Czy forum umiera?

[Artmag]

Mam prawie 40 na karku. I możecie mi wierzyć że dopiero po założeniu rodziny znalazłem czas na swoje zainteresowania. Kiedyś tylko czytalem i słuchałem a teraz moge też i zrobić właśnie dzieki temu forum i doświadczeniu życiowemu. Niestety mam problem z przelewaniem swojej wiedzy i doświadczeń na ,,papier" i dlatego sie nie odzywam. I może nie tylko ja tak mam jak zauważył kolega gokar83.

[Marios]

Mam prawie 40 na karku. I możecie mi wierzyć że dopiero po założeniu rodziny znalazłem czas na swoje zainteresowania.

To tak jak ja tylko nie mam jeszcze 40 hehe. No i co mogę powiedzieć to wychowałem się w mieście twojej lokalizacji :-)

[dabyl]

To skąd mają się wziąć ci nowi zapaleńcy?

Wydaje mi się, że zapaleniec to nie człowiek, który wchodzi na forum i pyta o gotowe rozwiązanie (a głównie takie podejście mają nowe osoby), a jak dostanie odpowiedź "to się nie da, trzeba mieć doświadczenie (...)", to zleca temu, co "je ma". Zapaleniec to człowiek, który zapyta o poradę, a po otrzymaniu takiej jak wspomniana odpowiedzi być może zmieni swoje założenia, ale nadal będzie dążył do realizacji jakiegoś tam obranego celu, a nie zwątpi w swoje siły i zleci robotę komuś innemu. Tacy "zapaleńcy" niestety nie są lekarstwem na "upadające forum" - zakładając, że upada, bo sam nie jestem o tym przekonany i uważam, że ma się całkiem nieźle. Może nie tak jak na diyaudio.com no ale to nieco inny zakres działalności.

[TiZi_pl]

No to ja trochę dorzucę do pieca, jeśli się mylę to przepraszam za pomówienia.
Nowy przychodzi z problemem. Bogaty w taka wiedzę jaką ma. Czyli nie ma wcale albo jest napakowany mitami/przesądami itp. Czyta odpowiedź, w najlepszym przypadku "to się nie da, trzeba mieć doświadczenie, ja mam" I teraz okazuje się że: albo się zniechęca, albo zleca temu, kto doświadczenie ma (i wtedy tez cisza na forum a w najlepszym przypadku tylko zdjęcia skończonej konstrukcji), albo się okazuje że zleceniem nie jest zainteresowany i wtedy liczba odpowiedzi w topiku drastycznie się zmniejsza, bo się nikomu nie chce udzielać.
To skąd mają się wziąć ci nowi zapaleńcy?

I tu masz 100% racji. Są osoby nowicjusze którzy zetknęli się z np. elektroniką i chcą mieć wszystko podane na talerzu bez najmniejszego wkładu własnego, ale też są osoby "nie po fachu" z dużymi ambicjami które by chciały zrobić coś swojego lecz nie pozwala im na to swoja wiedza i brak jakiegokolwiek doświadczenia. Taka osoba szuka pomocy gdzie no wiadomo forum bo najtaniej, bo najprościej.

Z własnego doświadczenia wiem że osoby szukające gotowców nie mają pojęcia że można coś zrobić taniej i z reguły lepszego. Tak więc dobrze by było takim osobą polecić gotowca ale też pomału zarazić/zachęcić do diy. Tak wiem że ciężko w audio coś polecić bo większość spostrzeżeń to nasze odczucia i upodobania ale... taki nowicjusz jak nie wie na czym stoi to odpuści to jest pewne.

Co do forum to powiem że szukając różnych forum o tej tematyce to jest w dobrej kondycji i jest dość przejrzyste.

[gi]

Zapaleńcem człowiek się staje, a nie jest z natury. Zniechęcanie nowych doprowadzi do tego, że będą zapaleńcami w innej dziedzinie. Mi również któryś z modów lata temu powiedział, że nie dam rady zrobić klonów SF Guarneri bo jestem zielony, zajęło mi to parę latek (głównie dlatego że były odstawiane wielokrotnie na kilka miesięcy) ale właśnie kończę drugą* diyaudio.pl/obrazki.html *parę, a budowa była świetnym hobby (choć w warunkach blokowych cholernie brudnym).

