Czemu. Ja dopiero bede wchodził w świat detailingu. Nie wiem czy mi sie spodoba :P
Miałem kilka między innymi menzerna i koch.
To są takie jedne z popularnych oraz meguiars czy sonax.
Każdy ma swoje ulubione, ale bierz coś z tego. To co podałeś jest mniej popularne, a więc mniej sprawdzone.
Ja np nie lubię menzerny bo jest za tłusta. Fajnie maszyna leci ale potem trzeba wymywac IPA ten tłuszcz z lakieru. Koch mniej zostawia po sobie tłustego i łatwiej się tego pozbyć po pracy. Mniej roboty po prostu.
Te 3D u nas dopiero zdobywają popularność, co nie oznacza, że są złe.
Dzięki za info. Ziomek z SC polecał tego 3d. Na forum kosmetyka aut ma dobre opinie - ponoć największą zaletą jest fakt że nie pyli.
Z kocha co byś zaproponował. H8.02 + M2.01 ?
Mój mechanik/lakiernik robi tylko Koch - heavy cut i antihologram.
Robiłem ja tył mezarna a on przód kochem. Ja myłem i myłem ten tłuszcz on raz dwa starł.
Też czytałem o tych 3D ale nie znam nikogo kto to miał. Nie pyli to zaleta.
Każdy chwali swoje. Proboj może akurat dobry produkt.
A co proponuje Krystian ?
Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka
Wszędzie był, wszytko widział, na wszystkim się zna...
Wulgarny, przemądrzały to właśnie ja.
Mój mechanik/lakiernik robi tylko Koch - heavy cut i antihologram.
U mojego jadą 3M zielony i granatowy korek, sam się tym chwilę bawiłem i wydawało się skuteczne, w przeciwieństwie do pasty "Turbo" która zrobiła mi na masce "kręgi w zbóżu".
Mój mechanik/lakiernik robi tylko Koch - heavy cut i antihologram.
Robiłem ja tył mezarna a on przód kochem. Ja myłem i myłem ten tłuszcz on raz dwa starł.
Też czytałem o tych 3D ale nie znam nikogo kto to miał. Nie pyli to zaleta.
Każdy chwali swoje. Proboj może akurat dobry produkt.
A co proponuje Krystian ?
Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka
Czuję się wezwany do tablicy, tu się przyznam że korekta to dla mnie nowy temat lecz już wszystko kupione i będziem testować na czerwonym uni a potem osobista tojka (miękki lakier). Pasty jakie mam to właśnie 3D chyba z cztery rodzaje i coś tam innego ale to z Rollerem przyjechało.
3D wybrane właśnie z opini na forum, Koch też dobra rzecz i często spotykana.
Hermes jak chcesz to wyślę Ci separatory do wiader gdybyś brał z casto...bo będę brał inne. https://youtu.be/0JbMSZ9Azs4
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Dzięki. Tak myślę go wziąć z twardych. Cenią się, 40g z 85zł. Ale efekt tafli, przyciemnienie, krycie rys na Youtubach wygląda mega.
Pytanie czy go SG Citrus oil nie będzie szybko zjadał. Ale się nie przekonam do póki nie spróbuje.
Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka
Wszędzie był, wszytko widział, na wszystkim się zna...
Wulgarny, przemądrzały to właśnie ja.
Podpytam przy okazji czym to myć, żeby nie było problemów - ale zgaduję, że jakaś zwykła piana i szampon o neutralnym pH nie zrobią problemu. Inną sprawą jest żywotność takiego wosku, no ale coś kosztem czegoś, nie można mieć wszystkiego...
Podpytam przy okazji czym to myć, żeby nie było problemów - ale zgaduję, że jakaś zwykła piana i szampon o neutralnym pH nie zrobią problemu. Inną sprawą jest żywotność takiego wosku, no ale coś kosztem czegoś, nie można mieć wszystkiego...
No nie da rady wszystkiego, dokładnie.
Ale tak jak pisałem wcześniej, z moich doświadczeń i z tego co czytałem wszystkie te piany neutralne to nabijanie kasy.
SG Citrus oil nie zauważyłem, żeby zjadał mi jakoś wosk. Ale pilnuje stężenia 50ml na litr ciepłej wody. I oprysk. Bo piana słabiej działa i ręczne pianownice to porażka. Się trzeba namachać. Nawet jak osłabia wosk to minimalnie. Robiłem test. Bez oprysku, brud ledwo się odkleja. To samo po neutralnych.
Dopiero lekka zasada zmywa ten główny brud. Zostaje film drogowy. A im mniej tarcia gąbka po dużym brudzie tym mniej rys.
Człowiek wypoleruje auto to żal potem to rysować.
Zasadowe środki też nie są obojętne. Mogą reagować z plastikami czy aluminium.
U mnie reaguje z reflektorami. Matowieją. I tak muszę je polerować co jakiś czas. Stare auto.
Ale te piany z myjni bezdotykowych też są zasadowe. Trzeba przetestować od najsłabszego stężenia do wyższych.
APC też są zasadowe. A szampon tak naprawdę daje pianę i poślizg, żeby nie rysować.
Tu nie ma jakiś mega preferencji, pienić się ma, pachnieć i nie być najtańszym.
Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka
Wszędzie był, wszytko widział, na wszystkim się zna...
Wulgarny, przemądrzały to właśnie ja.
U mnie piana dała radę zmyć dosyć sporo, i to pianownicą ręczną(Axel 3000). Ale robiłem tak:
- na auto tar glue remover CarChem i ADBL Vampire Liquid,
- piana - raczej gęstsza, żeby za szybko nie spłynęła,
- spłukanie po jakichś 5 minutach.
Wiadomo, że wszystkiego nie zdjęło, no ale taka nie jest jej rola. Ogólnie byłem zadowolony, auto i tam myłem chwilę później szamponem CarChem i byłem zadowolony. Chciałem się bawić dalej, ale nie miałem glinki, więc na tym się skończyło(nie chciałem wosku kłaść bez czyszczenia, 11 lat jeżdżenia trochę syfu na pewno zostawiło po sobie).
U mnie piana dała radę zmyć dosyć sporo, i to pianownicą ręczną(Axel 3000). Ale robiłem tak:
- na auto tar glue remover CarChem i ADBL Vampire Liquid,
- piana - raczej gęstsza, żeby za szybko nie spłynęła,
- spłukanie po jakichś 5 minutach.
Wiadomo, że wszystkiego nie zdjęło, no ale taka nie jest jej rola. Ogólnie byłem zadowolony, auto i tam myłem chwilę później szamponem CarChem i byłem zadowolony. Chciałem się bawić dalej, ale nie miałem glinki, więc na tym się skończyło(nie chciałem wosku kłaść bez czyszczenia, 11 lat jeżdżenia trochę syfu na pewno zostawiło po sobie).
Więc te wszystkie inne zmyły brud [emoji1787]
Glinki nie polecam ogólnie, rysuje zwyczajnie lakier. Zostają mikroryski.
Oczywiście jest moda na glinki.
Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka
Wszędzie był, wszytko widział, na wszystkim się zna...
Wulgarny, przemądrzały to właśnie ja.
Skomentuj