Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Co oferują kolumny jednodrożne?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Co oferują kolumny jednodrożne?

    Jest to mój pierwszy post na tym forum :razz: i chciałbym wszystkich powitać :wink:


    Zastanawiam się dłuższy czas nad budowa nowych kolumn i ostatnio zaintrygowały mnie kolumny jednodrożne :wink: i stąd moje pytanie co oferuje taka budowa kolumny :grin: z góry dziękuję za odpowiedź

    #2
    "Jednodrożniaki" oferują masę kłopotów do przezwyciężenia w trakcie projektowania/budowy - w zamian dostajesz niewiele ponad wysoką efektywność (a i to nie zawsze).

    Nie zmienia to faktu że lubię*(czasem) posłuchać muzyki na takich konstrukcjach


    *i nie tylko ja

    Skomentuj


      #3
      Jednodrozne z korekcja aktywna potrafia zaoferowac bardzo wiele. Negowac bedzie tylko ten, ktory nigdy w zyciu tego nie sluchal.

      Skomentuj


        #4
        Może parę osób sie zdziwi ale ja słucham kolumn jednodrożnych już 5 lat i coś czuje, że posłużą mi jeszcze troche. Moje sa oparte o visatony b200, konstrukcja wyszła dość podobna do solo 100 ale w gruncie rzeczy nie jest to to samo.

        Budujac kolumny zaraz pos studiach, miałem problem jak większość forumowiczów - ograniczony budżet. Dokonałem dość prostej kalkulacji. Mam ok 1000zł na przetworniki, mogę za to kupić 4 głośniki średniego segmentu na 2 drożne monitory, 6 budżetowych na 3 drożne podłogówki - kompletny bezesns, lub 2 świetne szerokopasmówki (można powiedzieć, ze hi endowe , chociaż chyba troche visaton z tym przesadza ).
        Ostatnia opcja wygrała, lepiej miec mniej głosników ale lepszych niż dużo a byle jakich.

        Co daje kolumna jednodrożna? I dużo i mało :wink: Pierwsze do czego mozna mieć zastrzeżenia to - brak basu i brak wysokich. I prawda i nie. Jak na 20 cm głośnik to basu faktycznie nie ma za wiele, "grzmi" jak z 13'tki . Wysokich jest dość sporo ale nie są to osiągi typowego głośnika wysokotonowego.
        Kwestia druga jakość dzwięku, wysokie grają lepiej niż z tanich kopułek, pomimo pozornie gorszego pasma.
        Bas jest naprawdę dobry, to co gra ma fajna barwę, dynamikę i róznorodność.
        Średnie tony - tu jest rewelacja, po prostu, to podstawowa zaleta szerkopoasmowców.

        Spójność brzmienia wszystkich zakresów - w końcu gra jeden głośnik - oraz brak problemów fazowych w miejsach podziału, to daje bardzo dużo.
        Aby z kolumny wielodrożnej uzyskać podobną "homogeniczność" dźwięku trzeba po pierwsze mieć fart i trafić dobrze w głośniki, po drugie trzeba się narobić przy zwrotnicy.
        Często pomimo starań układy wielodrożne brzmią sekcjami, wyraźnie dają sie odczuć poszczególne indywidualne brzmienia głośników jakby bez wspólnego mianownika. W szerokopasmówce ten problem absolutnie nie występuje.
        Pewnie parę osób sobie myśli, co ja tu wypisuję. Ale przerobiłem juz trochę różnych konfiguracji, głosników robiac do nich zwrotnice, za każdym razem robiłem to najlepiej jak potrafiłem i musze powiedzieć, że mimo starań raz trafiaja sie zestawy brzmiące swietnie, spójnie innym razem po prostu wszystko się rozłazi i nie ma tej spojności i gładkości.

        Szerokopasmówki są dla tych co nie stawiają na parametry techniczne ale wyłacznie na dobre, ciekawe brzmienie wokali, intrumentów, bez przejmowania sie lekkimi ułomnościami ch-ki przetwarzania.
        Prawda jest taka, że wiele osób kręci nosem na widok parametrów szerokopasmówki, ale jak już posłucha to nie ma takiego któremu sie to brzmienie nie podoba .

        Skomentuj


          #5
          Wszystko co napisal Yoshi sie zgadza, lecz uzywajac korekcji aktywnej mozna to jeszcze duzo poprawic. Nie obchodzi nas nic, ani bafflestep, ani spadek wysokich, ani wypchnieta srednica. Wszystko mozna skorygowac, tak jak sie to robi w sprzecie profesjonalnym PA. Tylko domowi szamani uparli sie na jedna galke do regulacji glosnosci i to wszystko. Co za nonsens...