Nie zgodzę się jednak, że forum umiera, dzieje się sporo mimo wszystko, taki borys odwala kawał dobrej roboty na ten przykład. Klony accu też powinny się posypać w niedługim czasie.

Nie ma zaawansowanych konstrukcji jedynych w swoim rodzaju pokroju tego:
http://www.diyaudio.com/forums/plana...r-101mkii.html

A kto ma na to pieniądze, czas, sprzęt i umiejętności ? Może kilka osób na cały kraj, nie oczekujmy że akurat tu na forum będą wszyscy z nich ;-)

[Rfck]

Od siebie dodam, że od roku jestem na forum i wchodzę na forum praktycznie każdego dnia i czytam co mi odpowiada. Mało się udzielam z jednego prostego powodu... IMO jestem za zielony i obawiam się, że moje milion pomysłów na konstrukcje czy wykończenie czegoś co jest w toku będzie dla bardziej zaawansowanych śmieszne/błahe itd. Stąd moja aktywność jest mała i sporo problemów dusze w sobie i albo radzę sobie z nimi po przez googla lub grono zaufanych zaprzyjaźnionych przez pw lub najzwyczajniej w świecie metodą prób i błędów.
Czy to dobra droga? Po tym wątku widzę, że może nie. Może powinienem się trochę uzewnętrznić z moimi "problemami audio"

Mnie osobiście niektóre konstrukcje (które są już na rynku) nie interesują, za to pokombinował bym z czymś czego jeszcze nie było... niestety zawsze ktoś wyskoczy z tekstem że to nie ma sensu.
Takich "blokerów" jest tu kilku, może dlatego nic nowego nie ma na forum.

Jak widać wpływ na rozwój forum ( nowych, nietypowych konstrukcji oraz przybywanie nowych aktywnych użytkowników) mają obecni "starzy" użytkownicy.
Jeśli każdy z nas miałby podejście na zasadzie " jasne buduj! spróbujemy Ci pomóc dopracować to coś" zamiast "nie opłaca się, to nie gra itp." to pewnie konstrukcji byłoby więcej tylko czy przedstawiały by one jakąś wartość ?

Wystarczy spojrzeć na konstrukcje z biegiem lat. Pierwsze same proste skrzynki głownie TVM I STX, frezy to był wyjątek, zwrotnice gotowe janbo albo gdzieś tam z internetu. Dziś piękne forniry, fronty w lakierze, eko skórze, okleinie samochodowej, kopie porządnych konstruckji np Troelsa.

Jak widać wielu użytkowników DIYaudio stara się robić z głową, przemyślane konstrukcje żeby nie wtopić kasy dlatego też tak samo doradzają innym, nowym użytkownikom.
Moim zdaniem to kwestia podejścia nas wszystkich, czy wolimy mieć mało dopracowanych w większości dobrych konstrukcji czy dużo różnorakiej jakości sprzętu.

[infinity]

Ja jako młodzież (19l) moge powiedzieć ze bardzo duza część moich kolegów interesuje sie głównie robieniem niczego, ewentualnie przegladaniem kwejka czy innych facebookow

Jest też, na szczęście, grupa młodych i bardzo młodych zapeleńców w wieku -naście lat, którym się chce i to bardzo, ale:
- nie mają praktycznie żadnej wiedzy z zakresu elektroniki - często z racji wieku niż chęci nauki,
- nie mają praktycznie żadnych środków. Mam na myśli i pieniądze i dostępność czegokolwiek, bo wielu z nich ma małe kieszonkowe, bo mieszkają w miejscowościach, gdzie do najbliższego sklepu elektronicznego jest daleko itd...

