Mono posłuchasz za tydzień :)
Dopiero dziś skończyłem wszystkie testy i ogarnąłem przejściówkę aby zamontować nowy VAS i system wejściówek do monobloków .
(święta a ja siedzę przed Altiumem i rysuje płytki ehhh )
Nie będzie oczywiście żadnych przekaźników na wyjściach głośnikowych i cewek .
Udało mi się skompensować wzmacniacz z 90 stopniowym zapasem fazy i nawet zapięty kondensator kilka uF bezpośrednio na wyjście nie robi problemu :)
Wzmacniacz też się bezgłośnie wł/wył .
Brzmienie to taki "wilk syty owca cała " :) a przynajmniej tak to ja odbieram .
Bas jest bardziej zwarty a jednocześnie nie zniknęła ta "płynność " z wersji bez nfb.
W sumie to fajnie byłoby jakbyś mógł wyjaśnić gdzie wystąpił problem Może kiedyś komuś (mi) zaoszczędzi to czasu.
Problemem okazała się kompensacja wzmacniacza błędu w układzie korekcji na samym wejściu .
Po kilku zmianach pętla kompensacji (tak kondensator kompensacji tworzy ujemną pętlę nfb która czasami też wymaga ... kompensacji )
dostała niezły boost wzmocnienia i pasma .
Prace znowu lekko ruszyły. Mam cały czas dylemat: rower czy zabałaganiony warsztat? Hmm...
Przymiarka
No i otwór inspekcyjny od spodu kolumny:
Niestety kleje wikolowe pływają podczas ściskania. Nie idzie tego opanować. Metody na sól mnie jakoś nie przekonują. Co się z tą solą później dzieje? Wolę nie ryzykować. Powrót do tradycyjnego kołkowania.
Przy okazji dociąłem dystanse:
Wręgi też będą na kołkach:
Kolejna przymiarka już okołkowanych wręg. Dystanse też już wstępnie spasowane:
Skomentuj