Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zalewanie transformatora toroidalnego żywicą.

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #41
    Skoro produkuja trafa specjalnie do celow audio to wlasnie sa one ciche. Jedyny problem to ich cena.

    Skomentuj


      #42
      Sprawa nie jest skomplikowana tutaj jest dobry instruktaż na ten temat https://www.youtube.com/watch?v=zOPsV1PTNLk&t=341s

      Skomentuj


        #43
        Witam.

        Panowie czy ktoś z was może polecić kogoś /firmę która sprzedaje ew. produkuje stalowe kubki do transformatorów toroidalnych ? Wydawać by się mogło że w dzisiejszych czasach wszystko można kupić. Szukam od tygodni i niestety nic nie mogę znaleźć. Potrzebuje 2 kubki jeden mały 10cm średnicy i 6-7cm wysokości a drugi duży 18cm średnicy i 10cm wysokości. Gdzie tego szukać? Może znacie kogoś kto takie rzeczy robi? Albo macie jakieś inne patenty? W akcie desperacji zacząłem szukać w sklepach z akcesoriami piekarniczymi ( pojemniki ze stali nierdzewnej, ale tam też nic podobnego nie ma (najlepiej jakby był wytłoczony). Chce to oczywiście zalać masą epoksydową/poliuretanową.Może ktoś przechodził już tą drogę i znalazł jakieś rozwiązanie, albo kogoś kto robi takie rzeczy?
        pozdrawiam.

        Skomentuj


          #44
          Zamieszczone przez Darekrz67 Zobacz posta
          Witam.

          Panowie czy ktoś z was może polecić kogoś /firmę która sprzedaje ew. produkuje stalowe kubki do transformatorów toroidalnych ? Wydawać by się mogło że w dzisiejszych czasach wszystko można kupić. Szukam od tygodni i niestety nic nie mogę znaleźć. Potrzebuje 2 kubki jeden mały 10cm średnicy i 6-7cm wysokości a drugi duży 18cm średnicy i 10cm wysokości. Gdzie tego szukać? Może znacie kogoś kto takie rzeczy robi? Albo macie jakieś inne patenty? W akcie desperacji zacząłem szukać w sklepach z akcesoriami piekarniczymi ( pojemniki ze stali nierdzewnej, ale tam też nic podobnego nie ma (najlepiej jakby był wytłoczony). Chce to oczywiście zalać masą epoksydową/poliuretanową.Może ktoś przechodził już tą drogę i znalazł jakieś rozwiązanie, albo kogoś kto robi takie rzeczy?
          pozdrawiam.
          Może jakieś garnki z stali nierdzewnej 😋

          Skomentuj


            #45
            Albo stare gaśnice a dokładniej te z pół okrągłym dnem , gruba stal , szeroki wachlarz średnic i możliwość kupienia za grosze na złomie :)

            Skomentuj


              #46
              Garnki mam, ale w nich gotuję :). A na poważnie garnki przeważnie mają wymyślne kształty zwężane lub rozszerzane itp.
              Skład złomu- dobra myśl. Mam taki po drodze do pracy. Sprawdzę.
              Dziekuję.

              Skomentuj


                #47
                Odkopię temat, odwinąłem (folie/izolacje) te trafo Noratela bo mam zamiar w końcu je zalać. Jakość wykonania to może ocenić ktoś bardziej obeznany.

                Jak widać, do pierwotnego żywica na 99.99% nie dojdzie nawet używając pompy próżniowej :/ Myślę czy nie odwinąć wtórnego i nie zalać pierwotnego po zdjęciu izolacji, ale chyba nie chce mi się potem nawijać znowu wtórnych :/

                Ktoś coś więcej podpowie na podstawie zdjęć czy jakoś jeszcze powinienem przygotować to trafo do zalewania (w próżni) ? :)

                Narazie zastanawiam się też jakiej żywicy użyć, dedykowanej do zalewania traf, epidianu zwykłego czy może epidianu o niskiej lepkości (który w teorii powinien w więcej zakamarków się dostać) :-)





                Last edited by gi; 27.11.2018, 12:45.