Próbuję pomagać im, w elektronice głównie, ale bardzo często poza forum (niestety) z kilku powodów. Pierwszy to szybkość odpowiedzi (GęGę jest szybsze, fejs też). Drugi to brak miejsca, subforum, w którym można by taką "oślą łączkę" ciągnąć nie będąc przysypanym różnymi teoriami, czasem dobrymi, a czasem zupełnie z kosmosu.
Nie mam parcia na szkło, znam swoją wartość i wiem kiedy milczeć. Np. sprawy obudów i cała ta stolarska robota to trochę nie moja bajka i nie pcham się w te dyskusję, ew. czytam albo chwalę :)

W tym roku stuknie mi 5 dyszek, całe swoje życie zawodowe "siedzę w elektronice" (szkoła średnia, studia) a pierwsze przedwzmacniacze RIAA montowałem do "Amatorów" w podstawówce. W międzyczasie trochę odbiegłem zawodowo od audio, ale teraz mam więcej czasu to pomagam mniej "kumatym" w elektronice.
Ale to nie temat pt. Jaki jestem za*ebisty :) Jeśli komuś pomogłem cieszy mnie to.

Reasumując, diyaudio.pl jak każde forum, ma swoje górki i dołki. Wśród swoich licznych zajęć mam też przyjemność posiadać kilka for o tematyce biegunowo różnej od techniki i wiem "jak to działa" W skrócie, tutaj nie jest źle. Zawsze można coś poprawić, ale też zawsze znajdą się niezadowoleni, malkontenci, krypto-cwaniacy, żerujący na niewiedzy innych. Pół biedy jak trafiają na ludzi dla których parę stówek to pikuś. Ale gotuje się we mnie jak widzę tych "małolatów" skubanych z ostatniego grosza.
Zawsze też znajdą się niezadowoleni ze sposobu zarządzania forum, adminów i modów.

Wszelkie podobieństwo do postaci występujących na forum jest przypadkowe :)

Pozdrawiam i załączam wszelkie wyrazy :)

[Micwoj]

Dziś piękne forniry, fronty w lakierze, eko skórze, okleinie samochodowej,

I dobrze, bo to piękny przykład jak się da. Ja jak zacząłem czytać to forum, to najpierw oko mi zbielało, a później jeszcze bardziej szczęka opadła jak się okazało że nie jest to rocket science, tylko coś, co da się zrobić własnymi rękami. Bardzo inspirujące. (mały offtop: na tyle, że prawie skończyłem jedne podłogówki i całkiem 3 zabudowane szafy w mieszkaniu i zastanawiam się nad stolikiem :))Naprawdę nie ma co się bać że jeśli na forum zagości zielony i zrobi pierwsza konstrukcję jak umie, to spadnie poziom forum. Bo jak się w miarę uda, to druga tez tu pokaże a będzie już lepsza. A z waszą pomocą to pierwsze "w miarę uda" to może być naprawdę na wysokim poziomie, bo naprawdę chylę czoła przed Waszymi umiejętnościami i wiedzą.

[_NATAN_5064]

To ja jako jeden z przedstawicieli młodego pokolenia, wnoszę o utworzenie tematu przyklejonego np; w Tollboxie w którym będzie można zadawać pytania, z dziedziny; elektroniki, pomiarów audio, głośników czy każdej innej związanej z działalnością forum. Fajnie byłoby gdyby, działało to na zasadzie odsyłania do stron, artykułów albo jakiś książek, a nie dawanie gotowca, żeby spełniało role edukacyjną. Ale żeby nie było sytuacji gdzie "gość z ulicy" pyta sie jak zbudować zwrotnice czy wzmacniacz... bo pomoc takiej osobie to raczej przykładanie ręki to załamania nerwowego, tej osoby albo ludzi w jej otoczeniu :P. przykładowy tytuł ; ''Pytania laika'' , ''Kompletnie Zielony"

[etaks]

wnoszę o utworzenie tematu przyklejonego np; w Tollboxie w którym będzie można zadawać pytania, z dziedziny; elektroniki, pomiarów audio, głośników czy każdej innej związanej z działalnością forum.

