Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wpływ interkonektów i kabli głośnikowych na dźwięk.

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #21
    Zgadzam się z KrzysiekA, że kable mają wpływ na dźwięk. Pewnie większość z Was by to usłyszała, gdyby miała możliwość takich porównań na odpowiedniej klasy sprzęcie, z zachowaniem takich samych warunków odsłuchu. Największą różnicę słychać przy interkonektach. Mam słuchawki Sennheiser HD600, można powiedzieć, że wystarczająco szczegółowe i neutralne, z którymi zjeździłem sporo sklepów ze sprzętem Hi End, gdzie porównywałem kable, słuchając jednej, dobrze znanej płyty. Mam wrażenie, że większość wypowiadających się na temat kabli nie zadała sobie trudu, by na naprawdę dobrym sprzęcie, w odpowiednich warunkach sprawdzić, czy rzeczywiście słychać różnicę. Nie trzeba mieć przy tym wyjątkowego słuchu.

    Skomentuj


      #22
      Prawdę powiedziawszy to sam nie wierzę w działanie tych diód. Wymieniłem je tylko jako jedno ze zjawisk zachodzących w kablu. Prąd musi się jakoś przedostawać między kryształami miedzi.
      Van den Hul omawiał kiedyś wygrzewanie kabla. Twierdził że kabel należy zostawić w spokoju bo zaginanie go niszczy połączenia pomiędzy poszczególnymi kryształami miedzi które się tworzą pod wpływam przepływu prądu. Z tego powodu powstały kable węglowe.
      Trudno powiedzieć jak to jest naprawdę.

      [ Dodano: 2008-12-18, 13:17 ]
      Kiedyś bawiłem się interkonektami. Różnice istnieją ale w bardzo małej ilości przypadków. Większość kabli była nie do odróżnienia przynajmniej na moim sprzęcie, ale zdarzały się kable które brzmiały wyraźnie inaczej. Po którejś tam wymianie kabla w sklepie myśląłem że sprzedawca mnie udusi. Co do kabli głośnikowych to mam zupełnie inne doświadczenia. Różnice były łatwo słyszalne.

      Skomentuj


        #23
        Ja sie z kolegom KrzysiekA zgadzam róznica naprawde miedzy kablami jest do usłyszenia, ale pamiętajmy miedzy kablami z najniższej półki do najwyższej, tymi po miedzy nie ma aż tak wielkiej różnicy, i ta różnica także jest nie wielka przeważenie w detalach, w zakrescie srednich i wysokich częstotliwośći. Jak ktoś nie wierzy niech sam sprawdzi, a nie wypowiada sie że nie ma, bo ktoś juz tak na forum napisał...
        Dodam że sam osobiście miałem kilka kabli od najtańszych po ProCab,Klotz,Kimber róznice można usłyszeć, ale ciężko opisać tego trzeba samemu doświadczyć, "srebrzanki" juz nie miałem okazji przetestować są za drogie na moja kieszen.

        Skomentuj


          #24
          Tu znalazłem jakieś ślepe testy.
          http://www.audiostereo.pl/kable_glos...testy_890.html

          Skomentuj


            #25
            "Dwa" zdania.
            Osobiście nie słyszę różnic w brzmieniu pomiędzy przewodami o ile nie są uszkodzone ale mój znajomy przeprowadzał niedawno badania (laboratorki) na Politechnice Gdańskiej i badał ich wpływ na brzmienie. Ogromnie żałuję, że nie mogłem w nich uczetniczyć (zdarzenie losowe) ale z pierwszych informacji wynika, że przepuszczając sygnał (generator Hz) przez różne przewody (IC, głośnikowe) pojawia się różny parametr "tłumienności" dla danego przewodu. Idąc typ tropem można się domyślać, że co przewód to różne brzmienie - oczywiście o ile parametr badany ma istotny wływ na brzmienie.
            PS. Tłumienność to tylko jeden w wielu parametrów, które były poddane pomiarom.