                Skomentuj


                  #48
                  Ja robiłem to tak:
                  W kubku stalowym zrobionym przez ślusarza nawierciłem otwór do wyprowadzenia przewodów. Przewody przygotowałem już na gotowo tak aby przy przechodzeniu przez przepust nie było łączenia ale to oczywiste. Z trafa odwinąłem owijkę zeby żywica wlała się wszędzie. Potem postawiłem go w srodku na podkładkach z gumy. Idealnie na srodku postawiłem srubę do przykręcenia trafa w obudowie. Rozrobiłem z utwardzaczem żywicę poliuretanową kupioną w OBI i zalałem wszystko. Po kilkunastu minutach żywica zaczyna wiązać nagrzewając się do bardzo wysokiej temperatury ( Prawie nie można dotknąć). Trzeba o tym pamiętać przy izolowaniu przewodów i nie używać taśmy izolacyjnej bo się rozpuści. Ja używałem koszulek termokurczliwych. Na drugi dzień kubek pomalowałem i gotowe.

                  Skomentuj


                    #49
                    Pogrzebałem trochę więcej i stwierdzam, że jest 0.0000% szans na to by żywica przeniknęła do uzwojenia pierwotnego, nie mówiąc nawet o rdzeniu. Tak więc ewentualne wyciszenie trafa będzie wynikać tylko z izolacji akustycznej żywica (i ewentualnie wyciszeniu uzwojenia wtórnego).

                    Zamieszczone przez Darekrz67 Zobacz posta
                    Ja robiłem to tak:
                    W kubku stalowym zrobionym przez ślusarza nawierciłem otwór do wyprowadzenia przewodów. Przewody przygotowałem już na gotowo tak aby przy przechodzeniu przez przepust nie było łączenia ale to oczywiste. Z trafa odwinąłem owijkę zeby żywica wlała się wszędzie. Potem postawiłem go w srodku na podkładkach z gumy. Idealnie na srodku postawiłem srubę do przykręcenia trafa w obudowie. Rozrobiłem z utwardzaczem żywicę poliuretanową kupioną w OBI i zalałem wszystko. Po kilkunastu minutach żywica zaczyna wiązać nagrzewając się do bardzo wysokiej temperatury ( Prawie nie można dotknąć). Trzeba o tym pamiętać przy izolowaniu przewodów i nie używać taśmy izolacyjnej bo się rozpuści. Ja używałem koszulek termokurczliwych. Na drugi dzień kubek pomalowałem i gotowe.
                    Żywicę poliestrową jak rozumiem ? :)

                    Dzięki, ja będę to robił w improwizowanej komorze próżniowej, więc trochę inaczej będzie to wyglądać :)
                    Last edited by gi; 28.11.2018, 13:28.

                    Skomentuj


                      #50
                      Oczywiście chodziło mi o żywicę poliestrową.

                      Skomentuj


                        #51
                        @gi
                        testowałeś zalewanie?

                        Skomentuj


                          #52
                          Zamieszczone przez hi_aro Zobacz posta
                          @gi
                          testowałeś zalewanie?
                          Tak, zalewałem taką:

                          ŻYWICA ELEKTROIZOLACYJNA ZALEWOWA 0,732KG PROGMAR
                          https://allegro.pl/oferta/zywica-ele...mar-7332033730

                          Daj znać co byś chciał wiedzieć :)

                          Skomentuj


                            #53
                            I jakie efekty?
                            Ja zastosowałem masę poliuretanową o bardzo zbliżonych parametrach, próżniowo. U mnie efekt słaby, aby nie powiedzieć że jest gorzej.

                            Skomentuj


                              #54
                              Zamieszczone przez hi_aro Zobacz posta
                              I jakie efekty?
                              Ja zastosowałem masę poliuretanową o bardzo zbliżonych parametrach, próżniowo. U mnie efekt słaby, aby nie powiedzieć że jest gorzej.
                              U mnie trochę raczej wyciszyło, ale bez szału. Trafo w "garnku", najpierw wylałem warstwę izolacyjną/amortyzującą, potem obrałem trafo z folii, no i "do gara" i dalsze zalewanie.

                              Niestety żywica nie ma najmniejszych szans dotrzeć w ten sposób do uzwojeń pierwotnych i rdzenia, nie ważne czy próżniowo czy jak, więc cudów nie ma co oczekiwać.