          Skomentuj


            #6
            Racja, korekcja to żadne "zuo", sam często jej używam bo skoro coś nie gra tak jak powinno to czemu tego nie zmienić w tak prosty sposób. Pewne mankamenty szerokopasmówki można nadrobić nisko ciętym wooferem bez utraty większości jej zalet.

            Skomentuj


              #7
              B200 w Solo Visatona ma filtr głośnikowy. Właśnie "korekcję" tylko że działajacą na tony średnie i wysokie średnie.
              Takie filtry rezonansowe "przyklepujące" charakterystykę czestotliwości są w bardzo wielu konstrukcjach na głośnikach szerokopasmowych, żeby zlikwidowac brzmieniowy efekt "śpiewania do szklanki".

              Korekcja basu na wzmacniaczu zasilajcym głosnik szerokopasmowy jest gorszym pomysłem niż postawienie obok subwoofera aktywnego.

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez Pogromca mitow
                domowi szamani uparli sie na jedna galke do regulacji glosnosci i to wszystko. Co za nonsens...
                I tak i nie. Bezwzględnie lepszym rozwiązaniem jest kolumna której nie trzeba korygować.

                Aktywna korekcja cyfrowa czy analogowa czy korekcja pasywna w działaniu niczym sie od siebie nie różnią. Pasywną ciężko wykonać dla kilku miejsc na raz bo wyjdzie gigantyczna ilość cewek, kondów i rezystorów.
                Aktywna analogowa jest równie skomplikowana i trudno ustawialna. Pozostaje cyfrówka, łatwość nastawy, elastyczność ale wady nadal pozostają.

                Każdy filtr, niezależnie od sposobu realizacji to są przesunięcia fazowe, pogorszenie odpowiedzi impulsowej, pogorszenie odpowiedzi czasowej (group delay). Tego po prostu nie da się przeskoczyć.
                Moim zdaniem lepiej jest tak zbudować kolumnę aby nie trzeba było wprowadzać dodatkowych korekcji i pozostać przy jednej gałce od głośności :wink:

                Skomentuj


                  #9
                  Filtr pasywny zawsze bedzie gorszy od korekcji aktywnej, nie mowiac juz o obnizaniu sprawnosci calego zestawu. Korekcje basu mozna oczywiscie zrobic lecz to zalezy juz od mozliwosci glosnika i obudowy w jakim sie znajduje, no i oczywiscie od potrzeby. Nie kazdy wymaga masowania watroby niskimi czestotliwosciami. I tak np korzystajac z obudowy zamknietej mamy calkiem spore pole do popisu w zakresie korekcji basu.

                  Skomentuj


                    #10
                    Pogromca mitow, obniżanie sprawności zestawu to jest mit. Filtry pasywne korygują obniżając ch-kę to rządanego poziomu. Filtry aktywne mogą ją podbić lub osłabić do rządanego poziomu jednak maksymalne SPL w obu przypadkach uzyskasz takie same. Nie można wystrugać dodatkowego SPLu tylko dlatego że masz aktywną korekcję.

                    Skomentuj


                      #11
                      Trzeba pamiętać o różnicy. Aktywna korekcja basu polega na podbiciu dolnego zakresu pasma. Pasywną dokonuje się obniżenia zwykle w dość wąskim pasmie (filtry RLC).

                      Jest jeszcze rodzaj korekcji cyfrowej stosowanej np. TaCt RSC. Wykonuje korekcje w całym paśmie przed wzmacniaczem obnizając pasmo selektywnie dla czestotliwości w których wystepuja rezonanse pomieszczenia. Do tego rzeczywiście preferuje się obudowy zamknięte, ale jednak trzeba mieć duzy zapas mocy na głosnikach basowych żeby korekcja działała skutecznie.

                      Skomentuj


                        #12
                        Yoshi_80, Nie mowie o wystruganiu SPL'u ale jego utracie stosujac filtr pasywny, bo tutaj jedyne co mozesz zrobic to obnizyc czesc pasma w stosunku do reszty. Korygujac aktywnie mozesz zrobic odwrotnie.
                        To co napisal arwas wszystko sie zgadza. Nalezy miec swiadomosc tego ile mamy w zapasie uzywajac danego glosnika. Poza tym nie musi to byc jakas szalenie wielka korekcja, tylko wyrownanie pasma nie tracac skutecznosci.
                        Na forum AH uzytkownik Janko uzywajac tesli ARZ mial bardzo dobre wyniki z korekcja aktywna na tym glosniku w obudowie zamknietej.

                        Skomentuj


                          #13
                          Nie na temat...

