrzucac inne rzeczy.

                                      Skomentuj


                                        PM: dlatego właściwym jest odrzucać inne rzeczy, bo to są inne rzeczy :). Tryby pracy ludzkiego mózgu są na tyle liczne i tak często półświadome, że istotnie efekty "analizy w tle" mogą zaskoczyć, szczególnie, gdy się takich fenomenów nie spodziewamy. Jednak jedno to tego rodzaju zdolności ekstrapolacji faktów, przewidywania nieprzewidywalnego, celne trafianie we właściwy wariant przy mnogim wyborze nie wymaga przy wyjaśnianiu odwoływania się do fenomenów pozazmysłowych ani tym bardziej, wchłaniania informacji z otoczenia bez pośrednictwa zmysłowego. W każdym mgnieniu chłoniemy olbrzymie ilości bodźców, lecz tylko znikoma ich część zostaje świadomie zarejestrowana, a już wręcz okruchy tego bogactwa zostają zapamiętane...
                                        Więc intuicja jak najbardziej. Telepatia... no cóż.

                                        Skomentuj


                                          http://www.dbem.ws/FeelingFuture.pdf
                                          http://www.newscientist.com/article/...he-future.html
                                          tak na początek do przewertowania na szybko

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X