            Za wikipedią - Tłumienność:
            "Jeden z podstawowych parametrów opisujących zdolność danego łącza do realizacji transmisji (kabel, światłowód, łącze bezprzewodowe). Łącza tłumią sygnał z kilku powodów:
            - szumy termiczne,
            - "nieczystość" materiału (każda niepożądana cząstka wprowadza tłumienie),
            - rozpraszanie sygnału,
            - przeniki i przesłuchy (przy łączach miedzianych),
            - pojemności i indukcyjności pasożytnicze (przy łączach miedzianych).

            Wielkość tłumienia określa spadek mocy sygnału przepływającego przez łącze transmisyjne. Wartość wyznaczana jest jako logarytm stosunku mocy sygnału na wyjściu do mocy sygnału na wejściu."

            To tyle z mojej strony.

            Skomentuj


              #26
              Zamieszczone przez KrzysiekA
              Tu znalazłem jakieś ślepe testy.
              http://www.audiostereo.pl..._testy_890.html
              "Test należy przeprowadzić wieczorową porą -wiadomo - prąd jest wtedy najlepszy a hałas na zewnątrz najniższy ( nie słuchać już jęków sąsiadki , którą mąż okłada jakimś nieaudiofilskim kablem)."
              Prawie oplułem monitor ze śmiechu :twisted:

              Skomentuj


                #27
                Osobiscie sluchalem (przepraszam za to slowo) paru kabli glosnikowcych - poczoawszy od bylejakich kabelkow z niewiadomo czego, przez kabel voicekrafta 2x1,5 niby OFC (a tak naprade przyciagal go magnes), kable procaba LS15 i LS25, jakis inny (tym razem naprawde czysta miedz) no-name 2x1,5mm, kabla barta 2x2,5mm ... nie wiem co to za fima byla ale tez taka typowa produkujaca kable normalne w normalnych cenach, no i jantzeny 2x2,5mm. Roznice mozna wyczuc pomiedzy kablem niemiedziowym (stalowka vk czy co to bylo) choc nie jest to wybitna roznica, oraz pomiedzy kablami o duzej roznicy przekroju co jest dosc oczywiste. Pomiedzy podobnymi kablami nie odczulem zadnej roznicy.

                Podsumujmy ta czesc dyskusji:

                Zamieszczone przez KrzysiekA
                Różna impedancja kabla czyli rezystancja, indykcyjność, i pojemność.
                Owszem ale udowodnij ze wplywaja na cokolwiek w takim stopniu ze czlowiek jest w stanie wychwycic roznice.

                Zamieszczone przez KrzysiekA
                Kabel nie jest ciągły ale zbudowany z kryształów na połączeniu których tworzą się małe diody.
                [code]Sygnał biegnąc przez przewodnik powinien napotykać na swojej drodze jak najmniej przeszkód. W przypadku miedzi o małej czystości ilość zanieczyszczeń które musi "ominąć" jest duża, można powiedzieć wtedy że sygnał ma do pokonania istny slalom. W oczyszczonej miedzi elektrony biegną prosto do celu, dzięki czemu dźwięk nie zostaje zniekształcony.[/code]

                O jaki ladny audiofilski opis znalazlem na temat jednego z kabli masz szczescie ze ty nie napisales o slalomie pomiedzy zanieczyszczeniami bo bys sie jeszcze bardziej ponizyl.

                W kwestii malych diod wytlumacz mi jedno... zakladam ze diody o ktorych mowisz nie tworza sie na szerokosc calego kabla? W takim razie rozpatrzmy sytuacje podobna do podlaczenia szeregowo opornika np 100kohm i kabla miedzianego o oporze ponizej 1R. Teraz przepuscimy przez uklad prad zgodnie z prawami fizyki i myslisz ze jak uklad sie zachowa? jesli twierdzisz ze cokolwiek poplynie przez ten opornik (lub twoja diode) to dodaj do tego takt ze objetosc wszystkich twoich diod to 0,0001 do 1 objetosci kabla. Czyli jesli nawet cos przez nie polynie to pomniejsz to jeszcze 10tys razy. Dalej twierdzisz ze to uslyszysz?