                              Skomentuj


                                #55
                                Nie spodziewałem się rewelacji. To są trafa od końcówki w klasie A, 6,5A na każde uzwojenie po stronie wtórnej. Bez obciążenia jest kompletna cisza, ale pod obciążeniem jest "słabo". Do tego pomiary wyglądają słabo bo sieje na h2-h6.

                                Tak jeszcze myślałem, żeby całkowicie wypruć uzwojenie wtórne, odwinąć ekran między uzwojeniami i taki rdzeń z pierwotnym owinąć szklaną owijką. Potem wygrzać i próżniowo nasączyć lakierem. Dopiero po tym wszystkim nawinąć uzwojenie wtórne i zalać ponownie. Te trafa i tak na żyletki się nadają, tylko czy jest to wszystkie warte roboczo godzin.

                                Ja zrobiłem formę z kawałka plastikowej mufy (jakieś ściekowe akcesoria), trafo na silikonowych dystansach, potem masa. Później jakieś fotki umieszczę, aby pokazać jak nie robić.

                                Skomentuj


                                  #56
                                  Kilka słów odnośnie zalewania, jakości transformatorów i można powiedzieć wielkim firmowym wałku...

                                  Kilka lat temu zamówiłem dwa transformatory w wersji "Audio" z Toroidy.pl o mocy znamionowej 1000W, 37VACx2 + 12VAC. Kwoty nie pamiętam, pewnie z 600PLN/szt. zasilają końcówki i obciążone są 6,5A na każde 37VAC uzwojenie. Jedno trafo było prawie bezgłośne drugie wyraźnie "grało". Również pomiary RTA pokazywały spory przydźwięk dla 100Hz i harmonicznych. Coś około 13-18dB, czyli słyszalne wartości.

                                  Pomimo jasnego przekazu, jaki był wypowiadany na forach, że zalewanie żywicą niewiele daje, powziąłem decyzję o zalaniu. Zostało mi trochę masy poliuretanowej o parametrach bardzo zbliżonych do dostępnych "żywic". Jedyna różnica, to czas "otwarty pracy" i lepkość. Obie związane z proporcjami poliolu i izocjanianu. Nie chciało mi się testować proporcji aby uzyskać inny czas otwarty. Aby ułatwić przenikanie zastosowałem pompę próżniową z komorą. Zrobiłem formę z kawałka plastikowej mufy. Potem odgazowywanie.




                                  Masa była twarda po godzinie, potem trochę szlifowania i trafo było "sportowe"


                                  Następnie podłączenie i ponowne uruchomienie końcówki i zonk... Klapa na całości, trafo nie lekko buczy, a pierdzi jak Passatea bez tłumika. RTA pokazało przydźwięk na poziomie 26dB... Trafo nadaje się żyletki, nic nie da się już zrobić. Aby dowiedzieć co poszło nie tak, pozostaje metoda zniszczeniowa. Po kilku godzinach sprawa jest jasna.


                                  - na zdjęciu widać lakier, który jest nie utwardzony! Natomiast jest utwardzony na zewnętrznej warstwie uzwojenia. To jest podstawowa wada i przyczyna problemów.
                                  - dosyć luźne nawinięcie uzwojenia pierwotnego. Odstają od rdzenia.

                                  Tak więc na etapie produkcji, rdzeń z uzwojeniem pierwotnym było impregnowane i wstawione do pieca, ale na zdecydowanie za krótki czas. Uzwojenia były po prostu luźne. Sama masa poliuretanowa ma niewielki (poniżej 1 skurcz. Wiadomo skurcz jest różny w zależności od ilości masy. To spowodowało, że uzwojenia zostały odsunięte od wewnętrznej części rdzenia, a to spowodowało burczenie...
                                  Jak by ktoś wcześniej opisywał zmagania, to może by to wypłynęło, a może o prostu tylko ja zrobiłem to zniszczeniowo.