                          Pogromca mitow, ale na logikę rzecz biorąc co za różnica jest czy obniżasz pasywnie czy podbijasz aktywnie? Żadna! Przecież max SPL jest dokładnie ten sam a ograniczony jest mocą wzmacniacza lub wytrzymałością mocową głośnika na basie. Skuteczność samego głośnika nie zmienia się w żaden sposób.

                          Korygowanie pasma szerokopasmówki ma sens jak jest to układ kilku elementów RLC. Większe, bardziej rozbudowane układy mijają się z celem gdyż najzwyczajniej w świecie ekonomiczne uzasadnienie takiego projektu jest znikome. Zamiast wyciągać z szerokopasmówki pasmo lepiej zastosować lepszy głośnik lub przejść na układ wielodrożny.

                          Sama koncepcja wyciągania z głośnika na siłę pasma w którym on już ma niską sprawność i po prostu nie chce grać, jest w oczywisty sposób błędna. Nie będzie z tego ani jakości ani sprawności. Dobieramy szerokpasmówkę tak aby spełniała ona nasze oczekiwania odnośnie szerokości pasma. Jak nie spełnia to bierzemy inną a jak żadna nie spełnia to rezygnujemy z tego pomysłu i budujemy układ wielodrożny.

                          W ogóle rozmowa o korekcji jest nie na temat. Pogromco mitow, widzę, że masz kolejną fazę, teraz na korekcje i w każdym temacie próbujesz przewiercić się ze swoja wizją szerokopasmówki z korekcją ale to jest nie na temat!
                          Co to za zaleta układu 1 drożnego, że można go skorygować? Żadna, każdy układ nawet 5 drożny można skorygować.
                          Jak chcesz to załóż sobie osobny wątek i tam można drążyć te teorie.

                          Skomentuj


                            #14
                            Skoro uwazasz, ze rozmowa jest nie na temat to ok, rozumiem juz sie uciszam choc moim zdaniem jak najbardziej jest na temat, bo korekcja aktywna szerokopasmowcow to sprawa bardzo istotna.
                            Oczywiscie, ze mozna skorygowac kazdy uklad lecz ktos kto decyduje sie uzyc swiadomie glosnika szerokopasmowego wie jakie zalety ma taka konstrukcja. Stosujac korekcje jeszcze ja znacznie ulepsza. Filtrami pasywnymi nie wplyniesz na kilka wybranych czestotliwosci, nie masz takiej wolnej reki w kreowaniu brzmienia zestawu, nie jestes w stanie dzialac waskopasmowo jak w korekcji aktywnej. Niby jak za pomoca filtrow pasywnych podbijesz spadek wysokich czestotliwosci? Nie ma takiej mozliwosci.
                            To co dla Ciebie jest niby moja kolejna faza to w sprzecie profesjonalnym uzywa sie od wielu, wielu lat. Ale tam licza sie fakty, a nie zyczenia i mity. Kazda zwrotnica pasywna to zlo, zlo z ktorym niestety musimy zyc. Nie ma rozwiazan idealnych.
                            Poza tym zrobienie aktywnej korekcji to ulamek ceny zwrotnicy pasywnej, a korzysci wymierne.
                            Byc moze dla Ciebie kolumna jednodrozna to po prostu glosnik i przewod, dla mnie nie.
                            Podepnij do swojego zestawu na Visatonie profesjonalny equalizer wielopasmowy i przy pomocy pomiarow ustaw w swoim pokoju plaska charakterystyke zestawu, skoryguj spadek wysokich czestotliwosci, wypchnieta srednice B200 etc. Potem posluchaj muzyki, a na koncu sprobuj zrobic to samo za pomoca cewki, rezystorka i kondziolka.
                            Nie ma takiego glosnika, ktorego nie mozna by bylo poprawic stosujac korekcje aktywna.
                            Powodzenia!