                Zamieszczone przez KrzysiekA
                Do tego dochodzi zjawisjo naskórkowości które przy grubych kablach ma wpływ już na zakres akustyczny i które zmienia się pod wpływem pulsowania kabla.
                Zgodnie z definicja tego efektu przy 20khz masz dla kabla ~2,5mm zmniejszenie powierzchni przez ktora plynie prad o niecala polowe. Biorac do tego opor np procaba: 0,0066R otrzymujesz opor 0,013R a teraz sam sobie odpowiedz czy to uslyszysz. Chcesz testu to wepnij sobie opornik nawer 1R czyli 100x wiekszy i zobacz w slepym tescie czy rozroznisz wersje z o bez opornika ; )

                Zamieszczone przez KrzysiekA
                Jest to raczej wpływ naskórkowości kabla bo w 4TC jest specjalny splot żył który ma zapewnić jak najmniejszą powierzchnie styku między nimi.
                JW - moze i splot zyl jest ale w praktyce widac jaki potezny efekt :lol: wystepuje na kabelku.. co ciekawsze przy kabelku 1,5mm wplyw jest jeszcze mniejszy. A tak nawiazujac do tego splotu jesli producentowi naprawde zalezy na tym 0,013R to ciekawe czymu nie robi zyl w izolacji (przy okazji hiendowy gruby wyglad kabla haha) lub w emalii - przeciez to nie jest drogie rozwiazanie .

                Zamieszczone przez KrzysiekA
                gałkę regulacji basu przekręciłem z godziny 12 na 15 żeby to zrekompensować
                Hm to ciekawe ze kawalek kabla wprowadzil roznicze rzedu paru db zakladam ze to jakies 5db skoro byla dla ciebie dosc slyszalna roznica (moze to ten opor 0,01R o ktorym byla mow wczesniej ). Doprawdy cuda sie dzieja. Po co w takim razie kompensowac baffle step skoro mozna dac inny kabel :lol:

                Zamieszczone przez KrzysiekA
                Nie twierdzę że dla kabli głośnikowych struktura molekularna ma duży wpływ raczej już dla interkonektów.
                Ciekwae czy to kolejne twoje przypuszczenie czy jakis wniosek wysnuty na podstawie pomiaru lub obliczen ?

                Zamieszczone przez KrzysiekA
                Van den Hul omawiał kiedyś wygrzewanie kabla. Twierdził że kabel należy zostawić w spokoju bo zaginanie go niszczy połączenia pomiędzy poszczególnymi kryształami miedzi które się tworzą pod wpływam przepływu prądu.
                To dobre . Probojesz sie opierac na Van den cośtam ktory zarabia wlasnie dzieki temu ze ludzie wierza w kable.... calkiem ciekawe jest tez podejscie do tematu wygrzania kabla cieplnie bo rozumiem ze uzgodnilismy ze prad to nie ruch atamow a raczej elektronow :P...? Mowisz ze pod wplywem temperatury zmienia sie struktura tak? Pokaz mi wzmacniacz ktoy tak rozgrzeje kable ze cos zacznie dziac sie ze struktura krystaliczna miedzi ... nie przeskoczysz fizyki. No chyba ze faktycznie rozgrzejesz kable do ponad 1000st C ale wtedy chyba stopi ci sie izolacja..

                [ Dodano: 2008-12-18, 14:49 ]
                A moze przejdziemy jeszcze do odsluchu potencjometrow? Kolega voldemort i inni na AS w temacie o wzmaku lampowym Manty rozpisywali sie jaki wplyw na bas i szczegolowowsc wysokich miala zamiana potka na APLSa niebieskiego..

