Do zabezpieczenia jak widac nie uzylem przekladnika pradowego, uzylem dzielnika reaktancyjnego, czujnikowanie pradu odbywa sie poprzez ''pomiar'' komponentu AC na kondensatorze szeregowym (w polmostku), amplituda komponentu AC jest proporcjonalna do pradu plynacego przez uzwojenie pierwotne.
Tak wyglada ograniczenie pradu ta metoda. W tym przypadku nie ma kondensatora szeregowego tylko zamiast niega sa dwa kondensatory 1u rozpiete pomiedzy zasilanie DC 330V, uzwojenie pierwotne jest zaczepione pomiedzy te kondy.

Niebieski --> bramka dolnego mosfeta
Zolty --> komponent AC, czujnik pradu.
Nie jest to rozwiazanie do konca ''eleganckie'' ale dziala sprawnie, zabezpiecza nawet zwarta przetwornice po wsadzeniu wtyczki w kontakt.
Samo zabezpieczenie (jeszcze nie wiem co wsadze na plytke sterujaca) moze ograniczac prad (ale towazyszy temu efekt dzwiekowy) albo wylaczyc przetwornice.
Jest jeszcze dodatkowy efekt uboczny tej plyty glownej --> bronilem sie rekami i nogami zeby nie wsadzac malego 3W trafka na plyte ale w sumie ma ono tez i PLUS, stabilizowane 15V moze zostac wykorzystane jako zasilanie standby do jakiegos np sterowania z pilota czy czegos podobnego. Takze wyszlo i tak na dobre.
Tak wyglada ograniczenie pradu ta metoda. W tym przypadku nie ma kondensatora szeregowego tylko zamiast niega sa dwa kondensatory 1u rozpiete pomiedzy zasilanie DC 330V, uzwojenie pierwotne jest zaczepione pomiedzy te kondy.

Niebieski --> bramka dolnego mosfeta
Zolty --> komponent AC, czujnik pradu.
Nie jest to rozwiazanie do konca ''eleganckie'' ale dziala sprawnie, zabezpiecza nawet zwarta przetwornice po wsadzeniu wtyczki w kontakt.
Samo zabezpieczenie (jeszcze nie wiem co wsadze na plytke sterujaca) moze ograniczac prad (ale towazyszy temu efekt dzwiekowy) albo wylaczyc przetwornice.
Jest jeszcze dodatkowy efekt uboczny tej plyty glownej --> bronilem sie rekami i nogami zeby nie wsadzac malego 3W trafka na plyte ale w sumie ma ono tez i PLUS, stabilizowane 15V moze zostac wykorzystane jako zasilanie standby do jakiegos np sterowania z pilota czy czegos podobnego. Takze wyszlo i tak na dobre.
Skomentuj