                                  Z tego wynika, że nie trzeba było zalewać masą PU, a najpierw wstawić i wygrzać przez 3-4h w 140st.C transformator. To zdecydowanie pomogło by. A najlepiej, trzeba było zdjąć zewnętrzną taśmę izolacyjną i zaimpregnować próżniowo w lakierze. Potem kilka h w piecu i jestem przekonany, że było zadawalający efekt. Takie próżniowe impregnowanie przejdzie przez wszystkie warstwy uzwojeń i izolacji. To jest tylko kwestia czasu. Kiedyś robiłem impregnację (stabilizację) drewna orzechowego, gdzie pory są znacznie mniejsze niż przestrzenie pomiędzy uzwojeniami.

                                  Na koniec najlepsze... Goły rdzeń ma wymiary 150/70/50, czyli przekrój rdzenia to 20cm/2. Wygląda na to że jest impregnowany wstępnie, być może nawet próżniowo. To sprawdzę niebawem. Zgrubne liczenie przy indukcji magnetycznej 1,65T (pewnie jest większe, ale sprawdzę to niebawem) i dla wspomnianych 37VAC/6,5A wskazuje, że przekrój rdzenia powinien być 39cm/2. Czyli powinien być 2x większy!. Dodatkowo pole powierzchni pary drutów uzwojenia wtórnego była o 30% niższa niż pokazują obliczenia. Do tego 8xMUR + wielki CRC, amplituda wzrasta dwu krotnie... i rdzeń przemagnesowuje się na całego...

                                  Tak więc, wał na całego. Moc po stronie pierwotnej to 540W, rdzeń pasuje do 400W, a na tabliczce było 1000W :)))))

                                  Skomentuj


                                    #57
                                    Kiedyś rozmawiałem z Irkiem. Można go podpytać, bo on specyfikował trafa w zamówieniu. Później ich jakość sprawdzał mierząc prąd w spoczynku. Jeśli był więcej niż ileśtam to reklamował, bo były niezgodne z jego zamówieniem. Więc nie były żadne "for audio" czy coś tam, tylko po prostu solidne. Odkupiłem od niego kiedyś 1 szt takiego "odrzutu" to było ciche.

                                    No więc... Trzeba wiedzieć co specyfikować. Tylko żebym to ja wiedział co..

                                    Skomentuj


                                      #58
                                      Teraz nie pamiętam jak wyglądało zamówienie. Napewno miało być pogrubiony pierwotne. Jeszcze się okaże się, że to moja wina, bo może czegoś nie dopisałem w zamówieniu. Dodatkowo ja świadomie zamówiłem 1kVA, pomimo że wiedziałem o zapotrzebowaniu z zapasem na 700VA. Może moc w zamówieniu do toroid trzeba pisać x2 :)

                                      Skomentuj


                                        #59
                                        Gdy zamawiałem 300AV audio i chciałem przewymiarowane rdzeń i przekrój przewodów to najpierw zaproponowano mi kupno 400AV . Mimo wszystko poprosilem o 300AV. Obciążylem żarówką i jest cicho ale w układzie sprawdzę za jakiś czas dopiero

                                        Skomentuj


                                          #60
                                          Zamieszczone przez hi_aro Zobacz posta
                                          Z tego wynika, że nie trzeba było zalewać masą PU, a najpierw wstawić i wygrzać przez 3-4h w 140st.C transformator. To zdecydowanie pomogło by. A najlepiej, trzeba było zdjąć zewnętrzną taśmę izolacyjną i zaimpregnować próżniowo w lakierze. Potem kilka h w piecu i jestem przekonany, że było zadawalający efekt. Takie próżniowe impregnowanie przejdzie przez wszystkie warstwy uzwojeń i izolacji. To jest tylko kwestia czasu. Kiedyś robiłem impregnację (stabilizację) drewna orzechowego, gdzie pory są znacznie mniejsze niż przestrzenie pomiędzy uzwojeniami.
                                          Obawiam się, że nie przejdzie za dużo owijek z folii która działa jak uszczelka.

                                          Pytanie brzmi jak walczyć z takimi praktykami firm robiących transformatory ? Grupowe zamówienia z dokładnie wyszczególnionymi parametrami rdzenia/drutu i +1 losowe trafo do rozcięcia o czym firma zostanie poinformowana przed zamówieniem ?

                                          Dzięki za relację, warto by to wrzucić na jakiś wykop czy coś by firma dostała chociaż trochę po dupie za takie wałki ...

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X