                Skomentuj


                  #28
                  Zamieszczone przez DIGIPROCOMP
                  "Test należy przeprowadzić wieczorową porą -wiadomo - prąd jest wtedy najlepszy a hałas na zewnątrz najniższy ( nie słuchać już jęków sąsiadki , którą mąż okłada jakimś nieaudiofilskim kablem)."
                  Prawie oplułem monitor ze śmiechu :twisted:
                  DIGIPROCOMP - żeby ułyszeć różnicę w kabelkach to potrzeba trochę mistycyzmu, okultyzmu i voodoo razem z sobą wymieszanych + szczypta DOBREGO prądu - wtedy słychac wszystko :P

                  Skomentuj


                    #29
                    n_omyzs nie szkoda klawiatury :shock:
                    Dumamy tutaj nad warunkami laboratoryjnymi, które są nie do odwzorowania w mieszkaniu:
                    -meble
                    -otwarte okno
                    -panele - największy syf pogarszający zakres basu
                    -ustawienie kolumn
                    Krzyśku w moim temacie, pokazałeś jak wygląda wykres częstotliwości w mieszkaniu (różnica nawet 8dB na danej częstotliwości) a na elce jak gra twoja kolumna oddalona 0,5m od ściany.

                    Skomentuj


                      #30
                      Wszystkie zjawiska o których mowicie zachodzą ale ich wpływ jest taki jak wpływ patyka w rzece, na pewno tamą go nazwać nie można :wink: .

                      Nie wiem jak wy ale ja nie moge sobie wyobrazić owej monokrystalicznej miedzi, ciekawe jak to robią , jeden pojedynczy kryształ o długosci np 10m :lol: . Miedź to miedź, wszelkiego rodzaju przymiotniki do nazwy nie zmienią jej właściwości.

                      Opowieści o niesamowitych czystościach miedzi mozna sobie miedzy bajki wsadzić, realnie osiagalna czytosć to 99,99%. Wiecej miejsc po przecinku to osiagaja w laboratoriach a nie w skali przemysłowej. To tak jakby powiedzieć, że rura z wodą o przekroju 99,99% przekroju nominalnego wodę przepuszcza dużo gożej od tej 100% :lol:.

                      Nie wiem dlaczego akurat kable dają takie spektakularne wyniki odsłuchów.

                      Skomentuj


                        #31
                        Oj ale się rozpisałeś n_omyzs. Nie wiem od czego zacząć.
                        Może od tyłu. To z Baffle Step to całkiem dobry pomysł. Odbiór ilości basu jest bardzo subiektywny. Kiedyś próbowałem dorobić własną zwrotnicę do TB W4-1320.
                        Okazało się że jak zmniejszyłem indukcyjność cewki redukującej zjawisko Baffle Step to pozornie zwiększyła się ilość basu. A powinno być odwrotnie. Nie mam zielonego pojęcia jak to wytłumaczyć. Skończyło się tym że zastosowałem zwrotnicę z Klang und Ton która była optymalna.
                        Co do Baffle step to dodam tylko jeszcze że zwrotnica z Akustyka do Vify i Peerleesa nie uwzględnia tego zjawiska i że co poniektórzy odczuwają brak basu. Być może kimber 4PR był właśnie lekarstwem na te niedomagania. Jest to w końcu kabel powszechnie uważany za kabel łagodzący wysokie tony ale nie ciemny.
                        Co tam jeszcze.
                        Na temat diód się już wypowiedziałem, to nie będę się powtarzał.
                        Coś tam pisałeś o poniżaniu się w tym kontekscie.
                        Ludzie tu nie chodzi o złote kalesony. Nie lubię dyskutować z pianą na ustach bo w końcu i tak opluję swój monitor a nie twój i potem będę musiał go sam sobie wyczyścić.
                        Oczywiście że można mieć na wiele tematów bardzo subiektywne zdanie ale tu chodzi raczej o podważenie poglądów (a raczej zbliżanie się do obiektywnej prawdy)a nie godności osobistej współrozmówcy.

                        [ Dodano: 2008-12-18, 15:10 ]
                        To z długością kryształów jest łatwo wytłumaczalne. Jeżeli z jedno metrowego pręta uciągniesz na zimno 10 metrów kabla albo 100 metrów to w tym 100 metrowym kablu kryształy będą 10 razy dłuższe. Teoretycznie przynajmniej.
                        Czy kable dają takie spektakularne wyniki odsłuchów?
                        Nie jestem pewien czy można to tak nazwać.
                        Jestem jednak pewien że o kablach nie powinno się zapominać bo kablem można wiele popsuć i wiele skorygować.

