Zamieszczone przez Micwoj
Zobacz posta
Więc dla mnie to żadna magia w nagraniu płyty, czy też dobrego sprzętu... wystarczy procesor który wymusi wokal na środek a resztę schowa z tyłu.
Raz takie coś słyszałem na AS, pokazał bym na jakim sprzęcie ale nie mogę znaleźć zdjęcia.
Brzmiało to tak jak by był zapięty jakiś procek który sztucznie robił głębię.
Fajnie brzmiało, podobało mi się, ale wiedziałem że to nie jest naturalne.
Tak samo przy nagrywaniu płyt, jeśli coś gra fajnie to się tak zostawia, i nie ważne że lekko odbiega od oryginału.
Skomentuj