Z tego co pamiętam, to już chyba kilka razy były podejścia do utworzenia tego typu miejsca i zawsze pomysł ten był uznawany za niedobry i niepotrzebny z takich bądź innych powodów.

[_NATAN_5064]

Zaraz zrobimy ankiete i sie okaże, żaden problem.

[utopia]

Panowie ciepełko robi się coraz większe a wy tutaj o umieraniu ? Forurumy same wrócą do życia niech tylko deszcz spadnie .
Teraz wszystko co żyje ucieka z 4 ścian na zewnątrz ..na ryby na działkę na spacer ..co kto lubi .
To naturalny cykl . Aktywność powróci - bez obawy

[Marios]

wnoszę o utworzenie tematu przyklejonego np; w Tollboxie w którym będzie można zadawać pytania, z dziedziny; elektroniki, pomiarów audio, głośników czy każdej innej związanej z działalnością forum

Ależ do tego jest całe forum nie tylko jeden wątek! Odpowiedź zależy tylko od życzliwości ludzi czyli nas samych!

[_NATAN_5064]

Chodzi mi ko kretnje o pytania typu : "jaki jest wzor na prawo ohma ?" A nie dyskusje nad jakims pomysłem

[Marios]

Chodzi mi ko kretnje o pytania typu : "jaki jest wzor na prawo ohma ?" A nie dyskusje nad jakims pomysłem

A oki, to bym wrzucił do googli i miał odpowiedź w 2 sekundy niż czekać na odpowiedź na forum..

[utopia]

Marios to był przykład ogólny . Takich pytań poczatkujący mają sporo .. inna sprawa czy ktoś zechce poświęcać swój czas i energię tylko po to by pytający olał i zadawał kolejne pytania ..

Ot - przykład Dolphina -podał jaki klej a pytający znów pyta - ale który mimo że na stronie jest tylko jeden klej i jeden primer ...
Warto by zrobić coś na wzór przedszkola - tam można by zadawać głupawe pytania i nie było by tam głupawych odpowiedzi

[Marios]

Ot - przykład Dolphina -podał jaki klej a pytający znów pyta - ale który mimo że na stronie jest tylko jeden klej i jeden primer ...

To akurat zły przykład dlatego że pytający dostał odpowiedź. Jego problem polega na tym że nie chciało mu się przeczytać wszystkich odpowiedzi pomiędzy wizytami, a to już trochę brak szacunku do odpowiadających.

- - - - - aktualizacja - - - - -

inna sprawa czy ktoś zechce poświęcać swój czas i energię tylko po to by pytający olał i zadawał kolejne

No i tu się zgadzamy. Chociaż chyba wypada pomóc a jak pojawiają się dociekliwe pytania to wiadomo że pytają choć trochę się wciągnął w temat..

[mglinski]

Warto by zrobić coś na wzór przedszkola - tam można by zadawać głupawe pytania i nie było by tam głupawych odpowiedzi

Jestem za i proponuję dział "ośla łączka" :)
Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że przeczytałem zdecydowaną większość treści jakie są na tym forum i było/będzie to bardzo pomocne w mojej dłubaninie, ale nie każdy ma tyle cierpliwości i czasu. Dlatego miejsce na zadawanie głupich pytań powinno być wyodrębnione, żeby nie wyrzucać od razu postów zaniżających poziom i nie zniechęcać nowych userów.

[_NATAN_5064]

W taki razie lepsze pytanie : Czy napiecie stałem na wyjściu wzmacniacza mierzy sie przy zwartym wejściu czy nie ? Sam na to szukałem odpowiedzi ostatnio..

[Marios]

Macie dobry pomysł ale jak zwykle jest ale :) jak uniknąć zakladania bezsensownych postów przez nowych?
Może pierwsze 30 postów na oślej łączce a dopiero później możliwość tworzenia nowych wątków?
Tomekk musiałby się wypowiedzieć na ile uporządkuje to forum i przyblokuje tworzenie kont na 2-3 posty.