                        Skomentuj


                          #32
                          Takie kable kupują snoby z dużą zawartością portfela, którzy przy zakupie kierują się tylko i wyłącznie ceną - droższe to chyba lepsze. Większość z nich i tak nie ma zielonego pojęcia o sprzęcie i wierzą w to co powie sprzedawca :twisted: .

                          Skomentuj


                            #33
                            A właśnie że nie. U mnie droższy kabel gra gorzej. Myślę że tu chodzi raczej o dopasowanie do reszty zestawu.

                            Skomentuj


                              #34
                              Ja powiem tak, dopóki nie będzie czarno na białym pokazane CO (poparte rzetelnymi badaniami uznanych naukowców oraz wynikami pomiarów) poprawia ten dźwięk w kablach za 100+ zł/mb to dla mnie to jest voodoo.

                              Jak na razie, nawet jeżeli przyjąć że czymś się tam różnią miedzy sobą kable z miedzi beztlenowej o tej samej średnicy, to nadal mowa jest o różnicy a nie byciu lepszymi. Myślicie, że firmy "audiofilskie" posiadły tajemną wiedzę, której nie ma nikt inny ? Myślicie, że wydali grube miliony na badania nad tematem (to czemu nie przedstawiają wyników owych badań podpisanych znanymi nazwiskami ze świata nauki ?) ? Już kiedyś ktoś rozebrał taki kabelek za grubą kasę i środku był zwykły dwu żyłowy kabelek wcale nie dużej średnicy ...

                              No więc o ile kable się różnią między sobą, o ile jest jakakolwiek zauważalna różnica między kablami z tego samego materiału i grubości to ja bym się zastanowił czy nie warto powybierać między tanimi kablami różnych firm. Podejrzewam, że w niektórych w ślepym teście bas będzie głęboki, a wysokie tony krystaliczne ...

                              gi

                              Skomentuj


                                #35
                                Ja powiem tak.
                                a)Też uważam że kabel wcale nie musi być drogi żeby był dobry.
                                b)100 złoty/m to nie jest wcale tak drogo.
                                c) Nawet jeżeli droższy miał by grać tak samo jak tańszy (co nie znaczy że gra) a ma się wystarczająca ilość szmalu to dlaczego nie wydać na niego tylko z powodu lepszego wyglądu. Jak to wygląda gdy z high end'owej kolumny wychodzi kabelek telefoniczny.
                                d) Jeżeli ktoś wydaje na kabel 1000zł zarabiając przy tym 1500zł miesięcznie i podłącza to do sprzętu za 5000 to radził bym mu się udać do poradni odwykowej bo to już jest nałóg.
                                e) Jeżeli ktoś wydał na sprzęt 5000 złoty i podłącza do tego kabel za 5zł za metr i nie słyszy różnicy pomiędzy kablami za 50 zł za metr to radził bym mu sprzedać sprzęt i za tą cenę kupić dobry aparat słuchowy.

                                Skomentuj


                                  #36
                                  Zamieszczone przez KrzysiekA
                                  Ja powiem tak.
                                  a)Też uważam że kabel wcale nie musi być drogi żeby był dobry.
                                  ale nie za tani
                                  Zamieszczone przez KrzysiekA
                                  b)100 złoty/m to nie jest wcale tak drogo.
                                  nieee, wcale nie jest drogi :lol:

                                  "i końcówków się naumij" - "100 złotych" a nie "100 złoty", bo złoty to zegarek może być.
                                  Zamieszczone przez KrzysiekA
                                  c) Nawet jeżeli droższy miał by grać tak samo jak tańszy (co nie znaczy że gra) a ma się wystarczająca ilość szmalu to dlaczego nie wydać na niego tylko z powodu lepszego wyglądu. Jak to wygląda gdy z high end'owej kolumny wychodzi kabelek telefoniczny.
                                  jak ze wszystkim
                                  Zamieszczone przez KrzysiekA
                                  d) Jeżeli ktoś wydaje na kabel 1000zł zarabiając przy tym 1500zł miesięcznie i podłącza to do sprzętu za 5000 to radził bym mu się udać do poradni odwykowej bo to już jest nałóg.
                                  jeśli to czyjaś pasja to dlaczego ma nie ciułać sobie zamiast przejeść i przepić?
                                  Zamieszczone przez KrzysiekA
                                  e) Jeżeli ktoś wydał na sprzęt 5000 złoty i podłącza do tego kabel za 5zł za metr i nie słyszy różnicy pomiędzy kablami za 50 zł za metr to radził bym mu sprzedać sprzęt i za tą cenę kupić dobry aparat słuchowy.
                                  albo to oznacza, że nie uprawia voovoo. ale można za to znać odmianę wyrazów w języku polskim.
                                  ONKYO TX-SR501E | Monacor SPH165KEP + Vifa XT19

                                  Skomentuj


                                    #37
                                    1.Co do rozsądnej ceny kabla to stosuję następującą regułę. Kable powinny (ale nie muszą ) kosztować najwyżę 10% ceny sprzętu i nie mniej niż 5%.

                                    2.No cóż 100 zł za metr to na Polskie warunku może jest drogo. Inaczej wygląda to gdy się na to spogląda z zachodniej strony granicy. Poza tym patrz punkt 1.

                                    3.Jeżeli kogoś stać żeby wydać 5000 zł. na sprzęt to stać go też na to żeby wydać 500 zł na kable.

                                    Co do pasji ciułania i kupowania sprzętu. Powiedz to mojej żonie ja nie mam na tyle odwagi.
                                    Po prostu nie przyznaję się ile zapłaciłem.

                                    Jakie słowo odmieniłem źle? Zauważyłem że po 5 latach mieszkania w Niemczech zapominam języka polskiego.

                                    Skomentuj


                                      #38
                                      słowo "złoty" jako waluta - odmienia się.

                                      najwyżej 10%, nie mniej niż 5%. niby dlaczego? jeśli ktoś słyszy różnicę to niech i kupi za 2 razy tyle co sprzęt, a jak nie uprawia voodoo to weźmie procaba po 4,50 nawet do zestawu za 10 klocków. na zachodzie to nie 100zł tylko 30 auro, więc kwota niewielka.

                                      z żoną to są różne szkoły jazdy :wink: można jawnie kupować aby na inne rzeczy nie brakowało, można "na tajniaka".
                                      ONKYO TX-SR501E | Monacor SPH165KEP + Vifa XT19

                                      Skomentuj


                                        #39
                                        Albo dla odwrócenia uwagi pytać się ile te nowe buty kosztowały . Tylko że jak się zapytam to zaraz się obrazi. I tak źle i tak nie dobrze. Na tajniaka chyba najmniej problemów.

                                        Skomentuj


                                          #40
                                          Tak wtrącając się do tematu, może podejść do niego dość inaczej? Tam gdzie taki wpływ można odczuć? Wiadomo że najprościej będzie odczuć różnice, tam gdzie nie wpływa na wynik wiele innych czynników.

                                          Dobry odtwarzacz plików przenośnych nieskompresowanych (być może discman) , zasilany bateryjne, wiec odejdą problemy sieci, i słuchawki douszne tak by niwelowało się wpływ pomieszczenia. Teraz padną odpowiedzi 2x2,5mm do słuchawek i to dousznych? To tylko testy panowie, i będą pozwalały określić czy ktoś ma racje. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to że standardowe do słuchawek mają 25x powierzchnie mniejszą niż głośnikowe, i tutaj będzie dało się odczuć tez ich rezystancje i inne składniki, ale generalnie to jest jakiś sposób żeby sprawdzić to "brzmienie" kabli. Skoro na mikrofonowych da się odczuć różnice, to czemu nie spróbować z głośnikowymi?

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X