                            Skomentuj


                              #15
                              Słuchałem raz w życiu kolumn (o ile można w tym przypadku użyć tego słowa) jednodrożnych. W tej chwili nie pamiętam modelu, ale pamiętam jak wyglądały, więc pewnie jak bym się uparł to bym i symbol odnalazł. I napiszę tak. Koledzy, którzy również słyszeli dobrą realizację takiego rozwiązania napisali to, co ja mógłbym powtórzyć. Homogeniczność i spójność brzmienia rzeczywiście świetna. Średnica bardzo dobra. Ale, właśnie, ale...Reszta...Z basem słabiutko. Zejście prawie że żadne, dynamika tego zakresu także na nienajwyższym poziomie. Równie nienajlepiej z górą pasma. Niby jest ta lekkość, spójność, ale nie ma alikwotów, sybilantów, po prostu tych wszystkich smaczków pokazanych tak, jak w typowej konstrukcji. No i charakterystyki kierunkowe...Kilka kroków w bok i już wyższe partie ledwo co słychać...Głośniej też się nie zagra przez oczywiste ograniczenia konstrukcyjne. Poziom każdego z tych aspektów jest kompromisem ważonym z uwzględnieniem pozostałych, więc pole manewru jest malutkie. A cena? To pewnie najczęściej jest zaleta, tyle że akurat te "zestawy" których ja słuchałem, to raczej ceną sugerowały, że jest dokładnie przeciwnie :).
                              Zastanówmy się również, czy konstrukcja jednodrożna jest najlepszym rozwiązaniem dla kogoś, kto słucha muzyki i chciałby w niej usłyszeć jak najwięcej po prostu. Może lepiej zasugerować, aby doskładał trochę więcej środków na zespoły np. dwudrożne, które będą biły na głowę szerokopasmówkę...?
                              A korekcja, obojętnie pasywna czy aktywna? No to jest właśnie rzecz, która mówi sama za siebie. Mając szerokopasmowca często trzeba go jeszcze "opanować", więc de facto pozbawiamy go niektórych wrodzonych cech szerokopasmówek dodając ułomności typowe dla innych rozwiązań, czyli korekcję, idąc przy okazji w kolejne koszty... :).

                              Skomentuj


                                #16
                                Ludzie słuchający przez dłuższy czas zestawów na jednym szerokopasmowym jak np. Vistaonowski Solo 50 lub Solo 100, dochodza w końcu do tego:

                                http://www.visaton.de/vb/showthread.php?t=17696

                                To najprostszy sposób "korygowania" charakterystyki głośnika szerokopasmowego.
                                Plus na bas VIB 200 GF i pełna "korekcja" zrealizowana :mrgreen:

                                Skomentuj


                                  #17
                                  _arwas_, Wcale sie nie dziwie, ze do tego dochodza. Glosnik szerokopasmowy tej wielkosci, bez tubki nie zagra dobrze na najwyzszym pasmie, bedzie go zwyczajnie brakowac.

                                  Racjonalny Korekcja aktywna szerokopasmowca to cos w rodzaju szlifowania diamentu az osiagniemy piekny brylant. Nie ma absolutnie zadnego powodu, dla ktorego korekcja aktywna mialaby byc zla i niewlasciwa. :)

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Dokładnie arwas:). I tak też po kilku próbach grono odsłuchujących postąpiło na jednym z tzw. "audioszołków" krakowskich swego czasu organizowanych przy okazji odsłuchów szerokopasmówek, z szerokopasmówki pozostawiając ostatecznie jedynie nazwę :). Ale mimo, że się zgadzam z Twoją tezą, to gromy za ten wpis spadną na Ciebie, bo ty to wprost napisałeś :P.
                                    _arwas_, Wcale sie nie dziwie, ze do tego dochodza. Glosnik szerokopasmowy tej wielkosci, bez tubki nie zagra dobrze na najwyzszym pasmie, bedzie go zwyczajnie brakowac.
                                    No tak Pogromca, ale z kolei głośnik mniejszy nie zagra dobrze na basie, więc będzie trza od dołu wspomagać :). Dlatego też wcześniej napisałem "Poziom każdego z tych aspektów jest kompromisem ważonym z uwzględnieniem pozostałych, więc pole manewru jest malutkie". :). Jedynie średnica nie cierpi :)
                                    No i zważmy na fakt, że producenci w najlepszych konstrukcjach nie bawią się w szerokopasmowce, ba, w ogóle się w to nie bawią :).

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      Gdyby szerokopasmówki były takie super to większośc kolumn by tak była budowana...
                                      Póki co narazie są popularne w głosniczkach komputerowych i radiomagnetofonach typu jamnik....

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        Zamieszczone przez Racjonalny
                                        Dokładnie arwas:). I tak też po kilku próbach grono odsłuchujących postąpiło na jednym z tzw. "audioszołków" krakowskich swego czasu organizowanych przy okazji odsłuchów szerokopasmówek, z szerokopasmówki pozostawiając ostatecznie jedynie nazwę :). Ale mimo, że się zgadzam z Twoją tezą, to gromy za ten wpis spadną na Ciebie, bo ty to wprost napisałeś :P.
                                        No cóż, poniosę jakoś ten ciężar :wink:

                                        Gdyby Yoshi znudził się dzwiękiem swoich Solo ma gdzie szukać sposobu na poprawę. Niestety nie tanio - ten wysokotonowy kosztuje 700 złotych. Niskotonowy to dodatkowe 400 złotych. I wracamy do punktu wyścia, żeby zacząć od razu od zestawu wielodrożnego :wink:

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X